Strona 1 z 1

Wygrałam z nerwica ale wciaz mam dd

: 21 listopada 2020, o 21:49
autor: SzAgatta
Witajcie Kochani. Opowiem po krotce moja historie.. Ponad 2 lata temu z powodu nadmiernego i długotrwałego stresu dostałam napadu paniki i już tak popłynęło pewnie jak u większości z was 😉 napady paniki lęk, lęk wolno płynący, bałam się wychodzić z domu itd natrętne myśli, niepokój... Powiem tak łatwo nie było ale dalam radę zwłaszcza dzięki forum i filmikom z yt o błędach w odburzaniu (bardzo za nie dziękuję Divinowi baaaardzo pomogły i przyspieszyły w odburzaniu) jedyne co mi pozostało to napięcie (szczekoscisk i napięte ramiona i derealizacja) wiem że w zasadzie to wszystko się rozchodzi o nasze glowy zmiana nastawienia do życia i do siebie... Wiadomo takie jest życie raz lepiej raz gorzej. Po 3 miesiącach od mojej przygody z zaburzeniem lękowym kiedy te najbardziej dokuczliwe objawy zaczęły ustępować zauważyłam że mam odcięcie. I tak już ponad 2 lata tkwię w derealizacji. Wiadomo że jest to już dużo słabsze odcięcie niż na początku ale nadal jest. I tu pojawia się pytanie do was czy ktoś z was miał tak długo derealizacje? Jak myślicie dlaczego tak długo się utrzymuje i co mogę zrobić żeby pomóc sobie w tym żeby zeszła całkowicie? Pozdrawiam 🙂🤗

Re: Wygrałam z nerwica ale wciaz mam dd

: 21 listopada 2020, o 22:34
autor: Matirix560
Witaj no przede wszystkim akceptacja, porzucenie kontroli, staraj się o tym nie myśleć sam mam DD i wiem jak to ciężko jest z tym wogule żyć A co dopiero funkcjonować Ale to ci nic nie zrobi dasz radę to nie może trwać wiecznie

Re: Wygrałam z nerwica ale wciaz mam dd

: 13 lutego 2021, o 16:48
autor: ddd
Nie ma czegoś takiego że wygrałam z nerwicą a zostało mi coś tam, jeśli masz objawy to nadal masz zaburzenie. Mogłaś poszerzyć strefę komfortu i tu brawo ale zaburzenie nadal jest i wymaga ciągłej pracy nad nim.
To że jakieś objawy się chwilowo zawiesiły nic nie znaczy dopóki ogólnie zaburzenie trwa.