Witam serdecznie!
: 9 stycznia 2018, o 18:36
Witajcie drodzy!
Bardzo się cieszę, że trafiłem na to forum. Dzięki temu zrozumiałem, że nie jestem sam! Znajduje się tutaj wiele wspaniałych osób, które nie tylko chcą wyjść z nerwicy, a także chcą pomóc innym. To w dzisiejszych czasach staje się unikatowe, bo większość nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa.
Krótko o mnie:
Typek 26 lat, mega głodny życia i niecierpliwy czasu"bez nerwicy". Zbyt wiele wymaga od siebie. Nerwowy i bardzo impulsywny. Szybciej mówi niż myśli. Dużo pracuje, bo zależy mu, aby w życiu coś osiągnąć!!
Objawy nerwicy:
bezsenność - co skutkuje "niezdrowym nakręcaniem się" cyt." obym dzisiaj zasnął, muszę się wcześnie położyć, żebym się wyspał" Gdy zbliża się 22:00 to panikuje, że trzeba się położyć. Jak spojrzę na zegarek i jest 1 w nocy to nie spię do rana, bo juz jestem tak nakręcony. Zamienia się to w lęk przez pójściem spac - takimi obawami(czy zasnę, czy nie?)
gonitwa myśli przed snem- same pierdoły, staram się od tego odciąć to wtedy zasypiam.
emocje - wszystko dzieje się pod wpływem emocji, jak mam następnego dnia ważne spotkanie, egzamin na studiach, wizytę u mechanika czy stomatologa, spotkanie ze znajomymi, których dawno nie widziałem - nerwy mnie zjadają i nie mogę zasnąć, mimo iż jakoś bardzo się nie przejmuje(ale gdzieś w głowie jest zakodowane, ze to ważny dzień i będzie stresująco).
Próbowałem wszystkich leków bez recepty, na poczatku pomagały, z czasem przez nakręcanie przestały pomagać.
Leki nasenne (antydepresanty i mocniejsze) - po tym człowiek czuje się jak trup. Boli głowa, zawroty, mózg działa na 20% a nie na 100%.
Bujam się z tym od 3 lat - wiele razy się załamywałem, ale dosyć tego. Walczę!
Zaczynam od audio DIVOVICA - sezon 1 i 2. Co dalej? Może ktoś miał podobnie?
Z góry dziękuje Wam za pomoc.
Serdecznie pozdrawiam MN
Bardzo się cieszę, że trafiłem na to forum. Dzięki temu zrozumiałem, że nie jestem sam! Znajduje się tutaj wiele wspaniałych osób, które nie tylko chcą wyjść z nerwicy, a także chcą pomóc innym. To w dzisiejszych czasach staje się unikatowe, bo większość nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa.
Krótko o mnie:
Typek 26 lat, mega głodny życia i niecierpliwy czasu"bez nerwicy". Zbyt wiele wymaga od siebie. Nerwowy i bardzo impulsywny. Szybciej mówi niż myśli. Dużo pracuje, bo zależy mu, aby w życiu coś osiągnąć!!
Objawy nerwicy:
bezsenność - co skutkuje "niezdrowym nakręcaniem się" cyt." obym dzisiaj zasnął, muszę się wcześnie położyć, żebym się wyspał" Gdy zbliża się 22:00 to panikuje, że trzeba się położyć. Jak spojrzę na zegarek i jest 1 w nocy to nie spię do rana, bo juz jestem tak nakręcony. Zamienia się to w lęk przez pójściem spac - takimi obawami(czy zasnę, czy nie?)
gonitwa myśli przed snem- same pierdoły, staram się od tego odciąć to wtedy zasypiam.
emocje - wszystko dzieje się pod wpływem emocji, jak mam następnego dnia ważne spotkanie, egzamin na studiach, wizytę u mechanika czy stomatologa, spotkanie ze znajomymi, których dawno nie widziałem - nerwy mnie zjadają i nie mogę zasnąć, mimo iż jakoś bardzo się nie przejmuje(ale gdzieś w głowie jest zakodowane, ze to ważny dzień i będzie stresująco).
Próbowałem wszystkich leków bez recepty, na poczatku pomagały, z czasem przez nakręcanie przestały pomagać.
Leki nasenne (antydepresanty i mocniejsze) - po tym człowiek czuje się jak trup. Boli głowa, zawroty, mózg działa na 20% a nie na 100%.
Bujam się z tym od 3 lat - wiele razy się załamywałem, ale dosyć tego. Walczę!
Zaczynam od audio DIVOVICA - sezon 1 i 2. Co dalej? Może ktoś miał podobnie?
Z góry dziękuje Wam za pomoc.
Serdecznie pozdrawiam MN