Siemka.
: 22 października 2017, o 14:16
Witam.Mam na imię Wiktor i mam 19 lat.Mam nerwicę natręctw.Obecnie spuściła trochę gardę i nie czuję się jakoś specjalnie źle, jednak idzie odczuć tą chorobę w codziennym życiu jak każdym zapewne wiadomo.Mam ją już 8 lat, co chyba nie jest jakoś specjalnie długo, jednak dla mnie takie typu cierpienie zawsze będzie długie, kiedy się je odczuwa w praktyce, zwłaszcza w nasilonej dawce.
Zarejestrowałem się na forum z pół tygodnia temu i teraz, kiedy dostałem aktywację konta, wreszcie mogę coś tu napisać.
Dlaczego się zarejestrowałem? Bo nareszcie znalazłem skarbnicę wiedzy i przekonałem się, że można wyzdrowieć.
Natknąłem się na to forum przypadkiem, kiedy to zacząłem szukać informacji na temat medytacji Vipassana.Było to gdzieś w kwietniu, kiedy to miałem nastawienie, że "można to chyba jakoś wytrenować, a przy okazji zyskać trochę na percepcji i innych zaletach medytacji".Wtedy wyskoczył mi post na tym forum odnośnie medytacji relaksacyjnej admina tej stronki Divina.Potem spotkałem rozległy tekst o wychodzeniu z zaburzenia Victora i na razie jestem na 3/4 tekstu.Jednak po przeglądnięciu forum stwierdzam, iż jest tu tyle wiedzy i o chorobach i z poza ich i kręgu, czyli o pielęgnacji psychiki w codziennym życiu, że musiałem się wkręcić tutaj, ażeby spytać:
Od czego zacząć?
Można wyjść z choroby nieodwracalnie, zamykając za nią drzwi domu lęków i wybiec w świat rzeczywistości?
W skrócie to tyle ode mnie.Zamierzam się tutaj trochę porozpisywać na tym forum, bo wiedza o życiu jest dla mnie jedną z tych większych wartości, a wiedza o wyjściu z nerwicy to dla mnie świętość jak na chwilę obecną.
Pozdrawiam.
Zarejestrowałem się na forum z pół tygodnia temu i teraz, kiedy dostałem aktywację konta, wreszcie mogę coś tu napisać.
Dlaczego się zarejestrowałem? Bo nareszcie znalazłem skarbnicę wiedzy i przekonałem się, że można wyzdrowieć.
Natknąłem się na to forum przypadkiem, kiedy to zacząłem szukać informacji na temat medytacji Vipassana.Było to gdzieś w kwietniu, kiedy to miałem nastawienie, że "można to chyba jakoś wytrenować, a przy okazji zyskać trochę na percepcji i innych zaletach medytacji".Wtedy wyskoczył mi post na tym forum odnośnie medytacji relaksacyjnej admina tej stronki Divina.Potem spotkałem rozległy tekst o wychodzeniu z zaburzenia Victora i na razie jestem na 3/4 tekstu.Jednak po przeglądnięciu forum stwierdzam, iż jest tu tyle wiedzy i o chorobach i z poza ich i kręgu, czyli o pielęgnacji psychiki w codziennym życiu, że musiałem się wkręcić tutaj, ażeby spytać:
Od czego zacząć?
Można wyjść z choroby nieodwracalnie, zamykając za nią drzwi domu lęków i wybiec w świat rzeczywistości?
W skrócie to tyle ode mnie.Zamierzam się tutaj trochę porozpisywać na tym forum, bo wiedza o życiu jest dla mnie jedną z tych większych wartości, a wiedza o wyjściu z nerwicy to dla mnie świętość jak na chwilę obecną.
Pozdrawiam.