Strona 1 z 3

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 11:54
autor: bart26
Witam z racji tego ze nie miewam juz stanow lekowych od kilku tygodni smiem sadzic ze bledne kolo lekowe nie wytrzymalo z moim uporem i sie posypalo . Chcialem napisac to troche wczesniej ale czekalem i obserwowalem moje humorki emocjonalne . Ktore miewam ale doszedlem do wniosku ze to normalne robotem nie jestem a wiecznie super zajebiscie tez czuc sie nie bede . Nie bede pisal tutaj co jak sie zaczelo bo to bez sensu moim zdaniem poniewarz wpadajac w lekowe bledne kolo (nerwice , zaburzenia lekowe )  Czlowiek zmienia sie , przekracza pewna granice ktora jest cholernie ciezka do wytlumaczenia bo to trzeba poczuc niestety albo stety . Co mnie najbardziej pomoglo zeby akceptowac zaburzenie to przedewszystkim chyba zmiana myslenia z musze na moge ale nie musze . Czyli gdy dostawalem atakow paniki kiedys musialem je kontrolowac co zwiekszalo moja uwage i pietnowalo lek , gdy zaczolem podchodzic do tego w sposob , ok mam atak paniki ale nie musze mu ufac ze mi sie cos stanie i nie musze sie skanowac pomimo tego wszystko zaczelo slabnoac z tym ze tego nie mozna zaowarzyc tu i teraz tu trzeba zaryzykowac ze to sprawi przekroczenie tego lekowego badziewia i pokazanie sobie przedewszystkim ze to bujda na kolkach . Odburzanie to bardzoooo mozolna praca i niesamowicie wymagajaca uporu . I oczywiscie nie wychodzilo wszystko odrazu ale pomimo tego ze mialem kryzysy nie zatapialem sie w nie dosc mocno i czesto bo nie mowie ze ta akceptacja na sile wychodzila za kazdym razem . Popelnialem bledy za ktore sie nie karalem a wrecz przeciwnie dodawaly mi sily do tego ze nastepnym razem wytrzymam dluzej z ta akceptacja i co zwiazane z tym zawsze mocniejszymi atakimi paniki lub natlokiem mysli mocniejszymi niby urojeniami i wizjami jakie sobie wyobrazalem ( to chyba najgorsze gowno , dostajesz mysl a nagle wyobrazasz sobie ze to sie dzieje lub ze cos widzisz pomimo pelnej swiadomosci ze to bujda ( to niepodwarzalna oznaka ze nie jestesmy chorzy psychicznie ) )

Z czasem zaczelo zmieniac sie moje podejscie udzielalem sie na forum co mysle tez mialo bardzo duzy wplyw na moja akceptacje bo odpisujac komus pisalem zawsze to co czuje i jak ja podchodze do tego to zaczynalo sprawiac ze ja podswiadomie zaczolem wierzyc w to odburzenie w ta nerwice w te wszystkie akceptacje ryzykowania itd itd . ( to zaowarzam dopiero teraz gdy glebiej zatapiam sie w te swoje stany z przeszlosci ) . Ale trzeba tez zastanowic sie jak czujemy forum i czat.. jezelo ty wchodzisz tam odpisywac ludzia na posty dzielic sie z nimi swoim uporczywym dzialaniem to super bardzo to fajne ,nie skupiasz sie na sobie tylko na pomocy bo kazdy jest empatyczny na swoj sposob ,  natomiast jezeli ty wchodzisz na forum napisac o tym ze ty tez tak miales ale teraz masz cos innego a ze wczoraj byl taki wkret a dzis jest inny ale pomimo to starasz sie akceptowac to chyba nie wiesz co to znaczy akceptowac . Tzn ty to akceptujesz jak tak mowasz ale tylko swiadomie tu trzeba akceptowac to emocjonalnie to bedzie sprawiac ze ataki beda slabsze uwaga bedzie slabsza nie bedzie checi na zalenie sie bo nawet do glowy to nie bedzie wam przychodzic , to bedzie sprawiac ze poprostu zaburzenie bedzie odsowalo sie na book zaczna wychodzic inne rzeczy normalne ;) . I to moja teoria jezeli ktos sie z nia nie zgadza bo napewno tak bedzie :DD  to widocznie jeszcze ma watpliwosci i zqburzone emocje bo osoby odburzone przyznaja mi racje .Nie ma litosci dla objawow jest tylko jedno wyjscie zakceptowac To sie czuje. Nerwica i to co sie dzialo w momencie zaburzenia to dla mnie jest smieszne na dzien dzisiejszy , czasem sie zastanawiam.z czego ja taka afere robilem ale wkoncu bylem w innym stanie umyslu moje priorytety zyciowe krecily sie tylko w kolo mnie i mojego zachowania tego jak widze co czuje czy nie wariuje juz .
Dziekuje Victorowi ktory od czasu do czasu stawial mnie do pionu naprawde . dziekuje Hewadowi , J erremu , Taci ( ktora mnie na poczatku odburzania uspokajala a pozniej sie to odwrocilo ) Nierealnej , Kamieniowi za te wpisy ktore tez byly kluczem , Liptonowi , Dankanowi
Napewno by sie znalazlo pare osob ktorym bym chcial bardzo podziekowac ale teraz nie przychodza mi do glowy za co serdecznie przepraszam i Dziekuje .

