Strona 1 z 2

Witam

: 14 listopada 2016, o 16:02
autor: Magda21
Witam od mniejwiecej 10 roku zycia cierpie na zaburzenia osobowosci mieszane , przez ta chorobe paskudna mialam problemy z nauka wszkole nikt mnie nie lubial :( wszyscy uwarzali mnie za inna :cry: wiec zaczelam szukac towarzystwa ktoremu zaczne imponowac tzw. Swoja glupota i zaczelo sie zupelnie sie pogorszylam w nauce po pewnym.czasie zaczelam uciekac z domu ciagle wmawialam sobie ze jestem tym gorszym dzieckiem mialam chore myslenie juz w tedy ze jak bedzie wygladal np moj pogrzeb urzalanie sie nad soba do moich pseudo znajomych itp :cry: potem jak ktos mnie wyprowadzil z rownowagi potrafilam wszystkim rzucac wydzierac sie na caly dom grozic bic wszystkich ladowalam w roznych szpitalach psychiateycznych moja mama nie miala pojecia o tej paskudnej chorobie i z rokiem na rok bylo coraz gorzej :( narkotyki papierosy a potem osrodek wychowawczy ! Masakra ... W osrodku to samo klutnie z innymi urzalanie sie itp oklamywanie wszystkich po wyjsciu z osrodka bylo to samo narkotyki itp. bicie brata siostry matki mialam wyrok :( w wieku 19 lat zaszlam w ciaze ojciec dziecka mnie zostawil a mama wyeksmitowala mnie z domu tulalam sie po domach samotnych matek i tam poznawalam roznych facetow i wchodzilam z nimi w krotkotrwale zwiazki bedac w domu samotnej matki zostalo odebrane mi dziecko to moja wina i pragne ja odzyskac chce aby moja corka byla przy mnie kocham ja i pragne sie wyleczyc moj partner z ktorym jestem nie wspiera mnie w tym liczy sie tylko jego dziecko ktore ja ciagle pilnuje nic nie moge zalatwic

Witam

: 14 listopada 2016, o 20:29
autor: Kretu
Bierzesz leki, uczęszczasz na terapie?

Witam

: 15 listopada 2016, o 08:57
autor: Magda21
Tak biorę leki ale na psychoterapeute mnie nie stac :( walcze sama ze soba ale to nic mi nie daje w czwartek jest rozprawa sadowa odnosnie odebrania mi wladzy rodzicielskiej , ide tam ze swiadomoscia ze juz przegralam :( jak mam sie wyleczyc ze swojej choroby jak doskonale wiem ze wali mi sie swiat z dnia na dzien :(

-- 15 listopada 2016, o 08:57 --
Dodam jeszcze że nie raz podchodziłam do tego aby przystąpic do leczenia nawet chodzilam na terapie od Narkotykow ale jak dziecko partnera jest u nas to nic nie moge zalatwic wiem ze dziecko jest niczemu winne ale moglby chodz troche postawic sie w mojej sytuacji a on to traktuje jak nic zabiora prawa co z tego zycie toczy sie dalej haha masakra ! Ale kocham go i tak naprawde mam tylko jego teraz i to wszystko cco sie teraz dzieje przerasta mnie i w tych momentach potrzebuje go najbardziej a jest na odwrót niestety :(

Witam

: 15 listopada 2016, o 09:01
autor: Kretu
Słuchaj to że zabiorą Ci prawa rodzicielskie nie oznacza że nie możesz później dziecka odzyskać, zawalcz o siebie, terapie równie dobrze można szukać na nfz.

