Siemka nerwuski:)
: 17 stycznia 2016, o 11:09
witam wszystkich. Przegladam to forum od jakiegos czasu, ale dopiero sie zarejestrowalem. Cos o mnie... hm..... nerwica powalila mnie w ciagu jednego dnia, a pracowalem w holandii przez 5 lat. Zaczelo sie od roznych boli np kregoslupa a potem dretwienie nog jak cholera wysoki puls bezsennosc i kilka roznych zjawisk nie do konca wyjasnionych ha ha np atak padaczki i gadanie w innym jezyku z opowiadam mojego szwagra. Przez ta przypadlosc stracilem wszystko z zona sie rozwodze mamy dzieciaka Bartusia ma 3 lata. Inni nie mogli zrozumiec co sie dzieje z czlowiekiem w nerwicy to oczywiscie ze jestem do niczego i ze psychiczny i wogole jakies pomowienia nie prawdziwe zwlaszcza mojego tescia. Poki byla kasa z pracy w holandii to bylo gites a teraz to najlepiej czlowieka na smietnik. Z zawodu jestem pielegniarzem pracowalem na bloku operacyjnym a teraz na neurologii, ale aktualnie na l4. Bralem rozne leki, ale zaden nie pomogl. Jak zaczela sie bezsennosc to bralem 8 tabletek na spanie po ktorych spalem tylko 2 godz:) az pani psychiatra wychodzila z podziwu:) A tak poza tym to nie wierze juz w milosc i zamknalem sie w sobie poprostu sobie z tym nie radze wszystkim a tak strasznie chcialbym wrocic do pracy, ktora uwielbiam, ale kreci mi sie ciagle w glowie, caly mokry chodzilem po tym oddziale i spowolniony jestem jakis. A co lubie robic? juz chyba nic dawniej wesoly bylem towarzyski a teraz taki dziwak ze mnie. A poza tym lecze sie jeszcze na zapalenie zoladka juz 3 lata, jakiegos gronkowca na skorze mam i nie chce sie wytepic, padaczke mialem w dziecinstwie wyleczylem ja a tu nagle wrocila i dalej na lekach a zreszta co sie bede dalej zalil:)