Strona 1 z 1

Kierunek zwrotny

: 15 sierpnia 2015, o 14:58
autor: DoktorRehabilitowany
Bo jest jeszcze takie coś, co wychodzi nam na zdrowie gdy pozostaje niezauważone i działamy z tym w zgodzie. Gdy to dostrzeżemy, to może nam poważnie zaszkodzić, tym bardziej gdy wyjdziemy mu na przeciw... Jednak zbliżaj się do niego powoli, gdzie ci się śpieszy.
Bywa, że się zgubimy i błądzimy.
Ale ile można się wracać, jak tu się odbić. Doskonale wiesz.
Jeśli sił starczy... By się pojednać...
Szkoda tylko, że tak wielu "ozdrowiałych" zapomina, a tak wielu "chorych" zapomnieć nie potrafi.
Wczoraj zostałem zapytany o ucieczkę... Chodzi tu bardziej o separację, o trzymanie tego "złego" na uwięzi, wdzięczne to bestie są ;) A stworzone zostały przez ludzi, ich wyobrażenia, przez naukę na błędach i naturę, szlachetne intencje i reakcje obronne. Chodzi tu też o przyzwolenie, na tak zwaną i szerokopopularyzowaną "akceptację", jeszcze żeby zawierała ona w sobie prawdziwą mądrość, a nie jedynie "pewne racje"- no chyba, że chodzi o- izolację. ^ ^ Tylko, że... będąc po drugiej stronie perspektywa się zmienia i ta niechciana izolacja przyjmuje postać wcześniej już wspominanego kamuflażu.
Mhmm... mogłem znowu poplątać ^ ^ Wybaczcie, są osobiste i w przewadze obrazowe myśli, uczę się je przekładać na w miarę przystępną komunikacje między ludźmi, jednak różnie to bywa : S
Czuje się jakbym już niemalże siedział w tutejszym anonimowym kółku :pp
Może coś gwoli uzupełnienia... :lala: https://www.youtube.com/watch?v=XpPxDT0ho6w Tzn przytoczenia przykładów fantastyczno
- naukowych, jak przystało na obecne czasy ^ ^
Także warto się zorientować po której stronie się tak na prawdę stoi i kim się tak na prawdę jest... Wtedy pozostaje już tylko jedna prawda, która ma swoją ciemną stronę również.