Hej
: 17 września 2016, o 20:24
Witajcie.
Mam 28 lat i leczę się na stany lękowe od 4 lat (od 3 lat biorę leki). W zasadzie mam zdiagnozowane lęki, ale tylko konkretne sytuacje podnoszą ten poziom. Wszytko jest wynikiem traumy z dzieciństwa, epizodem na tle seksualnym, który zrodził lęk do ludzi i całego świata. Cieszę się, że udało mi się to dostrzec i jestem w stanie nad tym pracować. Pewnie każdy wie, że to nawet nie ciężka praca, to po prostu ciągłe spotykanie się z murem, który raz okazuje się być tylko iluzją, to znów jest jak skała.
Mój lęk powoduje samotność, lęk przed odrzuceniem i masę innych emocji, które splatają się i łączą w jedno.
Mam nadzieję, że tutaj będę mogła podzielić się swoimi przemyśleniami i odnajdę nieco spokoju
Mam 28 lat i leczę się na stany lękowe od 4 lat (od 3 lat biorę leki). W zasadzie mam zdiagnozowane lęki, ale tylko konkretne sytuacje podnoszą ten poziom. Wszytko jest wynikiem traumy z dzieciństwa, epizodem na tle seksualnym, który zrodził lęk do ludzi i całego świata. Cieszę się, że udało mi się to dostrzec i jestem w stanie nad tym pracować. Pewnie każdy wie, że to nawet nie ciężka praca, to po prostu ciągłe spotykanie się z murem, który raz okazuje się być tylko iluzją, to znów jest jak skała.
Mój lęk powoduje samotność, lęk przed odrzuceniem i masę innych emocji, które splatają się i łączą w jedno.
Mam nadzieję, że tutaj będę mogła podzielić się swoimi przemyśleniami i odnajdę nieco spokoju
