Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam,


jestem chłopakiem, który ma 23 lata i zajmuje się zawodowo branżą IT - Grafika Komputerowa i Kodowanie/Programowanie na szczęście mogę pracować z domu i nie muszę wychodzić nigdzie do pracy i oglądać ludzi czego czasem mi się nie chce robić.

Pasjonuje się od paru lat szeroko pojętą psychologią. Niestety nikt mnie nie zdiagnozował do końca, a szkoda. Cierpię prawdopodobnie na zaburzenia lękowe i w takich okresach jesienno-zimowych na depresja mi się włącza przynajmniej jakaś łagodna jej odmiana.



Pozdrawiam
Dominik

Witaj na forum

Witaj Dominik!
Z tym nie wychodzeniem z domu to chyba nie jest do końca dobre.

hej, ja też jestem grafikiem, mam 25 lat w jakim sensie kodujesz? frontend czy cos innego? witaj na forum.

Dziękuję za miłe przywitanie

Możliwe, że nie wychodzenie z domu mi szkodzi, ale zawsze jakakolwiek praca na etacie sprawiala problemy i jakies oszustwa ze strony pracodawcy czy złe traktowanie.

Tak bardziej frontend Grafiką 2d się zajmujesz?

Biorę teraz Wenlafaksyne, ale masakra tak śpiący i zmęczony jestem :/


Pozdrawiam

Programista pisze: ↑

4 stycznia 2017, o 16:14

Dziękuję za miłe przywitanie

Możliwe, że nie wychodzenie z domu mi szkodzi, ale zawsze jakakolwiek praca na etacie sprawiala problemy i jakies oszustwa ze strony pracodawcy czy złe traktowanie.

Tak bardziej frontend Grafiką 2d się zajmujesz?

Biorę teraz Wenlafaksyne, ale masakra tak śpiący i zmęczony jestem :/


Pozdrawiam

Większośc programistów jakich znam ma nerwicę i w okresie zimowym wpadaja w dołek.
Nie wiem... może za dużo sami siedzicie przed monitorami?
Tak czy inaczej witamy w naszym zacnym gronie:)
( mamy tu dużo ładnych dziewczyn;)

Do ludzi trzeba wychodzic!!

marianna pisze: ↑

20 stycznia 2018, o 17:21

Programista pisze: ↑

4 stycznia 2017, o 16:14

Dziękuję za miłe przywitanie


Pozdrawiam

Większośc programistów jakich znam ma nerwicę i w okresie zimowym wpadaja w dołek.
Nie wiem... może za dużo sami siedzicie przed monitorami?
Tak czy inaczej witamy w naszym zacnym gronie:)
( mamy tu dużo ładnych dziewczyn;)

Z Zaburzeniami lękowymi(nerwicą) poradziłem sobie Bardziej energię i motywacje odbiera mi jesień i zima, która niestety zimą nie jest w ostatnich latach. Leków żadnych nie biorę nie znam ani jednego człowieka który po nich by wyszedł, a znam wielu którzy muszą brać by im się nie pogorszyło i ciągle na nich są, a nie są szczęśliwi, a raczej wegetują.

Ćwiczę sobie codziennie, wprowadzam pozytywne nawyki, spokój i szczęście to praca.

Nie rozumiem nawiązania mamy tu dużo ładnych dziewczyn? Myślę, że wszędzie są, a sam wygląd mnie też nie interesuje

eyeswithoutaface pisze: ↑

20 stycznia 2018, o 18:18

Do ludzi trzeba wychodzic!!

Ja nie potrzebuje dużo kontaktów z ludźmi więc to kwestia indywidualna. Najpierw to trzeba się nauczyć przebywać samemu ze sobą i polubić, a nawet pokochać siebie.

Witam serdecznie i życzę miłego udzielania się na forum :]

Programista pisze: ↑

21 stycznia 2018, o 04:55

Ja nie potrzebuje dużo kontaktów z ludźmi więc to kwestia indywidualna. Najpierw to trzeba się nauczyć przebywać samemu ze sobą i polubić, a nawet pokochać siebie.

Nie mam tu na myśli robienia czegoś wbrew sobie Moze rzeczywiście nie potrzebujesz takich kontaktów wiele, ale jednak jakichś na pewno - jak wszyscy ludzie.
Pewnie ze trzeba dojść ze sobą do ładu i nauczyć się siebie akceptować zanim np. zaczniemy planować zakładanie rodziny, ale żeby wyjść z kumplem na piwo raczej nie trzeba spełniać specjalnych wymagań Taka sugestia
Pozdrawiam!

Programista pisze: ↑

4 stycznia 2017, o 01:46

Witam,


jestem chłopakiem, który ma 23 lata i zajmuje się zawodowo branżą IT - Grafika Komputerowa i Kodowanie/Programowanie na szczęście mogę pracować z domu i nie muszę wychodzić nigdzie do pracy i oglądać ludzi czego czasem mi się nie chce robić.

Pasjonuje się od paru lat szeroko pojętą psychologią. Niestety nikt mnie nie zdiagnozował do końca, a szkoda. Cierpię prawdopodobnie na zaburzenia lękowe i w takich okresach jesienno-zimowych na depresja mi się włącza przynajmniej jakaś łagodna jej odmiana.



