Strona 1 z 1

Chcę się przywitać- Monika :)

: 21 sierpnia 2018, o 21:39
autor: monika78
Witajcie,
jestem po raz "enty" w ramionach nerwicy. Myślę, ze przyczepiła się do mnie..... około 20 lat temu. Oczywiście z różnym nasileniem (mogłabym książkę napisać). Niby odpuszczała ale jednak tylko niby jak się okazuje na przestrzeni tyylu lat.
Zeszły rok był przełomowy, w czerwcu zbankrutowala nasza firma zostawiając na pamiątkę stertę długów, w sierpniu umarł mój 45letni brat, w listopadzie wyjechał do Anglii mąż/ojciec informując mnie rano, ze wieczorem ma samolot.
Rozpacz, wycieńczenie, złość, strach x 100.
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to wszystko się stało w przeciągu pół roku.
Nerwica wybrała styczeń tego roku na remisję- pokazała twarz od strony, z której jeszcze jej nie znałam.
Chce być tu z Wami, czytać, radzić, doradzać, śmiać się, jak najmniej płakać, oby z sukcesem radzić sobie z tą wiedźmą :)) .

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 21 sierpnia 2018, o 21:42
autor: eyeswithoutaface
Cześć Monika :) Życzę Ci żebyś już niedługo mogła się uśmiechnąć do wspomnień tych wszystkich trudnych doświadczeń ze świadomością, że zyskałas zupełnie nowy rodzaj sily :) Trzymam kciuki za Ciebie!

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 21 sierpnia 2018, o 21:42
autor: katarzynka
Witaj Moniko,

Dzielna babka jesteś, dużo ostatnio przeszłaś, ale pamiętaj, że też masz prawo do słabości. Do łez, do smutku, złości i rozpaczy. Musisz dać sobie czas, jedynie nerwicy nie poświęcaj zbyt wiele czasu. Miło, że jesteś z nami! :friend:

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 21 sierpnia 2018, o 21:45
autor: alicjac
Witaj, rozgośćsie na forum i czerp z zasobów skarbicy wiedzy😊
Życzę Ci dużo wytrwałości i cierpliwość byś zawsze pamiętała, że po każdej burzy wschodzi słońce i nic nie trwa wiecznie zły czas również . Powodzenia

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 21 sierpnia 2018, o 21:45
autor: tapurka
Dobrze że znalazłaś to forum :) wiele przeszłaś, jesteś silna, napewno z nerwicą sobie poradzisz!

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 22 sierpnia 2018, o 07:23
autor: monika78
Dziękuje za przywitanie 🙂. Wierze,ze miejsca takie jak to potrafią pomoc więcej niż nie jeden psycholog. Miałam już kiedyś okazje się o tym przekonać. Z sideł duszności ( takich do posr..ia) wycisgneli mnie właśnie forumowicze 😀. Przeszlam duzo, za duzo jak na tak krotki czas. Jyz wtedy myslalam- ciekawe jaka będzie „cena” za ten koszmar, który się dzieje. Sama nie potrafie zrozumieć jak można łączyć dwie cechy, które mam: sile i odwagę na zewnątrz i tak olbrzymi lęk w duszy. Większość widzi mnie jako przebojowa silaczkę a ja tak na prawdę jestem nadwrażliwa neurotyczką 😖

Re: Chcę się przywitać- Monika :)

: 22 sierpnia 2018, o 07:45
autor: Formenos
Hej Monika,

po takim półroczu nawet największy twardziel poczułby objawy stresu - nic w tym dziwnego, że i Ty je poczułaś ;-)

Witamy serdecznie! :-)