Strona 1 z 1

To chyba nerwica?

: 11 listopada 2023, o 19:29
autor: Heavenly
Cześć,

Szczerze mówiąc to nie wiem czy dobrze trafiłam. Mam 35 lat i zdiagnozowanej nerwicy czy depresji nie mam... chociaż sama ją u siebie podejrzewam. Być może jestem po prostu hipochondryczką. Pierwszego ataku paniki dostałam 2 lata temu. Powtarzały się średnio raz w tygodniu, głównie w nocy. Przez pracę żyłam w ciągłym stresie, potem doszedł do tego jeszcze niestety mobbing. Pracę w końcu zmieniłam, trafiłam dobrze. Fajni ludzie itd. Ataki paniki stopniowo ustępowały. Niestety coś znowu chyba zaczyna się dziać. Od kilku miesięcy czuje jakby moje serce chciało wyskoczyć z klatki piersiowej. Oczywiście wizyta u lekarza rodzinnego, kardiologia, neurologa. I nic poza lekko podwyższonym ciśnieniem krwi na które dostałam leki ale niestety panicznie boję się ich zażywać. Powiedziałam o tym lekarzowi ale stwierdził tylko że z wysokim ciśnieniem nie można chodzić bo dojdzie do tego, że już nikt nie będzie w stanie mi pomóc. Badania krwi ok, serce zdrowe jak u nastolatka (EKG i echo serca nie wykazały nic), neurolog po skierowaniu na RTG stwierdził lekkie zwyrodnienie kręgosłupa piersiowego. Objawy nie ustępują chociaż zauważam je w konkretnych sytuacjach np. wieczorem w niedzielę przed poniedziałkiem. W piątki popołudniu i soboty nic mi się nie dzieje. Tak samo po powrocie do domu z pracy objawy jakby ustępują. Niestety ta sytuacja spowodowała, że nie chcę, wręcz się boję wychodzić z domu bo panikuje że zasłabnę na ulicy czy tramwaju. Praktycznie przestałam jeździć samochodem bo się boję,ze coś mi się stanie. W zasadzie przestałam widywać się ze znajomymi. Widujemy się coraz rzadziej i tylko u mnie w domu. Zaproszenia na imprezy dostaję ale zawsze znajduje wymówkę i odmawiam. Mieszkam sama, zakupy w weekend robię jak najwcześniej (specjalnie wstaje o 6.00 żeby w sklepie być przed 7.00) bo tłum ludzi w sklepach działa na mnie przytłaczająco. Ja już nie wiem co mam robić. Czy to czas żeby zgłosić się do specjalisty?

Re: To chyba nerwica?

: 11 listopada 2023, o 20:18
autor: 198906
Powinnaś skonsultować się z lekarzem,to żaden wstyd iść do psychiatry, a tak wiele może zmienić. Wiem to po sobie kilka długich lat rozwijała się u mnie depresją,nerwica,lęki s ja sobie wmawiałem a może to gorsze dni albo poprostu tak mam, zwyczajnie męczyłem się sam ze sobą. Od kilku msc stosuje terapię farmakologiczna trazadonem jest o wiele lepiej widzę dużą poprawę.

Re: To chyba nerwica?

: 12 listopada 2023, o 12:54
autor: Bomba Nerwów
Mam to samo co ty, też boję się wychodzić na ulicę , że mogę upaść. Dostałam lek od psychiatry chlorprothexen 15mg . Po 2 tyg. poprawiło sie lek biorę od 12 września br. Ale znowu coś zaczyna się dziać, z powrotem mam te lęki. Do tego z nerwów doszło drętwienie rąk i stop. Tarczyca TSH w normie. Mam bole odcinka lędźwiowego , po nocy ból . Jak pochodzę ból mija . Ale jak zaczyna mi drętwieć noga wpadam w panikę. I zaraz się zaczyna kołatanie , bol w klatce piersiowej , wiem , że to nie zawał ale i tak panicznie się boję , strach mnie zaraz paraliżuje i tak mam cały dzień do wieczora . Nie umiem tego opanować , nic mnie nie cieszy i nic mi się nie chce. Wizyta u psychiatry dopiero w lutym 2024. Boję się wziąć w ciągu dnia lek , bo on powoduje , że chce mi się spać. A chce funkcjonować. Też nie wiem co mam robić. Nerwy bardzo wyniszczają organizm.