końcóweczka :)
: 13 lipca 2016, o 15:25
Witajcie Ludziki
ojej jak dawno mnie tu nie było stęskniłam się za Wami,ale wpadłam,żeby napisać,że już prawie nie mam nerwicy. Co prawda jeszcze coś mnie tam czasem łapie,ale generalnie mam to gdzieś i dalej robie swoje. Ale sama po sobie wiem,ze im więcej takich postów tym lepiej 
Nie będę opisywać historii mojego życia ani tego krok po kroku jak to u mnie wyglądało. Jednak chce wspomieć,że koniecznie trzeba wdrążać w życie materiały ,które są zamieszczone na forum to jest absolutna podstawa i bez tego ani rusz. Ja oprócz tego wspomagałam się książkami psychologicznymi i prowadzeniem higienicznego trybu życia.
Nie mniej jednak trzeba zdać sobie sprawę z tego,że to naprawdę wszystko siedzi w naszej głowie i jest mozliwe wyjście z tego stanu tylko potrzeba czasu,wytrwania,samozaparcia a także zrozumienia całego tego schematu. Pamiętajcie ,że trzeba żyć z nerwicą a nie samą nerwicą,nie poddawać się w dobie kryzysu ,bo kryzysy tylko nas umacniają.
Nie ma co się przejmować rzeczami na,które nie mamy wpływu co ma byc to i tak będzie. Trzeba korzystac z życia i przeżyć je tak ,żeby na starość wspominac z uśmiechem na twarzy.
Dziekuję wszystkim tym,którzy wpierali mnie w trudnych chwilach i pomagali słowem i otuchą.
Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna i życze Wam Kochani siły,wytrwania i dążenia do wymarzonych celów.
3majcie się cieplutko



Nie będę opisywać historii mojego życia ani tego krok po kroku jak to u mnie wyglądało. Jednak chce wspomieć,że koniecznie trzeba wdrążać w życie materiały ,które są zamieszczone na forum to jest absolutna podstawa i bez tego ani rusz. Ja oprócz tego wspomagałam się książkami psychologicznymi i prowadzeniem higienicznego trybu życia.
Nie mniej jednak trzeba zdać sobie sprawę z tego,że to naprawdę wszystko siedzi w naszej głowie i jest mozliwe wyjście z tego stanu tylko potrzeba czasu,wytrwania,samozaparcia a także zrozumienia całego tego schematu. Pamiętajcie ,że trzeba żyć z nerwicą a nie samą nerwicą,nie poddawać się w dobie kryzysu ,bo kryzysy tylko nas umacniają.
Nie ma co się przejmować rzeczami na,które nie mamy wpływu co ma byc to i tak będzie. Trzeba korzystac z życia i przeżyć je tak ,żeby na starość wspominac z uśmiechem na twarzy.
Dziekuję wszystkim tym,którzy wpierali mnie w trudnych chwilach i pomagali słowem i otuchą.
Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna i życze Wam Kochani siły,wytrwania i dążenia do wymarzonych celów.
3majcie się cieplutko


