Cześć wszystkim :)
: 25 listopada 2015, o 13:59
Witajcie kochani.
Jestem nowa na tym forum, znalazłam je dopiero dziś, a już pozwoliło mi ono trochę odetchnąć, znalazłam tu jakieś pocieszenie
Mam na imię Ada, mam 26 lat i... cholera wie, nerwicę, derealizację, depersonalizację... tak przypuszczam, bo to co tu opisujecie pasuje do mnie jak ulał. Nic oczywiście nie mam stwierdzone, bo u lekarza nie byłam, ale to też skomplikowana historia, o której na pewno nie tutaj, bo tu tylko chciałam się przedstawić
Mam ogromną ochotę napisać na tym forum coś więcej, o sobie, o swoich problemach, stanach (u mnie wszystko na tle psychicznym, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości) znaleźć zrozumienie, może jakąś bratnią duszę, która w tym zrozumieniu będzie ze mną przez to przechodzić, do której zawsze mogłabym napisać, pożalić się i która to samo miałaby zapewnione z mojej strony
Ale obawiam się, że gdybym zaczęła pisać, to skończyłoby się na jakimś przeraźliwie długim wypracowaniu, którego nikomu nie chciałoby się czytać albo po przeczytaniu którego każdy napisze tylko "Idź do lekarza", "Bez leków nie dasz rady", "Zmień myślenie" i tak dalej tego typu... A ja chciałabym wyjść z tego sama, bo gdzieś tam w głębi, pomimo lęków, wierzę, że się da i wcale nie trzeba w tym celu łykać uzależniających psychotropów. Kurczę, a obiecałam sobie, ze tutaj tylko się przedstawię...
No i widzicie, dlatego już wiem, że jak już dodam na forum jakiś post, to będzie baaardzo długi... Ale dzięki temu, ze napisałam już o tym tutaj, będziecie wiedzieli których postów unikać 
Całuję Was wszystkich mocno,
Ada.
Jestem nowa na tym forum, znalazłam je dopiero dziś, a już pozwoliło mi ono trochę odetchnąć, znalazłam tu jakieś pocieszenie

Mam na imię Ada, mam 26 lat i... cholera wie, nerwicę, derealizację, depersonalizację... tak przypuszczam, bo to co tu opisujecie pasuje do mnie jak ulał. Nic oczywiście nie mam stwierdzone, bo u lekarza nie byłam, ale to też skomplikowana historia, o której na pewno nie tutaj, bo tu tylko chciałam się przedstawić

Mam ogromną ochotę napisać na tym forum coś więcej, o sobie, o swoich problemach, stanach (u mnie wszystko na tle psychicznym, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości) znaleźć zrozumienie, może jakąś bratnią duszę, która w tym zrozumieniu będzie ze mną przez to przechodzić, do której zawsze mogłabym napisać, pożalić się i która to samo miałaby zapewnione z mojej strony



Całuję Was wszystkich mocno,
Ada.