Strona 1 z 1
Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 14:42
autor: Matroszka
Fajnie że jestescie .Nerwica dopadła mnie dwa miesiące temu i zaczęła się moja przygoda. Jestem żona i matka dwojga dzieci.Miesiąc temu byłam u lekarza, od tygodnia biorę Seroxat (jeszcze nie zadzialal), za miesiąc mam wizytę u psychologa. Łatwo nie jest ale będę walczyć, fajne rzeczy sa tu na forum, zaczynam sie uświadamiać i mam zamiar szybciutko pozbyć się tego paskudztwa. Mam nadzieję że mi się uda.
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 15:18
autor: Nerwyzestali
Matroszka pisze: ↑1 kwietnia 2019, o 14:42
Fajnie że jestescie .Nerwica dopadła mnie dwa miesiące temu i zaczęła się moja przygoda. Jestem żona i matka dwojga dzieci.Miesiąc temu byłam u lekarza, od tygodnia biorę Seroxat (jeszcze nie zadzialal), za miesiąc mam wizytę u psychologa. Łatwo nie jest ale będę walczyć, fajne rzeczy sa tu na forum, zaczynam sie uświadamiać i mam zamiar szybciutko pozbyć się tego paskudztwa. Mam nadzieję że mi się uda.
Siema. A z czym masz problem? Napisz coś o sobie.
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 15:51
autor: Matroszka
Nerwyzestali cały komplecik-fobia społeczna, do tego ataki paniki, depersonalizacja, depresja.Fobia mnie wręcz paraliżuje, wewnątrz trzęsie mnie paskudnie. Jeszcze nie potrafie tego zakceptować, spadlo to na mnie jak grom z jasnego nieba. Jestem tym troche przerazona ale musze sie wziąść za siebie. Najlepsze jest to ze zaczęłam studia, czeka mnie nowa praca a ja nie potrafie temu podołać.Lęk jest okropny. Muszę chyba rzucić wszystko tz.studia,prace-odpocząć, nabrać sił ,przejść terapię i zacząć wszystko od nowa. Jestem w głębi cholernie złą ze mnie to spotkało
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 15:52
autor: Nerwyzestali
Nic nie rzucaj
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 16:04
autor: Matroszka
Nie rzucaj? Wiesz co to znaczy jak nie możesz mówić bo głos Ci drźy, jak nogi Ci się trzęsą i ledwo co chodzisz, jak nie możesz zebrać myśli i sie skoncentrować?Chciałabym, nawet nie wiesz jak bardzo, dałabym naprawdę dużo aby to dźwigać
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 16:15
autor: bbea
Matroszka pisze: ↑1 kwietnia 2019, o 16:04
Nie rzucaj? Wiesz co to znaczy jak nie możesz mówić bo głos Ci drźy, jak nogi Ci się trzęsą i ledwo co chodzisz, jak nie możesz zebrać myśli i sie skoncentrować?Chciałabym, nawet nie wiesz jak bardzo, dałabym naprawdę dużo aby to dźwigać
Myśle, ze dużo osób tutaj wie jak to jest. I jak ciezko jest normalnie pracować i funkcjonować z nerwicą. Ale akurat kolega miał dobrą radę. Zamknięcie sie w domu, na dodatek w przypadku fobii społecznej jest kiepskim pomysłem.
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 16:48
autor: Matroszka
Czyli dalej ciągnąć te moja męczarnie? Izolacja byłaby łatwiejsza. Muszę znaleźć siły do walki.
Dzięki że jestescie
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 17:11
autor: bbea
Matroszka pisze: ↑1 kwietnia 2019, o 16:48
Czyli dalej ciągnąć te moja męczarnie? Izolacja byłaby łatwiejsza. Muszę znaleźć siły do walki.
Dzięki że jestescie
Unikanie sytuacji potegujacych lek jest zawsze najlatwiejsze

Ale co dalej? Nie pokonasz fobii spolecznej zamykajac sie z w domu i czekajac az minie. Malo napisalas o sobie wiec tez ciezko doradzic. Ale masz genealnie mase materialow tutaj i na pewno znajdziesz tam duzo porad i odpowiedzi.
Poza tym zdecydowalas sie na leki, ktore moze dadza Ci jakas ulge, wiec warto dac im szans zanim podejmiesz duze decyzje o rezygnacji ze swoich planow.
W nerwicy i z objawami wszystko sie da robic, fakt ze z cierpieniem ale sie da. Nie warto rezygnowac ze swojego zycia i planow bo nerwica Ci minie a Ty nie bedziesz musiala nic zaczynac od poczatku.
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 17:40
autor: Matroszka
Bbea czyli mam być wojownikiem i codziennie walczyć o przetrwanie...walczyć z moja fobia. Przerażające ale jeśli to jedyne wyjście to nie mam nic do stracenia
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 17:48
autor: Adam62_12352
Ja pomimo swoich problemów z nerwicą i IBS muszę pracować i wychodzić lęku na przeciw,jeśli porzucisz wszystko pracę czy studia to musisz liczyć się z tym że nerwica uderzy ze zdwojoną siłą.Tak było w moim przypadku-od ponad 10 lat mam to cholerstwo.
Re: Witam wszystkich serdecznie
: 1 kwietnia 2019, o 19:13
autor: Matroszka
Adam62 10 lat z nerwica? To dużo czasu przyjacielu. Jak sobie radzisz w pracy z nerwica? Piszesz że wychodzisz lęku na przeciw, chylę głowę przed Tobą. Wiesz, mi ciezko jest studiować i pracowac jak idziesz do ludzi z całym kompletem objawów,przecież to od razu widać że coś z Tobą jest nie tak. To mnie strasznie blokuje- objawy. Dlatego zdecydowałam się na leczenie farmakologiczne. Może to mi choć trochę pomoze