No i Git! :D
: 4 grudnia 2014, o 17:46
Długo się tutaj męczyłem z wielką ilością różnych objawów. Oczywiście doszło do tego DD, lęki, stany depresyjne i natrętne myśli. Nie będę się pod tym względem już rozpisywał, bo zawsze można zerknąć na mój profil jak moja historia z nerwicą wyglądała.
W każdym razie, od dawna nie miałem już ataku paniki, nie mam też natrętów myślowych, ani DD. Czasem zdarza się jakiś wolnopłynący lęk, na szczęście bardzo szybko potrafię już odwrócić jego uwagę. I tutaj właśnie chciałem powiedzieć że jest to moim zdaniem najlepszy ze sposobów na złamanie nerwicy. Nie walczenie z nią na siłę, ale właśnie zrozumienie że nerwica nie jest tak na prawdę problemem, a naszym problemem jest stricte podejście do lęku.
Nie rozpisuję się jak na razie bardzo, bo jak wiecie, nerwica to niezła sinusoida i nie wiem czy niebawem nie wróci. Być może znowu się na coś nakręcę. Ale póki co jest dobrze i tego będę się trzymał. A jak wróci, to mam forum, mam Was, a sam też wiem już co robić
Powodzenia w walce (a właściwie jej odpuszczeniu) z tą cholerą
W każdym razie, od dawna nie miałem już ataku paniki, nie mam też natrętów myślowych, ani DD. Czasem zdarza się jakiś wolnopłynący lęk, na szczęście bardzo szybko potrafię już odwrócić jego uwagę. I tutaj właśnie chciałem powiedzieć że jest to moim zdaniem najlepszy ze sposobów na złamanie nerwicy. Nie walczenie z nią na siłę, ale właśnie zrozumienie że nerwica nie jest tak na prawdę problemem, a naszym problemem jest stricte podejście do lęku.
Nie rozpisuję się jak na razie bardzo, bo jak wiecie, nerwica to niezła sinusoida i nie wiem czy niebawem nie wróci. Być może znowu się na coś nakręcę. Ale póki co jest dobrze i tego będę się trzymał. A jak wróci, to mam forum, mam Was, a sam też wiem już co robić

Powodzenia w walce (a właściwie jej odpuszczeniu) z tą cholerą
