Strona 1 z 1

Wejście smoka

: 3 marca 2017, o 21:20
autor: Heimdall
Witam, poświęciłem dziesiątki godzin na czytanie artykułów na forum, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Jestem na ostatniej prostej-mam nadzieję :)-w wychodzeniu z tego nervo-szitu. Tym posunięciem zamierzam zadać kolejny miażdżący cios zaburzeniu.
Zdobywam wiedzę, stosuję w praktyce wszystko co pozwala się odburzyć. Konfrontuje się z lękami, usuwam przeszkody, które mnie blokują i trzymają przy nerwicy. Oto jedna z nich-kilka lat temu usunąłem konto na innym forum o m.in. nerwicy, ponieważ obawiałem się, że ktoś z mojego otoczenia się o tym dowie i ogólnie nie dawałem wiary w to, że mam tylko :) nerwicę.
Teraz powracam, piszę na tym forum i mam całkowicie gdzieś co sądzą o tym inni :)
Moim celem jest szybkie dołączenie do grona odburzonych.
Jutro mija 5 lat od pierwszego ataku paniki, po którym zanurzyłem się w świecie lęku.
Nerwica złamała mnie, zdruzgotała moje ciało i duszę, odebrała marzenia i nadzieję.
Przez ten cały czas rozpaczliwie poszukiwałem pomocy, rok temu zacząłem czytać artykuły Victora i spółki :)
Z człowieka wdeptanego głęboko w ziemię, stałem się pełzającym po ziemi, walczyłem dalej i wylądowałem na kolanach...
wreszcie wstałem, wziąłem głęboki oddech i przypomnialem sobie jak wspaniale jest zycie. Następnie zobaczyłem przeciwnika i przejrzałem go na wylot...
stałem się hardy i teraz biegnę ku niemu uzbrojony w wiedzę, determinację i cierpliwość...
Zwycięstwo
jest
moje

Wejście smoka

: 3 marca 2017, o 21:24
autor: Halina
Heimdall pisze:Witam, poświęciłem dziesiątki godzin na czytanie artykułów na forum, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.
Jestem na ostatniej prostej-mam nadzieję :)-w wychodzeniu z tego nervo-szitu. Tym posunięciem zamierzam zadać kolejny miażdżący cios zaburzeniu.
Zdobywam wiedzę, stosuję w praktyce wszystko co pozwala się odburzyć. Konfrontuje się z lękami, usuwam przeszkody, które mnie blokują i trzymają przy nerwicy. Oto jedna z nich-kilka lat temu usunąłem konto na innym forum o m.in. nerwicy, ponieważ obawiałem się, że ktoś z mojego otoczenia się o tym dowie i ogólnie nie dawałem wiary w to, że mam tylko :) nerwicę.
Teraz powracam, piszę na tym forum i mam całkowicie gdzieś co sądzą o tym inni :)
Moim celem jest szybkie dołączenie do grona odburzonych.
Jutro mija 5 lat od pierwszego ataku paniki, po którym zanurzyłem się w świecie lęku.
Nerwica złamała mnie, zdruzgotała moje ciało i duszę, odebrała marzenia i nadzieję.
Przez ten cały czas rozpaczliwie poszukiwałem pomocy, rok temu zacząłem czytać artykuły Victora i spółki :)
Z człowieka wdeptanego głęboko w ziemię, stałem się pełzającym po ziemi, walczyłem dalej i wylądowałem na kolanach...
wreszcie wstałem, wziąłem głęboki oddech i przypomnialem sobie jak wspaniale jest zycie. Następnie zobaczyłem przeciwnika i przejrzałem go na wylot...
stałem się hardy i teraz biegnę ku niemu uzbrojony w wiedzę, determinację i cierpliwość...
Zwycięstwo
jest
moje
Ale ekstra, brawo dla ciebie. Wiesz, ze ja mam podobnie? Jeszcze rok temu, w zyciu nie umiescilabym swojego zdjecia na forum, w ogole nigdzie. Zle wygladam, co powiedza inni, a jak mnie rozpoznaja,.......? Teraz mam to gleboko w d....... I mam tez gleboko to, co powiedza o mnie inni .... Czy swiat nie jest piekny ??? :DD

Wejście smoka

: 3 marca 2017, o 21:32
autor: Heimdall
Jeszcze stosunkowo niedawno miałem opory, zeby umiescic swoje zdjęcia na FB, bo od razu atakowały mnie myśli, które wymieniłaś :) A jak na jakimś zdjęciu wyszedłem średnio, to miałem ochotę wykopać sobie jaskinie i spędzić w niej resztę życia xD

Wejście smoka

: 3 marca 2017, o 22:16
autor: marianna
Ataki paniki są dla ludzi :)
Nie są groźne w skutkach, to tylko rozladowanie emocji i napięcia.
Bardzo dobrze sobie radzisz ^^
Wychodź działaj, jak cie najdzie ochota na atak to dostań aż do znudzenia;)
Tak sie to leczy, musi sie znudzić :)

Wejście smoka

: 4 marca 2017, o 12:58
autor: daniels
Szacunek kolego, dajesz mi nadzieję, paliwo do walki.:-) Jestem na etapie, że raz się tego boję a raz nie i stawiam się nerwicy. Wczoraj był u mnie monter okien, byłem bardzo spięty że coś mi się stanie itp. Gdy poczułem że nadchodzi atak paniki, postanowiłem zgadnąć montera i poinformować że nabawiłem się nerwicy. Zrobiłem to dla własnego bezpieczeństwa. Na to monter - " bez obaw, też to przechodziłem". Pracując opowiedział mi o swoich objawach itp. Natomiast ja bozbyłem się całego napięcia. Czułem się super, mega spokojny. Tak samo jak teraz gdy przeczytałem Twój post. :-)

Wejście smoka

: 5 marca 2017, o 00:07
autor: Heimdall
Daniels, powiem Ci, że mnie zainspirowałeś. Sam nigdy nikomu wprost nie powiedziałem w podobnej sytuacji, że mam nerwicę. Zawsze jakoś próbowałem okrężną drogą o tym zakomunikować-np. że jestem zmęczony,niewyspany, itp. Użyłem działa dużego kalibru i od razu poskutkowało :)

Wejście smoka

: 7 marca 2017, o 11:05
autor: daniels
Heimdall. Zrobiłem to ze strachu. :-) A wyszło jak wyszło czyli dobrze. Dał mi nadzieję że będę funkcjował normalnie, że to kwestia czasu. :-)Myślę że montażyscie okien też to wyszło na dobre.