Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Mam 34 i oczywiście nerwicę. Jak teraz myślę to chyba ją mam od dzieciństwa. Tylko że jest coraz gorzej. Od rana do nocy myślę tylko o tym że chyba za chwilę umrę, boję się zasnąć bo może umrę w nocy. Dostałam propozycję aby się udać do szpitala na oddział nerwic na 6 do 12 tygodni. Czy ktoś może był na takiej "terapii"?

Bardzo proszę kogoś o odpowiedź.

Witaj Kochana, to jest oddział dzienny? Jak miałoby to wyglądać? Jeśli dzienny oddział na nfz, to koniecznie skorzystaj. Wiele użytkowników chwaliło taką terapię. Nie zaszkodzi, a może pomóc

Oddział dzienny na nfz. Na oddziale może orzebywać max 10 pacjentów. Pani ordynator w skrócie mówiła o dużej ilości zajęć, indywidualneji grupowej terapii i ewentualnie farmakoterapii.Tylko ja już się boję bo mam dzieci 9 i 13 lat. A jak one sobie poradzą?

Kochana, a masz kogoś kto może się zająć dzieciakami? Pomyśl inaczej, pomyśl jak teraz jest i że roisz to dla nich, dla siebie, dla was

No męża mam i teściów i cholery strach. Wiem że sama sobie z tym nie poradzę i muszę się leczyć ale ja dopiero zaczynam i są oczywiście myśli czy warto? zy pomoże?

Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz Kochana, nie masz nic do stracenia. Teraz są wakacje, dzieciaki możesz wysłać do dziadków. Pomóż sobie!

Niby wiem a nie wiem. Bo chcę bardzo ale chyba sama szukam wymówek. No bo już myślę o rozpoczęciu roku szkolnego

Pomyśl najpierw o sobie i korzystaj póki masz taką szansę