Czuje sie odburzony i to nie jest zaden przeswit czy cos innego poprostu nie mam lekow .
Moglbym tak pisac i pisac ale cala wiedza jest na forum ja trzeba poprostu zinterpretowac po swojemu i najwaxniejsze wdrazac , lapac sie na tych momentach ze to nerwica teraz dziala starac sie ja obserwowac to tez wazne . Dodam ze Nerwica nie jest taka zla ona chce nam uswiadomic tylko zebysmy spojrzeli troche inaczej na nas samych , na nasze zycie , problemy itd . Jezeli zaczniecie traktowac ja w sposob drogowskazu a nie czegos strasznego to automatycznie staje sie to odburzaniem , ja zmienilem swoje zycie . Mam pelno zlych nawykow ktore mnie ciagna ale to tylko nawyki ktore nabylem , to nie jest nic na stale mozna wszystko zmienic i mozna byc tym kim chce sie byc . Zmieniajcie swoje podejscie , robcie zawsze krok do przodu ponad zaburzenie .

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:08
autor: Piotrek10
Gratuluję i powodzenia !

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:15
autor: bart26
Jezeli bedzie powielac takie podejscie to kwestia czasu na odburzenie . Mysle ze idealny przekaz dla zaburzencow
https://youtu.be/I7Pl9vevoGc

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:20
autor: Małgośka777
już od dłuższego czasu tak coś było czuć.....że bart zmieniony, ..... Ja podziwiam i gratuluję., oraz śpieszę czerpać z przykładu. :)

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:39
autor: justka
Superastycznie gratulacje:)

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:53
autor: Paul1na
Zasluzony koniec :) :*

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 12:55
autor: Divin
Wielkie gratulacje bart :)

U Ciebie bardzo szybko było widać że wchodzisz na dobre tory, a teraz zbierasz tego owoce. Popieram to co napisałeś w 100%. Człowiek musi właśnie załapać to zrozumienie emocjonalne, ono powoduje przełom. A to przychodzi do każdego w swoim czasie, w zależności od tego jak bardzo się ma zakorzenione błędne przekonania oraz ile potrzebujemy dowodu na to że to tylko lęk.

Jeszcze raz gratuluję i tym samym dodaję Cię do naszej odburzeniowej elity :DD

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 13:27
autor: Joannaw27
Gratuluję ci Bartek, jestem pewna że gdyby nie to benzo to bym też już odburzona była, ale trudno się mówi, pozdrawiam Cię Bartku

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 15:23
autor: era49
Gratuluję :D

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 15:32
autor: betii
Bart bardzo, bardzo się cieszę że odzyskałeś swoje życie i uwolniłeś się od zaburzenia. Zawsze mi odpisywałeś coś "mądrego" jak byłam w złym stanie. Zawsze po Twoich postach zbierałam się do kupy i tym bardziej mi miło, że jesteś w gronie odburzonych. Zawsze Ci kibicowałam i widziałam, że jesteś do przodu z akceptacją. Mam nadzieję ,że będziesz tu wpadał czasem i pisał swoje pomocne posty. Tacy ludzie jak Ty są tu potrzebni choć zdaje sobie sprawę ,że jak się z tego wyjdzie to można nie chcieć się cały czas w tym temacie kręcić, bo człowiek po prostu bardziej zajmuje się swoim życiem a nie analizowaniem wkoło i siedzeniem na forum.
Jeszcze raz gratulacje :P ^^

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 16:00
autor: bart26
Dziekuje bardzo , ja tylko sie odburzylem zeszly mi leki nie łaze juz wystraszony , prawdziwa praca zac na sie dopiero teraz . I nie zamierzam rezygnowac z tego powodu z forum jasne ze bede tu wpadal i bede pisal jakies swoje madrosci . Ciesze sie ze komus pomagaja moje posty . Mam swoje konflikty wewnetrzne ktore napewno bede chcial przepracowac ale juz ciesze sie.ze.bez lekowych natrectw . Kazdego to czeka uswiadamiajac sobie ze.Nie taki diabel straszny jak go przedstawiaja juz czlowiek dazy ku rownowadze . Tu chyba nie mozna zostac zaburzonym do konca zycia miedzy jednym a drugim stoi tylko czas mi sie udalo w 11 miesiecy . Bo taki jestem dociekliwy i konsekwentny przynajmniej jezeli o zaburzenie chodzi haha . :DD

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 16:03
autor: StiV
Gość co dobry :DD Może mi tez sie kiedyś uda ;d
Gratuluje stary ;d

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 16:15
autor: zlekniona
Gratulacje, wielkie! Tak trzymać ;)

Wiecie, moja terapeutka mi zawsze mówi, że jej zdaniem tacy ludzie nerwicowi, po epizodach różnych nerwic lękowych itp mają później życie dużo lepszej jakości, niż ludzie, którzy nigdy takich problemów nie mieli, ponieważ to taki moment (u niektórych trwający nawet kilka lat), kiedy odnajdują swoją prawdziwą wartość. Sama tego jeszcze nie doświadczyłam, ale czytając właśnie takie posty osób odburzonych mam wrażenie, że faktycznie tak jest.

Róbcie miejsce tam na "piedestale", niedługo do Was dołączę ;-) :DD

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 16:21
autor: GOSIA92
:friend: :cm :luz:

Sajonara

: 23 listopada 2015, o 16:29
autor: Jerry
Super Bart :) Nie musisz oczywiście dziękować za 2 kilogramy mielonych kozich racic, które Ci wysłałem w celu wspomagania Twojego odburzania. Szkoda tylko, że zapomniałeś zapłacić... Trudno. Tak czy siak, cieszę się, że z tego wychodzisz :)