Witam nerwusow
: 31 maja 2025, o 12:22
Hej wszystkim, obserwuje Strone od jakiegos czasu I pomyslalam, a czemu by nie. Jestem Aga, poerwszy kontakt z nerwica byl okolo 13 roku zycia, okolicznosci bardzo podobne do wiekszosci z nas, matka toksyk, ojciec alkoholik. Zaczelo sie od wkrecania sobie wszystkich chorob swiata ale moj dosc logiczny mozg uznal, ze kuzwa jak bede miala wylew to bede miala, no co juz zmienie... akceptacja....I przeszlo. ALE! Kolezanka nerwica byla sprytniejsza I wjechalo DD DP. I strach przed chorobami psychicznymi. Zdiagnozowana w wieku 22 lat. Krotko leki, terapia. Lepiej. I teraz, w wieku 36 lat tak sobie zyjemy. Jeden rok nie pamietam o nerwicy, kolejny wraca I trzepie. No I chyba czas cos z tym zrobic na serio. Nie chce zaczynac nowego watku bo jestem pewna ze podobnh juz byl.
Moglby ktos podeslac link do tematu idnosnie onawy ze skrzywdzimy bliskich. Tym razem mam sezon na to. Strach ze strace kontrole, zrobie corce krzywde, nie lubie jej kapac bo mam w glowie " a co jak ja ja utopie" nie lubie jezdzic z noa samochodem " a co jak wjade w drzewo" I caly pakiet. Doszlo do tego ze unikam sam na sam ze Strachu, wiec tak, jak ktos chetny na pogawedke , zapraszam.
Moglby ktos podeslac link do tematu idnosnie onawy ze skrzywdzimy bliskich. Tym razem mam sezon na to. Strach ze strace kontrole, zrobie corce krzywde, nie lubie jej kapac bo mam w glowie " a co jak ja ja utopie" nie lubie jezdzic z noa samochodem " a co jak wjade w drzewo" I caly pakiet. Doszlo do tego ze unikam sam na sam ze Strachu, wiec tak, jak ktos chetny na pogawedke , zapraszam.