Strona 1 z 1

Witajcie

: 22 maja 2020, o 06:06
autor: usuniete
Hej wszystkim.
Ja mam nerwice od 13 lat.
Początki były najgorsze. Najkoszmarniejsze. Dziś jest lepiej.
Cieszę się że tu dołączyłam. :)

Re: Witajcie

: 25 maja 2020, o 19:29
autor: Tojajestem
Witaj!

Re: Witajcie

: 16 czerwca 2020, o 11:03
autor: IKSIGREKZET
Hej :-)
Jejku a dlaczego to az tak dlugo trwa?

Re: Witajcie

: 17 czerwca 2020, o 18:27
autor: usuniete
IKSIGREKZET pisze:
16 czerwca 2020, o 11:03
Hej :-)
Jejku a dlaczego to az tak dlugo trwa?
Hey, no jakos to sie tak ciągnie. :(( złe leki które nie pomogły lub odstawiłam bo objawy uboczne byly nie do zniesienia. Teraz też nic nie biore mimo ze mam schowany Paroxen który przestalam brac po tygodniu bo mialam mdłosci i bóle zalądka. Bralam za to 2 lata Moklar który pomógł na depresję. :)) Psychiatra mi zaproponowala psychoterapie i chyba sie zgodzę. Planuje tez jutro zadzwonić do niej po inny lek bo kiepsko sie ostatnio czuje.
Bo to chyba chodzi o to ze ja juz sie do tej nerwicy przyzwycziłam do tej nerwicy do tych objawow..... coś w tym jest.... :shock:

Re: Witajcie

: 19 czerwca 2020, o 10:45
autor: IKSIGREKZET
Claudia pisze:
17 czerwca 2020, o 18:27
IKSIGREKZET pisze:
16 czerwca 2020, o 11:03
Hej :-)
Jejku a dlaczego to az tak dlugo trwa?
Hey, no jakos to sie tak ciągnie. :(( złe leki które nie pomogły lub odstawiłam bo objawy uboczne byly nie do zniesienia. Teraz też nic nie biore mimo ze mam schowany Paroxen który przestalam brac po tygodniu bo mialam mdłosci i bóle zalądka. Bralam za to 2 lata Moklar który pomógł na depresję. :)) Psychiatra mi zaproponowala psychoterapie i chyba sie zgodzę. Planuje tez jutro zadzwonić do niej po inny lek bo kiepsko sie ostatnio czuje.
Bo to chyba chodzi o to ze ja juz sie do tej nerwicy przyzwycziłam do tej nerwicy do tych objawow..... coś w tym jest.... :shock:


Wiesz co mi terapia bardzo duzo pomogla. Samo to ze moglam komus powiedziec o moich lękach i ten ktos nie patrzyl na mnie jak na wariatkę bylo dla mnie pomocne:-)
Nie ma co sie przyzwyczajac do zlych rzeczy. Szkoda zycia na to. Zobaczysz ze wszystko wroci z czasem do normy :-)