Ozdrowienie i pytanie
: 14 lipca 2017, o 21:37
Witam! Na wstepie chcialem wyrazic osobiste podziekowania Twrocom tego forum i opiekunom oraz kanalu na tubie
Jestem z wami od dwoch lat, od niedawna mam konto ale nie czulem potrzeby pisac, bardziej czytalem.
Moja nerwica byla 7 letnia hipochondria masowych rozmiarow. Nie bylo dnia zeby cos mnie nie zaklulo nie zabolalo, zebym nie biegal po lekarzach lub nie chodzil na oddzialy szpitalne. Nie nakrecal sie czymkolwiek lacznie z wiadomosciami ze ktos umarl na na przyklad raka. Mialem tez na tym tle czesta panike a jak sie zdarzyla mi w jakims miejscu to potem balem sie tam chodzic.
Obiecalem sobie ze jak mi to przejdzie to nabazgram pare slow i tak tez robie. Strasznie duzo mi wasze wpisy i nagrania uswiadomily, a w zasadzie to wskazaly absurdy tego wszystkiego. nagranie o akceptacji moglbym recytowac
Przestalem w ktoryms momencie robic cokolwiek zwiazanego z medycyna, mimo tych wszystkiich objawow. Poczatkowe 6 miesiecy to byl dramat, niepokoj mi wzrosl, miewalem ataki paniki duzo wieksze bo czulem ze pewnie jestem chory i to olewam. Wiele razy uleglem i znowu siedzialem w poradni ale potem sie znowu mobilizowalem. Najgorszy byl pierwszy rok bo mialem taka sinusoide, raz motywacja raz totalny dol i szukanie chorob. Ale byl on tez przelomowy bo w koncu mialem cel, wiedzialem po co sie stawiac temu gowno calemu. Kolejnego roku badan bylo mniej, kryzysow tez, akceptowalem te objawy, zgodnie z poleceniem badania ogolne wykonywalem raz do roku
po prostu odpuscilem sobie mowiac ze lepiej to niz lek. Pierwszy rok byl dramatem, drugi wyzwoleniem. Coraz bardziej zapominalem o tym ze sie zle czuje. Zaczelem chodzic w miejsca gdzie miewalem ataki paniki, pare razy nawet przesiedzialem ten atak i chociaz bylem po tym masakrycznie zmeczony to tez szczesliwy. Bo z dnia na dzien a moze bardziej z tygodni na tydzien widzialem postepy. Wspieralem sie dioeta bogata w duzo warzyw, odstawilem fast foody ale to tak bardziej na boku mowiac.
Sluchajcie z miesiaca na miesiac coraz rzadziej sie zajmowalem zdrowiem, teraz mam za miesiac te ogolne badania i nawet nie wiem czy mi sie chce na nie isc
To wszystko trzeba odpuscic mimo ze zwieksza sie strach to to trzeba przeczekac, meczy to bardzo, wiem bo przezylem ale warto! Wczesniej bralem leki ale dzialaly do pewnego momentu a i tez nie do konca bo i tak chodzilem po lekarzach.
Ataki paniki sie uspokoily, czasem jeszcze w sklepie miewam odruch taki ze moze przyjdzie bo tych sie balem najbardziej, mowie o duzych sklepach. Ale niech przyjdzie! Inaczej juz o tym mysle
Naprawde nobel to za malo dla mnie za to co zrobilem a dla was przede wszystkim za to ze mnie nakierowaliscie
Chlopaki zrobiliscie cos bezcennego!
Mam jednek pytanie bo zaczelem zauwazac kiedy juz nie zyje tymi bzdurami ze czasem mam duze trudnosci zeby swobodnie o sobie mowic, czuje sie czesto malo wartosciowy a u mnie w domu bylo duzo krotko mowiac alkogolu i troche takiej despotycznosci ze strony ojca. Czasem jak mam powiedziec co u mnie a mam jakis problem to glowa mi sie trzesie
Czy takie cos to mozna tez wyleczyc samemu czy trzeba isc na terapie? Bo jest to teraz u mnie bardziej widoczne bo czesciej cos robie, kiedys z nerwica to bylem mniej towarzyski.
Pozdrawiam !!!!

Moja nerwica byla 7 letnia hipochondria masowych rozmiarow. Nie bylo dnia zeby cos mnie nie zaklulo nie zabolalo, zebym nie biegal po lekarzach lub nie chodzil na oddzialy szpitalne. Nie nakrecal sie czymkolwiek lacznie z wiadomosciami ze ktos umarl na na przyklad raka. Mialem tez na tym tle czesta panike a jak sie zdarzyla mi w jakims miejscu to potem balem sie tam chodzic.
Obiecalem sobie ze jak mi to przejdzie to nabazgram pare slow i tak tez robie. Strasznie duzo mi wasze wpisy i nagrania uswiadomily, a w zasadzie to wskazaly absurdy tego wszystkiego. nagranie o akceptacji moglbym recytowac


Sluchajcie z miesiaca na miesiac coraz rzadziej sie zajmowalem zdrowiem, teraz mam za miesiac te ogolne badania i nawet nie wiem czy mi sie chce na nie isc

Ataki paniki sie uspokoily, czasem jeszcze w sklepie miewam odruch taki ze moze przyjdzie bo tych sie balem najbardziej, mowie o duzych sklepach. Ale niech przyjdzie! Inaczej juz o tym mysle

Naprawde nobel to za malo dla mnie za to co zrobilem a dla was przede wszystkim za to ze mnie nakierowaliscie

Mam jednek pytanie bo zaczelem zauwazac kiedy juz nie zyje tymi bzdurami ze czasem mam duze trudnosci zeby swobodnie o sobie mowic, czuje sie czesto malo wartosciowy a u mnie w domu bylo duzo krotko mowiac alkogolu i troche takiej despotycznosci ze strony ojca. Czasem jak mam powiedziec co u mnie a mam jakis problem to glowa mi sie trzesie

Pozdrawiam !!!!