Moje postepy
: 1 października 2014, o 23:14
Postanowilem spisac swoje postepy, tak w sumie zeby moc potem to przeczytac a moze tez i innym cos to pomoze. Bede potem to staral sie uzupelniac.
W ubieglym roku byla trawka, stresy i przyszlo DD, dzieki opatrznosci trafilem zaraz po nieudanej wizycie u internisty na forum. DD mi wyjasniono od podszewki. Skumalem, zignorowalem dalem rade. W tym roku przyszlo w sumie bez trawy od kwietnia 6 miesiecy po zerwaniu zwiazku i innych zapewne problemach ktore sie kumulowaly.
Przyszlo wieksze dd ale tez i nerwica, wymyslanie chorob, natrety o samobojstwie, mysli o kosmosie, dopartwyanie sie zachowan dziwnych u siebie, strach przed zwariowaniem i strach przed zrobieniem sobie krzywdy. Ogolnie ciagle spiecie w srodku i sciski w glowie ale tez uderzenia serca jak mlotem by ktos walil, dusznosci, dretwienia i problemy ze snem.
To co mnie najbardziej pomoglo to wpisy victora oraz divina a takze ciasteczko napisala fajny post urealnianie-sie-t4165.html
ale najbardziej trafilo do mnie wyjasnienie nerwicy opisany przez vica
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
nerwica-lekowa-czesc-2-t3410.html
nerwica-lekowa-leczenie-czesc-3-t3409.html
jakos te wpisy do mnie trafily, bezblednie wytlumaczyly mi co to jest ten stan nerwicy i od tego moglem sie odbic. Oczywiscie polecam wszystkie wpisy z dzialu dla swiezakow bo sa wszystkie warte przeczytania, nie mozna tu byc i tego nie znac. TRe ziomale maja lby do tych spraw i warto sie z tym zapoznac, z ich punktem widzenia.
Daly mi te wpisy taki zawor na ktorym jechalem i zrobilem duzy postep. Bo zauwazylem ze najgorsze bylo podwazanie tego co mi wlasciwie jest. Bo np bywalo tak ze mnie sam krajobraz przerazal, mieszkanie, czy jak wychodzilem na dwor to wszystko bylo jakby zlowrogie, ciagle czulem spiecie, balem sie nawet wzorow na scianie bo mi sie wydawalo ze cos zacznie widziec. Wszystko interpretowalem jako cos co mnie chce dopasc i cos zrobic.
Martwlem sie ze to musi byc cos zwiazanego z choroba psychiczna.
I wlasnie vica wpisy dokladnie podawaly to co potrzebowalem STAN ZAGROZENIA to jest to! Dlatego jestem wyczulony, dlatego boje sie klaksony samochodu, dlatego podskakuje jak ktos glosniej cos powie, dlatego trzese sie z byle powodu. Bo mam nerwice ktora jest takim czujem mozgu ktory nastawia nas na jakies zle wydarzenie. Taka ciagla czuwajka.
Na tym jak mowie jechalem przez pol roku tlumaczac sobie swoje objawy i durne mysli. Bo trudno mi bylo zaczac ignorowanie jak ciagle sie wahalem co jest co i dlaczego jest tak. Zaczelem ignorowanie jak moglem sobie tlumaczyc ze nie musze sie tym przejmowac bo nie oznacza to nic zlego to oznacza ta czuwajke.
Nie wiem po prostu uwierzylem w to wyjasnienie tych stanow ktore mnie dopadly. Dzieki temu latwiej mi bylo ignorowac to.
Przez pol roku duzo mi zeszlo juz napiecia dzieki temu, nie boje sie juz swiata wokol, tak dlugo tlumaczylem sobie i ignorowalem te durne mysli ze odpuscily. Zostalem jeszcze z poczuciem nierealnosci samego siebie ale to juz mi w tamtym roku przeszlo i wiem ze teraz tez pusci tylko u mnie najpierw musialem wyciszyc te nerwicowe jazdy, ten strach przed tymi roznymi objawami, musialem sie najpierw tego nauczyc ignorowac. I udalo sie.
Z derealka czuje ze sie uda choc meczy mnie mocno.
Dlatego to tez pisze aby przypomniec sobie ze bylo duzo gorzej pol roku temu wiec poprawa jest mozliwa, bo szybko sie zapomina i ma sie wrazenie ze ciagle bylo ta samo zle.
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa a mianowicie terazniejszy stres, wiadomo ze stresu sie nie uniknie. Mam dd na stres reaguje od razu mi mozg zwiekszeniem odciecia. I nie wiem czy probowac na razie omijac sytuacje stresujace zupelnie czy mozna sie stresowac a jednak dd ignorowane zejdzie?
Bo skoro stresy zwiekszaja dd to czy ignorowanie sprawi tak jak i w wypadku nerwicy ze to po prostu zejdzie, zregeneruje sie?
Na ten moment bardzo wielkie dzieki za cale forum i za to ze duzo moglem sie tu wzorowac na naprawde superowych osobach. Byc moze bym i to sam ogarnal ale nie jestem pewien czy bez waszych wypowiedzi i wpisow dalbym rade i wiedzial jak to zrobic tak po prostu po ludzku.
ciag dalszy nastapi xd tylko tym stresie moze ktos sie wypowie? ;d
W ubieglym roku byla trawka, stresy i przyszlo DD, dzieki opatrznosci trafilem zaraz po nieudanej wizycie u internisty na forum. DD mi wyjasniono od podszewki. Skumalem, zignorowalem dalem rade. W tym roku przyszlo w sumie bez trawy od kwietnia 6 miesiecy po zerwaniu zwiazku i innych zapewne problemach ktore sie kumulowaly.
Przyszlo wieksze dd ale tez i nerwica, wymyslanie chorob, natrety o samobojstwie, mysli o kosmosie, dopartwyanie sie zachowan dziwnych u siebie, strach przed zwariowaniem i strach przed zrobieniem sobie krzywdy. Ogolnie ciagle spiecie w srodku i sciski w glowie ale tez uderzenia serca jak mlotem by ktos walil, dusznosci, dretwienia i problemy ze snem.
To co mnie najbardziej pomoglo to wpisy victora oraz divina a takze ciasteczko napisala fajny post urealnianie-sie-t4165.html
ale najbardziej trafilo do mnie wyjasnienie nerwicy opisany przez vica
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
nerwica-lekowa-czesc-2-t3410.html
nerwica-lekowa-leczenie-czesc-3-t3409.html
jakos te wpisy do mnie trafily, bezblednie wytlumaczyly mi co to jest ten stan nerwicy i od tego moglem sie odbic. Oczywiscie polecam wszystkie wpisy z dzialu dla swiezakow bo sa wszystkie warte przeczytania, nie mozna tu byc i tego nie znac. TRe ziomale maja lby do tych spraw i warto sie z tym zapoznac, z ich punktem widzenia.
Daly mi te wpisy taki zawor na ktorym jechalem i zrobilem duzy postep. Bo zauwazylem ze najgorsze bylo podwazanie tego co mi wlasciwie jest. Bo np bywalo tak ze mnie sam krajobraz przerazal, mieszkanie, czy jak wychodzilem na dwor to wszystko bylo jakby zlowrogie, ciagle czulem spiecie, balem sie nawet wzorow na scianie bo mi sie wydawalo ze cos zacznie widziec. Wszystko interpretowalem jako cos co mnie chce dopasc i cos zrobic.
Martwlem sie ze to musi byc cos zwiazanego z choroba psychiczna.
I wlasnie vica wpisy dokladnie podawaly to co potrzebowalem STAN ZAGROZENIA to jest to! Dlatego jestem wyczulony, dlatego boje sie klaksony samochodu, dlatego podskakuje jak ktos glosniej cos powie, dlatego trzese sie z byle powodu. Bo mam nerwice ktora jest takim czujem mozgu ktory nastawia nas na jakies zle wydarzenie. Taka ciagla czuwajka.
Na tym jak mowie jechalem przez pol roku tlumaczac sobie swoje objawy i durne mysli. Bo trudno mi bylo zaczac ignorowanie jak ciagle sie wahalem co jest co i dlaczego jest tak. Zaczelem ignorowanie jak moglem sobie tlumaczyc ze nie musze sie tym przejmowac bo nie oznacza to nic zlego to oznacza ta czuwajke.
Nie wiem po prostu uwierzylem w to wyjasnienie tych stanow ktore mnie dopadly. Dzieki temu latwiej mi bylo ignorowac to.
Przez pol roku duzo mi zeszlo juz napiecia dzieki temu, nie boje sie juz swiata wokol, tak dlugo tlumaczylem sobie i ignorowalem te durne mysli ze odpuscily. Zostalem jeszcze z poczuciem nierealnosci samego siebie ale to juz mi w tamtym roku przeszlo i wiem ze teraz tez pusci tylko u mnie najpierw musialem wyciszyc te nerwicowe jazdy, ten strach przed tymi roznymi objawami, musialem sie najpierw tego nauczyc ignorowac. I udalo sie.
Z derealka czuje ze sie uda choc meczy mnie mocno.
Dlatego to tez pisze aby przypomniec sobie ze bylo duzo gorzej pol roku temu wiec poprawa jest mozliwa, bo szybko sie zapomina i ma sie wrazenie ze ciagle bylo ta samo zle.
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa a mianowicie terazniejszy stres, wiadomo ze stresu sie nie uniknie. Mam dd na stres reaguje od razu mi mozg zwiekszeniem odciecia. I nie wiem czy probowac na razie omijac sytuacje stresujace zupelnie czy mozna sie stresowac a jednak dd ignorowane zejdzie?
Bo skoro stresy zwiekszaja dd to czy ignorowanie sprawi tak jak i w wypadku nerwicy ze to po prostu zejdzie, zregeneruje sie?
Na ten moment bardzo wielkie dzieki za cale forum i za to ze duzo moglem sie tu wzorowac na naprawde superowych osobach. Byc moze bym i to sam ogarnal ale nie jestem pewien czy bez waszych wypowiedzi i wpisow dalbym rade i wiedzial jak to zrobic tak po prostu po ludzku.
ciag dalszy nastapi xd tylko tym stresie moze ktos sie wypowie? ;d