Weteran nerwicy lękowej :)
: 6 listopada 2017, o 15:45
Witam z nerwicą lekową walczę już ponad 13lat ( od początku szkoły średniej )
Uważam się za weterana miałem z 90% objawów chodziłem do psychologów psychiatrów brałem psychotropy . Dwa lata temu trafiłem na tą stronę i muszę przyznać że ona pomogła mi najwięcej tylko niestety mam nawroty i nie umiem sobie z tym poradzić
Moje najczęstsze objawy duszność kołotanie serca przeskakiwanie serca szybkie bicie problem z wysyłkiem ( przez serce) czeste oddawanie moczu, biegunki. Miałem też wiele innych ale te które najbardziej mnie męczą i nie umiem się ich pozbyć
Dodam od siebie że branie leków jest bez sensu bo albo nie działają albo mają dużo skutków ubocznych (zaśnięcie w pracy ) a gdy tylko je odstawimy to wraca
Mój problem leży po tej stronie że się jąkam i każde spotkanie z nowymi ludzmi powodowało ogromny stres i w ten sposób wprowadziłem się w błędne koło nerwicy lękowej strachu przed wychodzeniem z domu niską samooceną itp dodam np że w szkole średniej przez to oprócz szkoły nie wychodziłem w domu przez 4 lata
W ziołem sobie ostro do serca pokonywanie własnych lęków i w tej chwili jestem nawet sprzedawca w sklepie to taki jeden przykład( ale najważniejszy bo to była geneza choroby- jąkanie) bo przez nerwicę na bawiłem się wielu innych spraw które pokonywałem np. Podczas nerwicy mam problemy z sercem a gdy do tego dojdzie wysiłek objawy się wzmacniają 4 razy wiec pod wpływem stresu wszedłem na szczyt 1700m
Dla ciekawych miałem wieloktronie badane serce nawet dostatnio kilka razy ponieważ miałem operacje z powodu wypadku i serce mam jak dzwon a poschodach mam ciężko wejść, a gdy mam okres bez lęków mogę uprawiać sport bez przyspieszonego bicia serca
Jak ktoś chce mogę napisać więcej o swojej walce trwa ona ponad 10 lat wiec mógł bym pisać kilka dni o tym - może komuś pomogę
Powiem tak widzę ze osiągłem w mojej walce z tym zaburzeniem wiele ale 100% zdrowy nie jestem łapie się na tym że popełniam wiele błędów przez wieloletnie nawyki zaburzenia przez to mam nawroty
np. W szkole nabawiłem się objawu biegunki lub częstego sikania z którym męczę się do dzisiaj zawsze rano jak mam jakąś daleką podroż wszystko ustawiam czy się załatwiłem i potem myślę czy mi się nie zachce w drodze . Tak jak np potrafię zbagatelizować przeskakiwanie serca tak zrobienia kupy w miejscu publicznym nie potrafię
Dodam na koniec że uważam że psychoterapia jest ważna nawet jak nie pomoże nam w samej nerwicy ale ważna dla ludzi którzy mają np problem z wychodzeniem z domu i kontaktem z obcymi ludzmi czy jąkaniem się, bo w ten sposób pokonujemy własne zmyślone bariery
Proszę o porady dla mnie, jak również wiele ja mogę pomoc proszę pytać
Uważam się za weterana miałem z 90% objawów chodziłem do psychologów psychiatrów brałem psychotropy . Dwa lata temu trafiłem na tą stronę i muszę przyznać że ona pomogła mi najwięcej tylko niestety mam nawroty i nie umiem sobie z tym poradzić
Moje najczęstsze objawy duszność kołotanie serca przeskakiwanie serca szybkie bicie problem z wysyłkiem ( przez serce) czeste oddawanie moczu, biegunki. Miałem też wiele innych ale te które najbardziej mnie męczą i nie umiem się ich pozbyć
Dodam od siebie że branie leków jest bez sensu bo albo nie działają albo mają dużo skutków ubocznych (zaśnięcie w pracy ) a gdy tylko je odstawimy to wraca
Mój problem leży po tej stronie że się jąkam i każde spotkanie z nowymi ludzmi powodowało ogromny stres i w ten sposób wprowadziłem się w błędne koło nerwicy lękowej strachu przed wychodzeniem z domu niską samooceną itp dodam np że w szkole średniej przez to oprócz szkoły nie wychodziłem w domu przez 4 lata
W ziołem sobie ostro do serca pokonywanie własnych lęków i w tej chwili jestem nawet sprzedawca w sklepie to taki jeden przykład( ale najważniejszy bo to była geneza choroby- jąkanie) bo przez nerwicę na bawiłem się wielu innych spraw które pokonywałem np. Podczas nerwicy mam problemy z sercem a gdy do tego dojdzie wysiłek objawy się wzmacniają 4 razy wiec pod wpływem stresu wszedłem na szczyt 1700m
Dla ciekawych miałem wieloktronie badane serce nawet dostatnio kilka razy ponieważ miałem operacje z powodu wypadku i serce mam jak dzwon a poschodach mam ciężko wejść, a gdy mam okres bez lęków mogę uprawiać sport bez przyspieszonego bicia serca
Jak ktoś chce mogę napisać więcej o swojej walce trwa ona ponad 10 lat wiec mógł bym pisać kilka dni o tym - może komuś pomogę
Powiem tak widzę ze osiągłem w mojej walce z tym zaburzeniem wiele ale 100% zdrowy nie jestem łapie się na tym że popełniam wiele błędów przez wieloletnie nawyki zaburzenia przez to mam nawroty
np. W szkole nabawiłem się objawu biegunki lub częstego sikania z którym męczę się do dzisiaj zawsze rano jak mam jakąś daleką podroż wszystko ustawiam czy się załatwiłem i potem myślę czy mi się nie zachce w drodze . Tak jak np potrafię zbagatelizować przeskakiwanie serca tak zrobienia kupy w miejscu publicznym nie potrafię
Dodam na koniec że uważam że psychoterapia jest ważna nawet jak nie pomoże nam w samej nerwicy ale ważna dla ludzi którzy mają np problem z wychodzeniem z domu i kontaktem z obcymi ludzmi czy jąkaniem się, bo w ten sposób pokonujemy własne zmyślone bariery
Proszę o porady dla mnie, jak również wiele ja mogę pomoc proszę pytać