Strona 1 z 11

Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 18:41
autor: schanis22
Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1 .
Od czego by tu zacząć , od dziecińststwa ... nie kto by chciał ciągle się w tym babrać . Od tego jak bardzo skrzywdzili mnie rodzice hm ... bardziej mama , i ojczym . Mój tato odszedł od rodziny kiedy miałam 8 lat . Kiedyś przypadkowo odsłuchałam audycji radiowej pt Z wtorku na środę , panią psycholog w niej występującą była Maria Moneta Malewska , o ile się nie mylę . Ludzie dzwonili z różnymi pytaniami , i opowieściami jacy to oni pokrzywdzeni przez los , tych rodziców , tak marudzili , nic nie jest ich winą wszystko przez nich ... mamę , tatę ... Pani po którymś wzruszającym telefonie powiedziała ... a odpier dolecie Wy się od Tych rodziców Ty sam jeden z drugim pokaż co potrafisz ile jesteś wart ! ;)

Ale nie o tym miało być , to nie był przecież początek mojego odburzania . Początek to był 17 września 2015 roku , a nawet dzień lub kilka wcześniej . Znalazłam na youtube nagranie divovik.
Ja wtedy po 2 latach życia tylko myślami lękowymi , w ciągłym bólu ... burzcha , lewego boku , klatki piersiowej , nogi , oka głowy lewgo barku ... ok o objawach jeszcze napiszę . ;luzz

Dostałam pierwszego olśnienia . Jak to moje myśli robią mnie w chu .. , no tak na to wychodzi , jakież było moje zaskoczenie , i niedowierzanie , popieprzyło się moim myślom w głowie . :shock:

I właśnie taka nieświadoma kompletnie tego , co to jest nerwica jak pracować żeby wyjść z tego napisałam swojego pierwszego posta , można go znalezć , śmiać mi się chce teraz bo większość bardzo bała się zemdlenia ... a ja z grubej rury czy w nerwicy mieliście zapaść . :))

Nie wiedziałam że to był atak paniki myślałam że umieram , wtedy wyjechałam pierwszy raz karetką na sor . Nie miałam w planach tego ataku , na drugi dzień wybierałam się na imprezę spotkanie z koleżankami i kolegami z podstawówki . Do głowy by mi nie przyszło że popękają mi krwinki w oku (to też objaw nerwicy trzeba brać rutinoscorbin ) .
Ja byłam taka uszykowana pięknie zrobiona na brąz samoopalczem a oni na tym pogotowiu poprzyczepiali mi te przyssawki w kształcie kółek i póznije zrywali z tym bronzerem . :D
Byłam twarda , w tych białych kółkach , z tym wylewem w lewym oku i tak poszłam na imprezę , to było ważne spotkanie ludzi nie widziałam 15 lat . Po imprezie do spania rano wstaję idę do pokoju siadam do laptopa i widzę ciemność , kolejny atak paniki zero wiedzy drę ryja na cały dom . Boże dzwoncie po karetkę umieram ! :D Przysięgam że teraz już mnie nie uratujecie ! :D Siostrę za ręce trzymałam i się darłam , oczywiście karetka ponownie szpital .

Miałam na sobie tylko koszulę do spania , moja siostra przyniosła mi bluzkę żebym się przebrała ja patrzę - matko nie dawaj mi tej czerwonej bluzki w czerwonej byłam ostatnio ! :hehe:
Ten ratowniki medyczny już patrzył na mnie z takim politowaniem . Tym razem zrobili mi więcej badań łącznie z tomografem głowy , nic jest pani zdrowa , wynocha do domu , ale ja nie chcę , chcę zostać w szpitalu ja umieram ... Nie proszę tu skierowanie do kardiologa i neurologa . (innych lekarzy juz pozaliczałam sama ) . Na kardiologa trafiłam wspaniałego ,wszystkie badania , łącznie z tym że dwa dni łaziłam z holterem . Po sprawdzeniu wyników , kardiolog spokojnym głosem nic pani nie jest to NERWICA .
Hura ! mam nerwicę nie umieram na raka jelit , a umierałam na niego od dwóch lat i jeszcze na inne raki , to wiecie jaka była moja radość że to nerwica ( nie wiem z czego ja się tak cieszyłam ) . Kardiolog przepisała mi magnez 3 razy dziennie , hydroksyznę na noc - myślałam że ta tabletka uratuje mnie od ataków paniki , ale w sumie dobre było moje myślenie , i wiara w to wtedy jeszcze nie znałam forum . CDN ... W następnej cześci wypiszę wszystkie objawy które miałam , czyli to co tygryski lubią najbardziej ...
Część druga
Forum bezcenna pomoc , i moja praca na wyjście z zaburzenie .


Dalsze części znajdziecie na kolejnych stronach tego tematu:
Część 2: post170825.html#p170825
Część 3: post173321.html#p173321

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 18:50
autor: Kataraka
Arletka - "myślom"

No wreszcie historia odburzenia!!!! :D Gratulację :)

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 18:54
autor: schanis22
Kataraka pisze:
14 lipca 2018, o 18:50
Arletka - "myślom"

No wreszcie historia odburzenia!!!! :D Gratulację :)
Dziękuję jak jeszcze jest jakiś błąd to wyłapujcie moża zdążę zmienić . :friend:

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 18:56
autor: Natalie1208
Super ! Arletko, czekam z neicierpliwością na następne części :)))))

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 18:59
autor: schanis22
Natalie1208 pisze:
14 lipca 2018, o 18:56
Super ! Arletko, czekam z neicierpliwością na następne części :)))))
Dziękuję bardzo , będzie kontynuacja ;)

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:01
autor: katarzynka
Brawo Arlecia! Czekam na kolejne części cmok

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:02
autor: Ptasiek
Arleta, mega opis. Bronzer mnie rozwalił. :)

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:02
autor: schanis22
katarzynka pisze:
14 lipca 2018, o 19:01
Brawo Arlecia! Czekam na kolejne części cmok
Dziękuję Kochana moja :lov:
Również za wszystkie nasze rozmowy :friend:

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:04
autor: schanis22
Ptasiek pisze:
14 lipca 2018, o 19:02
Arleta, mega opis. Bronzer mnie rozwalił. :)
Dziękuję :lov: no ... nie chciałam dużo smucić :pp

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:26
autor: alicjac
Arletko zacznij komedię pisać 😊Gratuluję dystansu i poczucia humoru. Czekam na ciąg dalszy

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 19:29
autor: schanis22
alicjac pisze:
14 lipca 2018, o 19:26
Arletko zacznij komedię pisać 😊Gratuluję dystansu i poczucia humoru. Czekam na ciąg dalszy
alicjac bo ta nerwica czasem to jest naprawdę komedia ;)
Dziękuję bardzo :lov:

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 21:55
autor: pudzianoska
Nooo Królowo, nareszcie! <3 Czekam z niecierpliwością na kolejne części! ;*

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 21:58
autor: schanis22
pudzianoska pisze:
14 lipca 2018, o 21:55
Nooo Królowo, nareszcie! <3 Czekam z niecierpliwością na kolejne części! ;*
Dziękuję , za wszystkie nasze rozmowy :friend: i Twoje zawsze trafne przemyślenia .

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 22:06
autor: Alicja539
:lov: Chodząca inspiracja

Re: Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

: 14 lipca 2018, o 22:11
autor: schanis22
Alicja539 pisze:
14 lipca 2018, o 22:06
:lov: Chodząca inspiracja
o jak miło , oby post chociaż troszkę zainspirował i był wsparciem dla Was :lov: