Strona 1 z 1

Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 5 marca 2023, o 16:57
autor: Juta
Witam, cierpię już 32 lata, często leki ułatwiały mi funkcjonowanie ale teraz już nic nie działa, terapie były i są ale ja czegoś nie mogę zajarzyć i nie radzę sobie z lękami, atakami paniki, agorafobią...poddałam się, nie wychodzę z domu, boję się w nim zostać, cały czas myślę wyłącznie o lęku i nie potrafię sobie poradzić...poradzcie coś, opieprzcie...

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 5 marca 2023, o 20:12
autor: Anonimowopisze
A jaki dokładnie masz problem ?

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 6 marca 2023, o 07:52
autor: Juta
Lęk uogólniony, ataki paniki, agorafobia, natrętne myśli, silny lęk anytcypacyjny, drażliwość, skupienie na sobie, brak sił

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 6 marca 2023, o 10:20
autor: <G3>
Cześć,
Leki i zle samopoczucie nie miną sobie od tak. Wydaje mi się że tutaj potrzeba działania aby poprawić jakość swojego życia. Jeśli nie pracujesz to jak najszybciej pójdź do pracy. Może tez być jakieś hobby, siłownia czy coś w tym stylu. Nie zamykaj się w czterech ścianach.

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 6 marca 2023, o 11:27
autor: Juta
Ja to wszystko wiem, tylko jak przełamać ten zaklęty krąg, jak się trochę uspokoić ?

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 6 marca 2023, o 11:58
autor: zxz25
Poznać "wroga", poczytać o mechanizmie lękowym, stanie zagrożenia, żeby zrozumieć, dlaczego tak się czujesz i dlaczego nie ma się czego bać.
Jak już zapoznasz się z tą wiedzą, to łatwiej Ci będzie zaakceptować samo uczucie lęku, bo będziesz wiedziała, że to uczucie jest normalne, a idące za nim myśli i dodatkowe odczucia nic nie znaczą i są iluzją.
Kolejny krok to działanie, bo możesz być najbardziej oczytaną osobą, a bez działania mózg nie złapie, że nic Ci nie grozi. ;) Więc wychodzić z domu, chociaż lęk wciska w ziemię, chociaż na chwilę do sklepu, później coraz dłużej i dłużej.
Ataki paniki również nie doprowadzą Cię do niczego, prócz spocenia się. :D Nie umrzesz, nie zemdlejesz, nie stracisz nad sobą kontroli, gwarantuję Ci, że nawet pewnie po Tobie nie widać tego ataku. Myśli katastroficzne pojawiające się przy atakach są normalne (umysł jest w stanie zagrożenia i krzyczy "halo Juta! Jak czegoś z tym nie zrobisz to umrzemy/zemdlejemy/zwariujemy!") umysł sobie popanikuje i... Nic. Dalej będziesz żyła. Możesz to przetestować.

Re: Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

: 18 maja 2023, o 23:17
autor: Komarowa
zxz25 pisze:
6 marca 2023, o 11:58
Poznać "wroga", poczytać o mechanizmie lękowym, stanie zagrożenia, żeby zrozumieć, dlaczego tak się czujesz i dlaczego nie ma się czego bać.
Jak już zapoznasz się z tą wiedzą, to łatwiej Ci będzie zaakceptować samo uczucie lęku, bo będziesz wiedziała, że to uczucie jest normalne, a idące za nim myśli i dodatkowe odczucia nic nie znaczą i są iluzją.
Kolejny krok to działanie, bo możesz być najbardziej oczytaną osobą, a bez działania mózg nie złapie, że nic Ci nie grozi. ;) Więc wychodzić z domu, chociaż lęk wciska w ziemię, chociaż na chwilę do sklepu, później coraz dłużej i dłużej.
Ataki paniki również nie doprowadzą Cię do niczego, prócz spocenia się. :D Nie umrzesz, nie zemdlejesz, nie stracisz nad sobą kontroli, gwarantuję Ci, że nawet pewnie po Tobie nie widać tego ataku. Myśli katastroficzne pojawiające się przy atakach są normalne (umysł jest w stanie zagrożenia i krzyczy "halo Juta! Jak czegoś z tym nie zrobisz to umrzemy/zemdlejemy/zwariujemy!") umysł sobie popanikuje i... Nic. Dalej będziesz żyła. Możesz to przetestować.
To, o czym piszesz nie jest proste, ale da się zrobić. Potrzeba czasu.