Strona 1 z 1

Rozczarowanie ...

: 17 lutego 2017, o 00:27
autor: On93
Witajcie !

Z racji tego, że to forum pomogło mi wiele razy nie tylko w przypadku nerwicy to pisze do Was z kolejnym niestety problem :( ... Moim problemem jest dziewczyna o imieniu Gosia .. Pracowalismy razem prawie 2 lata. Ja 4 miesiace temu odszedłem ... Zawsze mi sie podobała, ale jakos tak nie nakrecalem sie . Kiedy sie spotkalismy po jakims czasie i dała mi do zrozumienia, ze teskni za jakims kontaktem, napisalem nie dostalem wgl odzewu .. Przyszla domowka, na ktorej bylismy oboje zaproszeni. Ja bylem troche obrazony, unikalem jej ale też unikalem ją z powodu, że zaczalem cos do niej czuć, nie bylem sobą. Pozniej na dworze, padla mała wymiana zdan i na fb też ... Dni mijały, a ja ciagle myslalem .. W koncu postanowilem, ze musze jej wyznac, co czuje bo zwariuje .. Kontakt wlasciwie był nie wielki miedzy nami ostatnio. Spotkalismy sie wczoraj, wyznalem jej i tutaj niestety bardzo mocno sie zawiodlem. Uwazalem ją za bardzo miłą, uczuciową, ciepłą osobę, do tego bardzo uroczą, ładną... Po prostu mój ideał o którym moglem tylko pomarzyć .. Niestety Ona przyjela to bardzo chłodno, krótko mówiąc jej wszystkie słowa i reakcje moge podsumować jednym słowem z jej strony ''Aha'' - chyba idealne określenie na ten temat jezeli chodzi o jej reakcje. Liczylem, ze mnie zrozumie, ze bedzie w jakims szoku, ze no cos dla niej znacze nawet jako kolega. Niestety potraktowała mnie tak jakbym nic nie znaczył, był nikim. Zawsze myslalem, ze cos dla niej znacze, nawet jako kolega. Kiedys poszla ze mna na wesele, nie musiala tego przeciez robic. Wiele razy pocieszała, doradzała była moim aniołem stróżem, bardzo mnie zabolała jej wczorajsza reakcja, bardzo ciezko znosze zawód na osobach, ktore znacza dla mnie duzo i oceniam je bardzo dobrze .. Kiedy powiedzialem jej co czuje i bylem pewny, ze i tak nie mam szans, to po prostu powiedzialem, ze musimy ograniczyc kontakt na jakis czas, Ona odparła ''i tak mamy bardzo słaby kontakt''. Czulem jakby cos do mnie miała, albo tak bardzo sie pomylilem co do niej i mojej wartosci dla niej. Na tej w/w domowce są olewalem, ale dlatego ze po prostu chcialem ją trzymac na dystans, wiedzac ze nie mam szans, nie chcac sie zakochac, ale jej to wyjasnilem wczoraj, przeprosilem ze zrobilem to, bo cos do niej czuje ... Nie wiem czy to było powodem jej zachowania, ale czuje sie jak smiec .. Nigdy bym sie nie spodziewał tak chłodnego przyjecia .. Jezeli mi by kolezanka powiedziała, ze sie we mnie zabujala bez wzajemnosci, to by mi było na pewno troche przykro, starałbym sie jakoś pocieszyć tą osobę, zeby nie cierpiała, tutaj natomiast zostałem totalnie olany ... Mowie czuje, ze cos do mnie ma ... Strasznie sie na niej zawiodlem, jestem mega zdolowany :( Nie iwem co mam robic dalej, najchetniej bym ją wymazał z pamieci, ale to nie bedzie latwe ....

Rozczarowanie ...

: 17 lutego 2017, o 01:33
autor: marianna
Ahh no... życie. Samo życie.
Ja juz jestem stara i nie raz ktoś mi złamał serce a i ja pewnie paru facetom też.
Co nie znaczy że nie można spotkac kogoś naprawdę fajnego i mieć szczęśliwy związek:)
Zostaw to za sobą i weź troche na humor ;)
https://www.youtube.com/watch?v=7xpE62kDhN8