O krok od pokonania nerwicy
: 8 lipca 2016, o 23:21
Witam dawno mnie tu nie było chciałbym się podzielić z wami nowiną że jestem już bliski pokonania nerwicy poczyniłem nowe postępy wyszedłem z domu zaczynam powoli powracać do ćwiczeń nie mam apatii wyjście z domu było trochę wymuszone zepsuł mi się ząb i było trzeba odwiedzić stomatologa powiedziałem jej że mam nerwice a ona zatruła mi zęba i powiedziała że jak już będę czuł się na siłach to żebym przyszedł na wyrwanie a propo nie wiecie czy przy zatruciu mogą być takie epizody że raz ząb boli a raz jest spokój mam tak od paru tygodni no i nauczyłem się mieć wszystkie nerwicowe objawy w dupie miałem taką sytułacje że się wkurzyłem bo miałem nieprzespaną noc i strasznie mnie męczył ibs i rozwaliłem obraz zbiłem szybę ręką krew mi poleciała szkła powyjmowałem z ręki i zauważyłem że nie mam lęku nie wpadłem w paniki trochę szczęście w nieszczęściu uświadomiło mi to że lęk traci nade mną kontrole że znów zaczynam być panem samego siebie, bywają co prawda dni załamania ale to głównie przez gówniany refluks i ibs które nie chcą mnie puścić.