Pozdrawiam
Dominik

Witaj Jeśli mówisz, że na szczęście to super, aczkolwiek niewychodzenie do ludzi jest jednym z czynników przyczyniających się do zaburzeń, czy tego chcemy czy nie, jesteśmy zwierzakami stadnymi i niestety, ale są to uwarunkowania genetyczne i psychologiczne(np. zwięrzęta po jakimś lęku, grupowej ucieczce spoglądaja na twarze innych członków stada czy wszystko jest w porządku, więc jak będziesz otaczał się uśmiechniętymi ludzi to zaburzenia emocjonalne będą szybciej mijąc) Więc witaj w stadzie xD trochę zaburzone, ale jednak może lepsze takie niż żadne xD

Życzę powodzenia

Dobrze powiedziane User

witorrr98 pisze: ↑

21 stycznia 2018, o 14:41

Dobrze powiedziane User

009 To tak jak Bond jest Agentem 007, ja jestem user009

Sorry, musiałem

user009 pisze: ↑

21 stycznia 2018, o 14:34

Programista pisze: ↑

4 stycznia 2017, o 01:46

Witam,


jestem chłopakiem, który ma 23 lata i zajmuje się zawodowo branżą IT - Grafika Komputerowa i Kodowanie/Programowanie na szczęście mogę pracować z domu i nie muszę wychodzić nigdzie do pracy i oglądać ludzi czego czasem mi się nie chce robić.

Pasjonuje się od paru lat szeroko pojętą psychologią. Niestety nikt mnie nie zdiagnozował do końca, a szkoda. Cierpię prawdopodobnie na zaburzenia lękowe i w takich okresach jesienno-zimowych na depresja mi się włącza przynajmniej jakaś łagodna jej odmiana.



Pozdrawiam
Dominik

Witaj Jeśli mówisz, że na szczęście to super, aczkolwiek niewychodzenie do ludzi jest jednym z czynników przyczyniających się do zaburzeń, czy tego chcemy czy nie, jesteśmy zwierzakami stadnymi i niestety, ale są to uwarunkowania genetyczne i psychologiczne(np. zwięrzęta po jakimś lęku, grupowej ucieczce spoglądaja na twarze innych członków stada czy wszystko jest w porządku, więc jak będziesz otaczał się uśmiechniętymi ludzi to zaburzenia emocjonalne będą szybciej mijąc) Więc witaj w stadzie xD trochę zaburzone, ale jednak może lepsze takie niż żadne xD

Życzę powodzenia

Witam, można pracować w domu i wychodzić codziennie lub kilka razy w tygodniu do ludzi nie rozumiem tej logiki? Nie rozumiem Twojej nadinterpretacji, że praca w domu równa się brakiem wychodzenia do ludzi. Poza tym warto by było spojrzeć najpierw na datę kiedy to było pisane.


@witorrr98, niedobrze powiedziane. Najpierw warto przemyśleć co autor miał na myśli, a nie interpretować na swój sposób fakty.

Programista pisze: ↑

21 stycznia 2018, o 16:28

user009 pisze: ↑

21 stycznia 2018, o 14:34

Programista pisze: ↑

4 stycznia 2017, o 01:46

Witam,


jestem chłopakiem, który ma 23 lata i zajmuje się zawodowo branżą IT - Grafika Komputerowa i Kodowanie/Programowanie na szczęście mogę pracować z domu i nie muszę wychodzić nigdzie do pracy i oglądać ludzi czego czasem mi się nie chce robić.

Pasjonuje się od paru lat szeroko pojętą psychologią. Niestety nikt mnie nie zdiagnozował do końca, a szkoda. Cierpię prawdopodobnie na zaburzenia lękowe i w takich okresach jesienno-zimowych na depresja mi się włącza przynajmniej jakaś łagodna jej odmiana.



Pozdrawiam
Dominik

Witaj Jeśli mówisz, że na szczęście to super, aczkolwiek niewychodzenie do ludzi jest jednym z czynników przyczyniających się do zaburzeń, czy tego chcemy czy nie, jesteśmy zwierzakami stadnymi i niestety, ale są to uwarunkowania genetyczne i psychologiczne(np. zwięrzęta po jakimś lęku, grupowej ucieczce spoglądaja na twarze innych członków stada czy wszystko jest w porządku, więc jak będziesz otaczał się uśmiechniętymi ludzi to zaburzenia emocjonalne będą szybciej mijąc) Więc witaj w stadzie xD trochę zaburzone, ale jednak może lepsze takie niż żadne xD

Życzę powodzenia

Witam, można pracować w domu i wychodzić codziennie lub kilka razy w tygodniu do ludzi nie rozumiem tej logiki? Nie rozumiem Twojej nadinterpretacji, że praca w domu równa się brakiem wychodzenia do ludzi. Poza tym warto by było spojrzeć najpierw na datę kiedy to było pisane.


@witorrr98, niedobrze powiedziane. Najpierw warto przemyśleć co autor miał na myśli, a nie interpretować na swój sposób fakty.

Ja tylko poparłem słowa o "niewychodzeniu do ludzi", nie pracy w domu.To jest zasadnicza różnica.To co napisałeś,czyli wiadomo, że można mieć pracę w domu i prowadzić życie towarzyskie, czasami nawet taka praca do tego sprzyja, bo można sobie w niektórych przypadkach regulować godziny pracy i czas wolny oczywiście
Nie miałem na myśli, tego, co myślisz, a jeśli myślisz coś jeszcze innego to śmiało pisz, to się to przedyskutuje :]