Strona 1 z 1

Wróciłam

: 27 listopada 2018, o 23:19
autor: Anya38
Witam wszystkich :-)
Po roku nieobecności wróciła dwa tygodnie temu, rozgościła się nieproszona, zajęła moje gardło, nie pozwalając mi jeść i pić, sparaliżowała kręgosłup,wywołała lawinę lęków, wyssała energię ... na nowo robię jej eksmisję z mojego życia, ale pakowanie pewnie trochę potrwa, tak samo jak wyrzucenie jej za drzwi. A wiec ja wróciłam do Was, bo jakoś tak raźniej i odwagi więcej i siły do walki

Re: Wróciłam

: 27 listopada 2018, o 23:21
autor: sennajawie
Hej.
Jak wyszłaś z nerwicy rok temu?

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 00:31
autor: Anya38
sennajawie pisze:
27 listopada 2018, o 23:21
Hej.
Jak wyszłaś z nerwicy rok temu?
Ciężko i długo :-) 6miesiecy w tym pierwsze dwa wycięte z życiorysu (łóżko, szpital, pogotowie ) i tak w kółko.uczylam się od nowa jeść, chodzić wszystko. Pomogły akceptacja, hipnoterapia,
Afirmacje,’medytacje, rodzina

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 08:16
autor: Lilyth
Witamy. Razem raźniej

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 08:36
autor: życie
Witamy ponownie. Powiem ci, że nawet osoby, które nie mają nerwicy ostatnio chodzą jakoś do tyłu. Ta pogoda nas wykańcza. Za długo było ciepło i nasze mózgi nie mogą się odnaleźć w tych zmianach pogody. Z kim nie gadam to najlepiej by położyli się do łóżka i przespali całe dnie. Ja jestem przed okresem i jakbym mogła to bym wszystko rozpierdzieliła 😀 Szaleństwo.
Powodzenia w pracy z sobą. Będzie dobrze.

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 09:03
autor: Sine
Chyba przegapiłas jakiś moment i pozwoliłaś, żeby wróciła. Ciekawe :)

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 11:05
autor: Gafa
życie pisze:
28 listopada 2018, o 08:36
Witamy ponownie. Powiem ci, że nawet osoby, które nie mają nerwicy ostatnio chodzą jakoś do tyłu. Ta pogoda nas wykańcza. Za długo było ciepło i nasze mózgi nie mogą się odnaleźć w tych zmianach pogody. Z kim nie gadam to najlepiej by położyli się do łóżka i przespali całe dnie. Ja jestem przed okresem i jakbym mogła to bym wszystko rozpierdzieliła 😀 Szaleństwo.
Powodzenia w pracy z sobą. Będzie dobrze.
Witaj w klubie Kochana też jestem przed okresem 👿👿👿. Też jakoś nienajlepiej znoszę ta pogodę.

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 12:37
autor: Anya38
Sine pisze:
28 listopada 2018, o 09:03
Chyba przegapiłas jakiś moment i pozwoliłaś, żeby wróciła. Ciekawe :)
Towarzyszy mi od dziecka :-) więc wiele razy jej pozwalałam (oczywiście mniej lub bardziej świadomie)
Teraz doszła niespodzianka w postaci boleriozy (jestem jak kinder niespodzianka - co jakiś czas taki nowy bonus) długa antybiotykoterapia, i jak wszystko powinno wracać do normy to masz prezent w stylu programu „MAMY CIĘ” - witam ponownie

Re: Wróciłam

: 28 listopada 2018, o 12:40
autor: Anya38
życie pisze:
28 listopada 2018, o 08:36
Witamy ponownie. Powiem ci, że nawet osoby, które nie mają nerwicy ostatnio chodzą jakoś do tyłu. Ta pogoda nas wykańcza. Za długo było ciepło i nasze mózgi nie mogą się odnaleźć w tych zmianach pogody. Z kim nie gadam to najlepiej by położyli się do łóżka i przespali całe dnie. Ja jestem przed okresem i jakbym mogła to bym wszystko rozpierdzieliła 😀 Szaleństwo.
Powodzenia w pracy z sobą. Będzie dobrze.
Dziękuje :-) i musi być dobrze
A ty Posprzątaj mieszkanie , pobiegaj, zjedz lody zagryź chipsami popij winem - powinno pomóc

Re: Wróciłam

: 29 listopada 2018, o 19:56
autor: LenaAvalon
Witaj! Widocznie nie można przestać nad sobą pracować. Ja dopiero zaczynam, ale widząc ile nas tu jest, to jestem pełna nadziei. Trzymaj się!

Re: Wróciłam

: 30 listopada 2018, o 20:22
autor: ona36
Witaj, też mam nawrót ale mam nadzieję, że tym razem ostatni. Trzymam za Ciebie kciuki.

Re: Wróciłam

: 30 listopada 2018, o 20:59
autor: Anya38
LenaAvalon pisze:
29 listopada 2018, o 19:56
Witaj! Widocznie nie można przestać nad sobą pracować. Ja dopiero zaczynam, ale widząc ile nas tu jest, to jestem pełna nadziei. Trzymaj się!
Zapomina się kiedy jest dobrze... swiadomość ze jest nas tak duzo pomaga, wiesz, ze ktoś cię zrozumie. Trzymam za nas kciuki

Re: Wróciłam

: 30 listopada 2018, o 21:02
autor: Anya38
ona36 pisze:
30 listopada 2018, o 20:22
Witaj, też mam nawrót ale mam nadzieję, że tym razem ostatni. Trzymam za Ciebie kciuki.
No to walczymy wspólnie :-) musi się w końcu udać

Re: Wróciłam

: 30 listopada 2018, o 21:57
autor: ona36
Innej opcji nie ma :-*