Hejka !
: 13 sierpnia 2018, o 07:58
Cześć! Mam 25 lat, z nerwicą zmagam się 4 rok. Na początku nie wiedziałem co mi jest - to przyszło tak nagle i niespodziewanie dostałem ataku w domu kiedy wróciłem na wakacje, dusiłem się, serce biło jakbym zaraz miał umrzeć. Poszedłem na badania i powiedziano mi, że wszystko jest w porządku. Powrót do Warszawy na studia był koszmarem - bałem się wyjść z domu, a współlokatorzy ciągle twierdzili, że nic mi nie jest i wkręcam sobie. W końcu przyzwyczaiłem się troszku do objawów i z tym żyłem. Brałem paroksetyne przez 2 lata, odstawiłem ją pare miesięcy temu. Teraz chodzę na psychoterapie i czasem jest lepiej czasem jest gorzej jednak dopadły mnie obsesyjne myśli. Ogólnie moje najczęstsze objawy to dziwność świata i egzystencjslne myśli o jego powstaniu. Ostatnio obsesyjnie myślę, że jestem na coś chory, zaraz umrę, że zaraz wszystko się skończy, zwariuję albo stracę bliskich, że to życie z nerwicą będzie trwało wiecznie i nie dam sobię niedługo rady. Boje się, że coś sobie zrobię choć nie są to myśli samobójcze(nigdy takich nie miałem) a raczej lęk przed takimi myślami. Kiedy stoję w centrum handlowym przy barierce wydaje mi się że zaraz cos mnie zmusi do skoku, wyobrażam sobię jak spadam i odchodze jak najdalej. Często mam straszny strec i uczucie ucisku w głowie jak siedzę z dużą ilością osób - dostaję też wtedy tików nerwowych. Podczas zasypiania w domu czasem dręczą mnie obsesyjne myśli i mam przed oczami obrazy różnych rzeczy o których nawet nie myślę. Dodam, że na różnych imorezsch/spotkania ze znajomymi, podczas „drinkowania” po 2-3 drinkach wszystkie objawy całkowicie mi przechodzą. Wiem, że tak naprawde nic mi nie jest ale nie ukiem zignorować objawów kiedy zaczyna się atak. Przed rozpoczęciem tego koszmaru miałem raczej bezstresowe życie, nie mam problemów z pracą, miłością czy pieniędzmi, zawsze byłem duszą towarzystwa podczas spotkań i nigdy nie miałem żadnych „wrodzonych” lęków. To moja historia:) Proszę o pomoc bo już nie mam sił na walke z tym cholerstwem, aktualnie nie umiem już sobie wyobrazić jak to było/będzie w przyszłości bez nerwicy ![Irytacja :dres:](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/baseball.gif)
![Irytacja :dres:](https://www.zaburzeni.pl/images/smilies/baseball.gif)