Witam i o zdrowie pytam
: 16 stycznia 2022, o 19:48
Witam Was gorąco. Często trafiałem na forum googlując i mam już obejrzanych kilka filmów na kanale yt z tego forum. Świetna wiedzą, bardzo pomaga w walce.
Jestem Mateusz mam 21 lat.
Pierwsze objawy lęków doświadczać zacząłem w około 16-17 roku życia pod postacią napięcia, ucisku w żołądku, taki lęk nie wiadomo skąd i przed czym.
Aha i pamięcią sięgam do jeszcze wcześniejszych lat gdzie występowało już ocd w stylu jak przejdę lewą stroną a nie prawą to będzie pech.
W wieku 18 lat pierwszy atak paniki po zapaleniu zielonych ziółek, leżałem na łóżku i myślałem że schodzę na zawał, po tym zajściu cały czas miałem obawy o serce i stan zdrowia. Potem się polepszyło, jakoś czułem się lepiej dłuższy czas, unikałem tylko palenia i energetyków z obawy o zawał serca.
W sierpniu (2021) dostałem spontanicznego ataku paniki. Odwoziłem moją dziewczynę do domu, mieszka ok 25km ode mnie i przed samą jej miejscowością sobie przypomniała ze nie wzięła klucza od pokoju. Wkurzyłem się oczywiście, zwłaszcza że się spieszyliśmy i trzeba było zawracać do mnie po klucz. W momencie zawracania jakoś nagle złość zamieniła się w atak paniki i z dupy taki flasback że 3 lata wcześniej w wieku 18 lat pisałem z jakąś dziewczyną na messengerze przez jakiś okres czasu, która mnie sklamala co do wieku ale później się dowiedziałem że nie miala 16, na jakie się podawała a 14 lat. Rozmowy często schodziły na tematy seksualne. Zacząłem panikować że jak ja mogłem takie coś zrobić, że przez to jestem słowem na P. Że ktoś się o tym dowiedział na pewno i zaraz przyjadą łowcy mnie nagrać. Masakra jakaś.
Ale po godzinie panika w miarę ustała. Zajęliśmy się planami swoimi. Po niedzieli wyjechałem w trasę, jestem kierowcą TIRa, jeżdżę po Eu. Przy wyjezdzie zaczęły mnie ogarniać lęki i poczucie winy. W pierwszą noc w trasie przysnilo mi się coś tragicznego z tą ów wymienioną dziewczyna z FB. Od samego rana okropne, wręcz fatalne samopoczucie, strach że poniosę konsekwencje, apetyt spadł do Zera, sam zacząłem czuć się jak skończone zero, jak ci obrzydliwi ludzie na P, że należę do nich i powinienem być tępiony przez wszystkich. Nie jadłem praktycznie nic przez cały tydzień aż do zjazdu do domu, mentalnie, psychicznie byłem zniszczony doszczętnie, tak mną to wstrzasnelo. Gdy w końcu się uspokoiłem w tym temacie to oczywiście co się mogło pojawić z ocd? Brawo, zgadliście, te okropne POCD które wcale nie pomogło.
Poszedłem do psychiatry dostałem leki, wiadomo pierwsze 2 tygodnie okropny efekt. W tym stanie zaczęły mi się przypominać okropne rzeczy z przeszłości. W wieku około 14 lat bodajże zafascynowany przeglądałem sieć tor gdyż poczytałem trochę o niej w internecie, natrafiłem się na stronę z CP. Zapomniałem o tym na długo, ale po lekach w tym tragicznym stanie i po tym wszystkim zaczęły przypominać mi się obrazki które wtedy ujrzałem przed oczami. Nie wspomnę już o innych głupotach i żenujących rzeczach z okresu dorastania nad którymi potrafiłem ruminowac całymi dniami i gnębić siebie samego za to wszystko.
Z POCD sobie poradziłem dzięki książkom i nagraniom divovica. Lęki o stan zdrowia czy serce też ogarnąłem dzięki technikom odburzania. Niestety wciąż nie mogę sobie poradzić z tymi nawracającymi obrazami, wspomnieniami, błędami itp. czując przy tym ogromny żal, poczucie wstydu, winy, Gul w gardle,demotywacja.Jak np rozmawiam z przyjaciolmi i jest zabawnie to zaraz myśli w głowie "gdyby wiedzieli jakie ty rzeczy kiedyś robiłeś to by cię wyrzucili na zbity pysk". To uczucie, że jestem jakimś złym człowiekiem gdzie z natury jestem neurotyczny, wrażliwy, empatyczny, co mówiła mi wielokrotnie psycholog. Ciagle siebie karce..
