Cześć
: 1 sierpnia 2017, o 02:24
Cześć .Jestem tu nowa.Do tej pory "odwiedzałam zaburzonych" żeby poczytać historie innych którzy trwają w tym nieprzyjemnym stanie i w pewnym sensie "pocieszyć" się że nie jestem sama ,że są inni którzy czują podobnie.Nie bardzo lubię mówić/pisać o sobie .....zdecydowanie bardziej wolę słuchać....z nerwicą wegetatywną ,nerwicą natręctw i atakami paniki żyję już na tyle długo żeby wiedzieć jak bardzo dużo z życia zabierają ww.Dziś zabrały mi sen......