Somaty i... jelito
: 20 stycznia 2025, o 21:47
Cześć wszystkim!
Od maja poszukuję winowajcy obniżonego nastroju, ciągłej nieustannej senności, wysokiego tętna, problemów z myśleniem. W między czasie było też strzelanie w uszach, zawroty głowy... Badań miliony od laryngologii, neurologii, kardiologii po alergologów i jak pojawiły się po dłuższym czasie problemy łazienkowe to na kolonoskopii w końcu wykryto u mnie coś - wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Jak problemy z jelitami to i poszła myśl w kierunku nerwicy bo przecież to wszystko jest tak połączone... I tak tu jestem. Od dwóch miesięcy na SSRI, z zaczętą terapią i szukaniem jaki jest problem w głowie
No i z pytaniem, czy problemy jelitowe wywołały nerwicę czy nerwica wywołała problemy jelitowe?
Nadal mam wątpliwości co do somatów. Czy naprawdę to wszystko dokucza codziennie? Czy nie przechodzi choć na dwa-trzy dni kiedyś? Czy wrócę do regularnych treningów na siłowni? Czy pojeżdżę ze znajomymi na rowerze ciesząc się zapachem lasu, a nie zastanawiając się czy serce mi nie wypadnie z klatki piersiowej?
Mam nadzieję że tak. Oby do wiosny i oby 2025 był lepszy niż 2024
Od maja poszukuję winowajcy obniżonego nastroju, ciągłej nieustannej senności, wysokiego tętna, problemów z myśleniem. W między czasie było też strzelanie w uszach, zawroty głowy... Badań miliony od laryngologii, neurologii, kardiologii po alergologów i jak pojawiły się po dłuższym czasie problemy łazienkowe to na kolonoskopii w końcu wykryto u mnie coś - wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Jak problemy z jelitami to i poszła myśl w kierunku nerwicy bo przecież to wszystko jest tak połączone... I tak tu jestem. Od dwóch miesięcy na SSRI, z zaczętą terapią i szukaniem jaki jest problem w głowie

Nadal mam wątpliwości co do somatów. Czy naprawdę to wszystko dokucza codziennie? Czy nie przechodzi choć na dwa-trzy dni kiedyś? Czy wrócę do regularnych treningów na siłowni? Czy pojeżdżę ze znajomymi na rowerze ciesząc się zapachem lasu, a nie zastanawiając się czy serce mi nie wypadnie z klatki piersiowej?
Mam nadzieję że tak. Oby do wiosny i oby 2025 był lepszy niż 2024
