Strona 1 z 2

neurastenia

: 15 września 2015, o 23:30
autor: Chmura1510
Mam 23 lata i od 3 lat cierpię na neurastenię. Oczywiście na początku nie miałam pojęcia jak zdefiniować moje objawy i odczucia i gdzie szukać pomocy.
Czy jest ktoś, kto również podziela moje cierpienie?
Potrzebuję ZROZUMIENIA.

neurastenia

: 15 września 2015, o 23:58
autor: JohnnyEDM
Sorka, że tak pytam, a co to jest neurasteria?

neurastenia

: 16 września 2015, o 12:09
autor: Chmura1510
Neurastenia, nie neurasteria. Szybciej będzie Ci sprawdzić w Google co to jest.

neurastenia

: 16 września 2015, o 16:24
autor: Divin
Witaj serdecznie Chmurko,

Koleżanka cierpi na nerwicę. Czyli to o czym to całe forum jest. Wymyślne nazwy pod zaburzenie lękowe. Cala masa osób to podziela Chmurko, nic tylko eksplorować i zapoznawać się z tematami, w szczególności proponuję Ci zacząć od działu artykułów i nagrań o zaburzeniach lękowych/neurastenii/nerwicy, które znajdziesz tutaj:

info-dla-swiezakow-i-obytych.html

Pozdrawiam. :)

neurastenia

: 12 kwietnia 2016, o 21:48
autor: sebastian86
jest ktos kto zwalczyl neurastenie?potrzebuje pilnie rady...

neurastenia

: 12 kwietnia 2016, o 22:29
autor: Victor
Jakiej rady? Neurastenia sama w sobie jest wynikiem obciążeń życiowych więc zwykle na nie trzeba spojrzeć.

neurastenia

: 12 kwietnia 2016, o 23:06
autor: sebastian86
ostry nawrot chyba mam.musialem sie poratowac relanium.to jest okropne uczucie tyle godzin sie tak meczyc...da sie to jakos zaleczyc jakimis lekami,ziolami albo czyms innym?bo objawy sa w tejj chwili straszne...

neurastenia

: 13 kwietnia 2016, o 08:12
autor: myszusia
Jasne,że tak można to zaleczyć lekami,ale to nie tędy droga. Jedyne wyjście z tego to odpowiednie podejście i stosowanie się do rad z forum. A masz tu kopalnie wiedzy.

neurastenia

: 13 kwietnia 2016, o 09:02
autor: sebastian86
ale ja potrzebuje pomocy doraznej teraz...bardzo zle sie czuje...

neurastenia

: 13 kwietnia 2016, o 15:00
autor: Victor
No ale sebastianie nie za bardzo rozwijasz wątek tego co ci się dzieje, więc trudno się odnieść, bo takie zdawkowe informacje nic nie mówią o człowieku. Objawy to nie wszystko. To to są tylko efekty, które do tego należy odpowiednio traktować aby z efektów nie stały się wtórnymi przyczynami.

Jeżeli potrzebujesz pomocy doraźnej czyli leków to musiałbyś się wybrać do psychiatry. Możesz oczywiście spróbować ziół ale zioła nie działają szybko i nie są to na pewno środki doraźne. Zioła są przeróżne, musiałbyś popróbować jakie przyniosą ci skutki.
Dzisiaj znaleźć zioła na uspokojenie, wzmocnienie i energię nie trudno :D Nawet szkoda tego wypisywać bo specyfikacje są dostępne w sieci takie, że HOHO :D A opinie? Będą jak zwykle różne., więc najlepiej próbować samemu.

neurastenia

: 13 kwietnia 2016, o 15:27
autor: sebastian86
tak czytalem o neurasteni i sposobach jej leczenia no to nie ma jakichs konkretnych rad...lykam od paru dni ale zanim on zadziala to miną tygodnie.mam ciasno w klatce piersiowej,oddech jest utrudniony,jestem otepiony i tak zmordowany jakbym piechotą przeszedl 10 km...tak jakby kac...

neurastenia

: 13 kwietnia 2016, o 15:35
autor: Victor
Są porady, jak i na każda inną nerwicę. Natomiast ty sobie sam o tym tak wyczytałeś? :) Bo ja tu widze, że przecież zaburzenia lekowe to masz nie od dzisiaj, skąd akurat teraz pomysły na neurastenię? Zmęczenie po wysiłku wcale nie musi na nią wskazywać.

neurastenia

: 18 maja 2016, o 06:35
autor: sebastian86
ale to nie jest takie normalne zmeczenie...to jest rozbicie psychofizyczne...neurastenie zasugerowala mi jakis czas temu lekarz rodzinna.