Witam

: 15 listopada 2016, o 09:12
autor: Magda21
Tak myślisz że mogą być psychoterapeuci na nfz ? ;) było by super bo nie usmiecha mi sie dawac 300 zl na lekarza co miesiac a jak podejme jakas prace to zaraz ja trace :( nie wiem nawet co mam mowic na tej sprawie ehh :(

-- 15 listopada 2016, o 09:11 --
Tak myślisz że mogą być psychoterapeuci na nfz ? ;) było by super bo nie usmiecha mi sie dawac 300 zl na lekarza co miesiac a jak podejme jakas prace to zaraz ja trace :( nie wiem nawet co mam mowic na tej sprawie ehh :(

-- 15 listopada 2016, o 09:12 --
Dodam jeszcze że nie raz podchodziłam do tego aby przystąpic do leczenia nawet chodzilam na terapie od Narkotykow ale jak dziecko partnera jest u nas to nic nie moge zalatwic wiem ze dziecko jest niczemu winne ale moglby chodz troche postawic sie w mojej sytuacji a on to traktuje jak nic zabiora prawa co z tego zycie toczy sie dalej haha masakra ! Ale kocham go i tak naprawde mam tylko jego teraz i to wszystko cco sie teraz dzieje przerasta mnie i w tych momentach potrzebuje go najbardziej a jest na odwrót niestety :(

Witam

: 15 listopada 2016, o 09:12
autor: Kretu
Jasne że tak jest. Pójdź do swojego psychiatry i popytaj. Co do sprawy, nie wiem co Ci doradzić - po prostu Cię nie znam, nie wiem jak reagujesz i jak się zachowujesz, ale postaraj się zachować spokój i nie reagować zbyt mocno emocjonalnie, to nic Ci nie da, nie wpłynie na wynik rozprawy a tylko postawi Cię w złym świetle i sąd a także ludzie obecni na rozprawie stwierdzą że dobrze się stało.

Witam

: 15 listopada 2016, o 09:17
autor: Magda21
Hmm zapewne sie poplacze i odbierze mi mowe :/ nie bede wstanie wydusic z siebie jednego słowa :( ale poslucham sie twojej rady napewno pomoze a nie zaszkodzi ;)

Witam

: 15 listopada 2016, o 09:22
autor: Kretu
Masz 21 lat, jesteś młodą dziewczyną i całe życie przed Tobą. Nie trać go.... Masz się natychmiast zapisać na terapie, systematycznie chodzić do psychiatry i brać leki. Pracuj nad sobą, nad swoimi emocjami i zachowaniem patrząc wstecz wyciągaj wnioski, zacznij się uczyć swojego zaburzenia.

Witam

: 15 listopada 2016, o 12:17
autor: Magda21
Po twoim kementarzu zadzwoniłam do psychoterapeuty i umówiłam sie na wizyte w nastepnym tygodniu bo jest chory heh :p wizyta tak jak myslalam jest platna 100 zl za 50 minut mysle by pójść do Mops-u poprosic o tzw dofinansowanie bo nie moga odmowic mi przeciez pomocy ktorej bardzo potrzebuje !! Jak mi nie beda chcieli pomoc to maja mi to napisac na pismie abym mogla przedstawic to w sadzie :) i tyle 100 zl miesiecznie to nie duzo a moga pomoc

Witam

: 15 listopada 2016, o 12:25
autor: Kretu
Wizyta raz w miesiącu to zbyt mało. Przydały by się sesje przynajmniej 2 razy w tygodniu. Idz do swojego psychiatry i powiedz że chcesz skorzystać z terapii na nfz bo nie stać Cię na prywatne wizyty - wszystko w temacie.

Witam

: 15 listopada 2016, o 14:21
autor: Magda21
Byłam już raz i stwierdził ze nie ma psychoterapii na nfz :/

Witam

: 15 listopada 2016, o 15:49
autor: Kretu
Oczywiście że jest, potrzeba tylko skierowanie od psychiatry. Chyba że weszły jakieś przepisy i coś się zmieniło (w co wątpie)

Witam

: 15 listopada 2016, o 17:45
autor: Victor
Jest na pewno, jakie miasto? :)

Witam

: 16 listopada 2016, o 11:04
autor: Magda21
Głogów :) pójde dzisiaj do psychiatry i poprosze o skierowanie do psychoterapeuty jutro mam sprawe sadowa trzymajcie kciuki :(

Witam

: 16 listopada 2016, o 13:38
autor: Kretu
Trzymaj się! koniecznie udaj się na psychoterapie.