Jak można to nazwać i w jaki sposób to ogarnąć?
Jestem Mateusz mam 21 lat.
Pierwsze objawy lęków doświadczać zacząłem w około 16-17 roku życia pod postacią napięcia, ucisku w żołądku, taki lęk nie wiadomo skąd i przed czym.
Aha i pamięcią sięgam do jeszcze wcześniejszych lat gdzie występowało już ocd w stylu jak przejdę lewą stroną a nie prawą to będzie pech.
W wieku 18 lat pierwszy atak paniki po zapaleniu zielonych ziółek, leżałem na łóżku i myślałem że schodzę na zawał, po tym zajściu cały czas miałem obawy o serce i stan zdrowia. Potem się polepszyło, jakoś czułem się lepiej dłuższy czas, unikałem tylko palenia i energetyków z obawy o zawał serca.
W sierpniu (2021) dostałem spontanicznego ataku paniki. Odwoziłem moją dziewczynę do domu, mieszka ok 25km ode mnie i przed samą jej miejscowością sobie przypomniała ze nie wzięła klucza od pokoju. Wkurzyłem się oczywiście, zwłaszcza że się spieszyliśmy i trzeba było zawracać do mnie po klucz. W momencie zawracania jakoś nagle złość zamieniła się w atak paniki i z dupy taki flasback że 3 lata wcześniej w wieku 18 lat pisałem z jakąś dziewczyną na messengerze przez jakiś okres czasu, która mnie sklamala co do wieku ale później się dowiedziałem że nie miala 16, na jakie się podawała a 14 lat. Rozmowy często schodziły na tematy seksualne. Zacząłem panikować że jak ja mogłem takie coś zrobić, że przez to jestem słowem na P. Że ktoś się o tym dowiedział na pewno i zaraz przyjadą łowcy mnie nagrać. Masakra jakaś.
Ale po godzinie panika w miarę ustała. Zajęliśmy się planami swoimi. Po niedzieli wyjechałem w trasę, jestem kierowcą TIRa, jeżdżę po Eu. Przy wyjezdzie zaczęły mnie ogarniać lęki i poczucie winy. W pierwszą noc w trasie przysnilo mi się coś tragicznego z tą ów wymienioną dziewczyna z FB. Od samego rana okropne, wręcz fatalne samopoczucie, strach że poniosę konsekwencje, apetyt spadł do Zera, sam zacząłem czuć się jak skończone zero, jak ci obrzydliwi ludzie na P, że należę do nich i powinienem być tępiony przez wszystkich. Nie jadłem praktycznie nic przez cały tydzień aż do zjazdu do domu, mentalnie, psychicznie byłem zniszczony doszczętnie, tak mną to wstrzasnelo. Gdy w końcu się uspokoiłem w tym temacie to oczywiście co się mogło pojawić z ocd? Brawo, zgadliście, te okropne POCD które wcale nie pomogło.
Poszedłem do psychiatry dostałem leki, wiadomo pierwsze 2 tygodnie okropny efekt. W tym stanie zaczęły mi się przypominać okropne rzeczy z przeszłości. W wieku około 14 lat bodajże zafascynowany przeglądałem sieć tor gdyż poczytałem trochę o niej w internecie, natrafiłem się na stronę z CP. Zapomniałem o tym na długo, ale po lekach w tym tragicznym stanie i po tym wszystkim zaczęły przypominać mi się obrazki które wtedy ujrzałem przed oczami. Nie wspomnę już o innych głupotach i żenujących rzeczach z okresu dorastania nad którymi potrafiłem ruminowac całymi dniami i gnębić siebie samego za to wszystko.
Z POCD sobie poradziłem dzięki książkom i nagraniom divovica. Lęki o stan zdrowia czy serce też ogarnąłem dzięki technikom odburzania. Niestety wciąż nie mogę sobie poradzić z tymi nawracającymi obrazami, wspomnieniami, błędami itp. czując przy tym ogromny żal, poczucie wstydu, winy, Gul w gardle,demotywacja.Jak np rozmawiam z przyjaciolmi i jest zabawnie to zaraz myśli w głowie "gdyby wiedzieli jakie ty rzeczy kiedyś robiłeś to by cię wyrzucili na zbity pysk". To uczucie, że jestem jakimś złym człowiekiem gdzie z natury jestem neurotyczny, wrażliwy, empatyczny, co mówiła mi wielokrotnie psycholog. Ciagle siebie karce..
Jak można to nazwać i w jaki sposób to ogarnąć?