Cześć
: 26 września 2015, o 02:29
Jestem Michał.Moja historia choroby jest dość smutna i wstydliwa ale spróbuje ją opowiedzieć.
Od lat borykam nie z nerwicą natręctw i stanami depresyjnymi.Wieku 16 lat miałem dwie próby samobójcze pierwszy raz chciałem się powiesić drugi raz połknąłem dużą dawkę leków żeby się zabić.Zrobiłem to dlatego że byłem gnębiony szkole(już od podstawówki) w domu znęcał się nade mną psychicznie Tata(były alkoholik) potem doszedł brat(też miał problemy alkoholem) który tak samo znęcał się nade mną psychicznie ale też i fizycznie a choroba psychiczna była gwoździem do trumny.Po tym jak trafiłem do szpital z powodu przedawkowania leków(druga próba) po kilku dniach na detoksykacji zostałem przewieziony do stacjonarnej kliniki psychiatrycznej gdzie rozpocząłem nowe życie tam zapoznałem wielu przyjaciół którzy mi pomagali sądziłem że za niedługo się wyleczę i w końcu zaznam spokoju lecz po tym jak mnie wypisali trafiłem do miejsca którego nie chce opisywać bo przeżyłem tam piekło.
Po roku jak wypisałem się z tam tego miejsca(piekła) rozpocząłem swoje drugie życie powoli wychodziłem na prostą zakończyłem stare życie ale dręczą mnie natrętne myśli depresja i żal do siebie oto co się stało w przeszłości mimo ze wszystko zakończyłem.
Mam nadzieje że to forum pomoże mi się wyleczyć wrócić do normalności i spokojnego życia.
Od lat borykam nie z nerwicą natręctw i stanami depresyjnymi.Wieku 16 lat miałem dwie próby samobójcze pierwszy raz chciałem się powiesić drugi raz połknąłem dużą dawkę leków żeby się zabić.Zrobiłem to dlatego że byłem gnębiony szkole(już od podstawówki) w domu znęcał się nade mną psychicznie Tata(były alkoholik) potem doszedł brat(też miał problemy alkoholem) który tak samo znęcał się nade mną psychicznie ale też i fizycznie a choroba psychiczna była gwoździem do trumny.Po tym jak trafiłem do szpital z powodu przedawkowania leków(druga próba) po kilku dniach na detoksykacji zostałem przewieziony do stacjonarnej kliniki psychiatrycznej gdzie rozpocząłem nowe życie tam zapoznałem wielu przyjaciół którzy mi pomagali sądziłem że za niedługo się wyleczę i w końcu zaznam spokoju lecz po tym jak mnie wypisali trafiłem do miejsca którego nie chce opisywać bo przeżyłem tam piekło.
Po roku jak wypisałem się z tam tego miejsca(piekła) rozpocząłem swoje drugie życie powoli wychodziłem na prostą zakończyłem stare życie ale dręczą mnie natrętne myśli depresja i żal do siebie oto co się stało w przeszłości mimo ze wszystko zakończyłem.
Mam nadzieje że to forum pomoże mi się wyleczyć wrócić do normalności i spokojnego życia.
