Jak poradziłem sobie z lękami
: 3 grudnia 2018, o 10:35
Witam, w tym temacie postaram się opisać w jaki sposób poradziłem sobie z zaburzeniem lękowym/nerwicą. Postaram się opisywać wszystko zwięźle i przejrzyjście tak by można było z tego jak najlepiej skorzystać. Podzielę to na kilka części i umieszczę tu moim zdaniem najprzydatniejsze informacje.
A o to część pierwsza:
1. CO MI NAJBARDZIEJ POMOGŁO:
*oswojenie się z tematem lęków- gdy trafiłem tu na forum, dotarło do mnie że nie jestem z tym sam, że moje problemy nie są czymś niespotykanym i że można z tego wyjść. Każdemu polecam czytać dużo postów i historii, z każdej możemy wyciągnąć coś dla siebie.
*zrozumienie mechanizmów lękowych - i tutaj polecam serdecznie:
-spis-tre-autorami-t4728.html
-https://www.youtube.com/watch?v=5YSqfvz ... TgSpIvjGF3
-https://www.youtube.com/watch?v=5YSqfvz ... TgSpIvjGF3
-https://www.youtube.com/watch?v=2QBv7wb ... rMk__J2RVb
-https://www.youtube.com/channel/UCxXWNM ... /playlists
Jeśli Twoje samopoczucie i skupienie jest na tak niskim poziomie jak u mnie pół roku temu, to rozkładaj te posty i filmy na kilka podejść, nie denerwuj się jeśli nie rozumiesz - małymi kroczkami, z czasem będzie coraz łatwiej.
*czas i cierpliwość - czasem mijały u mnie tygodnie w których nie robiłem żadnych postępów, by nagle potem w jeden dzień ogarnąć 5 filmów i poczuć się o wiele lepiej. Odburzanie to nauka nowych wzorców reagowania, wychodzenie z wyuczonych schematów i bardzo polecam pielęgnować w sobie postawę przyjacielską - dawać sobie jak najwięcej czasu i wyrozumiałości.
2. ZŁOTA PIĄTKA DO ZAPAMIĘTANIA:
1. Lęk i wszystkie pojawiające się z nim objawy nie są zaburzeniem, są naturalne, nie groźne i potrzebne.
2. Zaburzenie powstaje wtedy gdy, uznajemy te objawy za coś nienormalnego i doszukujemy się zagrożenia - w objawach i myślach (i to jest normalne podejście na początku, bo mało kto potrafi inaczej)
3 .Objawy nigdy nie są przyjemne, nigdy przy nich nie będziemy idealnie skupieni i wyluzowani. Nie możemy pozbyć się myśli, wyobrażeń,
możemy natomiast dać im przepływać i nie stawiać im oporu - nauczyć się nowego podejścia.
4. Jeśli wiesz już że to są normalne i nie groźne objawy napięciowe organizmu - odpuść ich kontrolę i zaakceptuj że one są - nie masz na nie wpływu, a one Ci nigdy nie zagrażały.
5. Jeśli już to wszystko wiesz - uznaj swój aktualny stan za normalny, nie doszukuj się już zagrożenia, możesz być spokojny że nic Ci nie jest. Oducz się postawy "coś jest nie tak".
A o to część pierwsza:
1. CO MI NAJBARDZIEJ POMOGŁO:
*oswojenie się z tematem lęków- gdy trafiłem tu na forum, dotarło do mnie że nie jestem z tym sam, że moje problemy nie są czymś niespotykanym i że można z tego wyjść. Każdemu polecam czytać dużo postów i historii, z każdej możemy wyciągnąć coś dla siebie.
*zrozumienie mechanizmów lękowych - i tutaj polecam serdecznie:
-spis-tre-autorami-t4728.html
-https://www.youtube.com/watch?v=5YSqfvz ... TgSpIvjGF3
-https://www.youtube.com/watch?v=5YSqfvz ... TgSpIvjGF3
-https://www.youtube.com/watch?v=2QBv7wb ... rMk__J2RVb
-https://www.youtube.com/channel/UCxXWNM ... /playlists
Jeśli Twoje samopoczucie i skupienie jest na tak niskim poziomie jak u mnie pół roku temu, to rozkładaj te posty i filmy na kilka podejść, nie denerwuj się jeśli nie rozumiesz - małymi kroczkami, z czasem będzie coraz łatwiej.
*czas i cierpliwość - czasem mijały u mnie tygodnie w których nie robiłem żadnych postępów, by nagle potem w jeden dzień ogarnąć 5 filmów i poczuć się o wiele lepiej. Odburzanie to nauka nowych wzorców reagowania, wychodzenie z wyuczonych schematów i bardzo polecam pielęgnować w sobie postawę przyjacielską - dawać sobie jak najwięcej czasu i wyrozumiałości.
2. ZŁOTA PIĄTKA DO ZAPAMIĘTANIA:
1. Lęk i wszystkie pojawiające się z nim objawy nie są zaburzeniem, są naturalne, nie groźne i potrzebne.
2. Zaburzenie powstaje wtedy gdy, uznajemy te objawy za coś nienormalnego i doszukujemy się zagrożenia - w objawach i myślach (i to jest normalne podejście na początku, bo mało kto potrafi inaczej)
3 .Objawy nigdy nie są przyjemne, nigdy przy nich nie będziemy idealnie skupieni i wyluzowani. Nie możemy pozbyć się myśli, wyobrażeń,
możemy natomiast dać im przepływać i nie stawiać im oporu - nauczyć się nowego podejścia.
4. Jeśli wiesz już że to są normalne i nie groźne objawy napięciowe organizmu - odpuść ich kontrolę i zaakceptuj że one są - nie masz na nie wpływu, a one Ci nigdy nie zagrażały.
5. Jeśli już to wszystko wiesz - uznaj swój aktualny stan za normalny, nie doszukuj się już zagrożenia, możesz być spokojny że nic Ci nie jest. Oducz się postawy "coś jest nie tak".