-- 19 kwietnia 2016, o 12:02 --
ta neurastenia przybrala od wczoraj ciezką postac...jestem kompletnie rozłożony,z nieustannym bolem glowy,leze od kilku godzin ale ani troche nie moge wypocząc:( pomocy...

-- 18 maja 2016, o 05:35 --
jak sobie radzicie z tzw porankami neurastenicznymi?

Re: neurastenia

: 6 maja 2019, o 00:35
autor: Felix91
Hej, pozwoliłem sobie odświeżyć temat w nadziei że może ktoś ma tutaj jakieś doświadczenia z neurastenią. Jestem już w kropce i potrzebuję zdecydowanych działań. Nerwica here przynajmniej 9 lat rocznik '91.

Z początku gdy uświadomiłem sobie że temat nerwicy może mnie dotyczyć, główny problem był raczej lękowy - normalne stresowe sytuacje stawały się coraz to trudniejsze do sprostania itd ale mogłem mimo tego kilka lat jeszcze pracować i jako tako funkcjonować. Potem ze względu na pogarszająca się wydolność organizmu zwolniłem się i zacząłem szukać powodu bo wiedziałem już że coś jest nie tak a samo się nie poprawi. Mnóstwo lekarzy itd w końcu psychiatra i rozmowa o nerwicy. Mija już 4-5 rok powiedzmy od wdrożenia leczenia psychiatrycznego - głownie leki, teorii sam znam dosyć dużo, krótka terapia bez większych efektów oprócz tego że zraziła mnie do terapii.

O co jednak chodzi - chodzi o to że ja się nie boję o swoje zdrowie, o finanse, o życie bliskich, nie prześladuje mnie trauma z przeszłości, akceptuję nerwicę jako taką tylko od tych właśnie 3-4 lat problem jest natury neurastenicznej - nie dający odpoczynku sen, często długi 10-12, bywa i 17 h, nadwrażliwość na bodźce, problemy z koncentracją, problemy gastryczne, szybkie męczenie się, bóle mięśni i stawów - generalnie to co na klasycznej liście neurastenii. Niestety tych kilka SSRI które uczciwie zażywałem jak wenla, escitalopram, fluoksetyna, wortioksetyna, pregabalina czy ostatnio duloksetyna nie dają porządanych rezultatów <5%. Dodam że nawet benzo jak alprazolam mi nie pomaga ale to może dlatego że naurastenia ma stosunkowo niski wg definicji i mojego doświadczenia element lęku. Tym bardziej że tak jak starałem się krótko opisać mimo objawów nerwicy 10 lat wstecz byłem w stanie pracować a teraz ze względu na to zmęczenie i pozostałe objawy jest to dla mnie nieosiągalne (i nie nie dlatego że się zapuściłem i ważę 150 kg siedząc w piwnicy) tylko względnie lekkie prace często powodują to właśnie wyczerpanie. Bardzo będę wdzięczny za jakieś odpowiedzi i tak dla formalności dodam że jak prawdziwy nerwicowiec mam teczkę badań na różne inne schorzenia ale nic innego poza przewlekłym zapaleniem zatok które staram się leczyć na boku nie znalazłem.

Wrzucam jeszcze link do mojego posta sprzed 3 lat nawet dobrze wkomponowuje się w problem (gdyby kogoś ciekawiło) ;]
post89077.html#p89077

Re: neurastenia

: 22 stycznia 2020, o 07:34
autor: znerwicowana_ja
ja podejrzewam u siebie, mam wiele objawów m.in napady agresji i złości, wielką nadwrażliwość na dotyk i bodźce, mam wrażenie ze nawet lekki dotyk sprawia mi ból,a kiedy juz leze przed snem to denerwuje mnie dotyk poduszki, a nie daj Boże jak włosy mi sie gdzies zaplączą albo syn mnie pociągnie to czuję wrecz jakby mi prądy po całym ciele przechodziły. Myślicie ze warto pojsc do neurologa czy to kwestia psychiki.?