Nieudany związek-again.
: 1 listopada 2015, o 19:10
Witajcie,ostatnio poznałem dziewczynę,podobaliśmy się sobie wzajemnie,spotykaliśmy się,ponieważ dzieliła nas nieznaczna dla mnie odległość to dzwoniłem,pisałem no i wszystko było pięknie,normalnie nie zwracałem uwagi na swoje zaburzenie i inne problemy,byłem zapatrzony tylko w nią,cały czas myślałem o niej aż od jakiegoś czasu stwierdziła chyba,że to jednak nie to,ale nie mówiła tego wprost,tylko powtarzała w kółko,że nie ma czasu się spotkać,nawet nie miała czasu,żebym zadzwonił i porozmawiał te pieprzone 15minut na wiadomości też nie odpisywała,dopiero po jakimś czasie,kiedy więc pytałem czy wszystko ok?odpowiadała,że tak,że nadal jej zależy itp..więc jakby sama sobie zaprzeczała a ja jak głupek brnąłem w to dalej ,starałem się,stawałem na uszach,żeby się spotkać,robiłem to wszystko zaślepiony nią kompletnie,ale postanowiłem,że nie dam robić z siebie idioty dalej i powiedziałem jej,że to koniec-pewnie sama czekała na taki ruch z mojej strony bo sama nie miała tyle odwagi,no,ale cóż,sądzę,że to jest już historia,jednak po tej nic nieznaczącej przygodzie,jestem jakiś taki załamany,nigdy wcześniej jak dochodziło do skończenia związków się tak nie czułem,jest strasznie ciężko się otrząsnąć po tym związku,krótkim,ale intensywnym,jestem zdołowany,ale z drugiej strony wiem,że życie przede mną i nie ma się co przejmować,mam nadzieje,że za pare dni ewentualnie miesiąc lub dłużej/krócej przestanę w ogóle o niej myśleć i skupie się na życiu