Strona 1 z 1
Rozstanie
: 18 lutego 2025, o 18:31
autor: olka12345
Zerwała ze mną dziewczyna i jedyne co potrafię robić to płakać i pić. Uważa, że do siebie nie pasujemy, a ja myślałam zupełnie na odwrót. Chciałabym do Niej napisać. Na razie próbowałam napisać list pożegnalny, który oczywiście nigdy do Niej nie trafi. Czy macie jeszcze jakieś inne sposoby radzenia sobie z żałobą i rozstaniem?
Re: Rozstanie
: 19 lutego 2025, o 19:52
autor: Domii96
Hej, wiem co czujesz... to okropne uczucie szczególnie dla osób bardzo wrażliwych. Ja po każdym odrzuceniu też się bardzo załamuję i nie wiem co robić. Każdy ci powie że najlepiej zająć się sobą, jakąś pasją itd. ale w pierwszych dniach/tygodniach niewiele to pomaga. Staraj się robić to co ci sprawia radość a z czasem będzie lżej i nie pij bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Trzymaj się i nie poddawaj
Re: Rozstanie
: 19 lutego 2025, o 20:39
autor: Aksyloksa
Ludzie, znajomi, praca, spotkania, wszystko tylko żeby nie być ze swoimi myślami, podcast na słuchawkach cały czas, w domu netflix czy coś(pamiętam że mi w rozstaniu całkiem pomógł serial komedia Singiel w Nowym Jorku, głupia ale idealna na odmóżdżenie) ale zawsze najbardziej pomocni są ludzie, postaraj się spędzać jak najwięcej czasu z innymi, czy to rodzina czy przyjaciele, po czasie ból powoli znika
Re: Rozstanie
: 20 lutego 2025, o 09:43
autor: Nickname
Psychoterapia
Re: Rozstanie
: 20 lutego 2025, o 10:00
autor: olka12345
Nickname pisze: ↑20 lutego 2025, o 09:43
Psychoterapia
Chodzę, niestety to długotrwały proces. Potrzebowałam czegoś na teraz.
Re: Rozstanie
: 20 lutego 2025, o 10:04
autor: olka12345
Domii96 pisze: ↑19 lutego 2025, o 19:52
Hej, wiem co czujesz... to okropne uczucie szczególnie dla osób bardzo wrażliwych. Ja po każdym odrzuceniu też się bardzo załamuję i nie wiem co robić. Każdy ci powie że najlepiej zająć się sobą, jakąś pasją itd. ale w pierwszych dniach/tygodniach niewiele to pomaga. Staraj się robić to co ci sprawia radość a z czasem będzie lżej i nie pij bo to do niczego dobrego nie doprowadzi. Trzymaj się i nie poddawaj
Dziękuję za te słowa, bardzo mi pomogły w tamtej chwili. Teraz powoli zaczynam znowu żyć.
Re: Rozstanie
: 20 lutego 2025, o 10:08
autor: olka12345
Aksyloksa pisze: ↑19 lutego 2025, o 20:39
Ludzie, znajomi, praca, spotkania, wszystko tylko żeby nie być ze swoimi myślami, podcast na słuchawkach cały czas, w domu netflix czy coś(pamiętam że mi w rozstaniu całkiem pomógł serial komedia Singiel w Nowym Jorku, głupia ale idealna na odmóżdżenie) ale zawsze najbardziej pomocni są ludzie, postaraj się spędzać jak najwięcej czasu z innymi, czy to rodzina czy przyjaciele, po czasie ból powoli znika
Przy ludziach czuję się często zblokowana i nie pozwalam sobie przeżywać swoich emocji, co jest potrzebne, żeby sprawę przepracować. Dlatego w pierwsze dni po "tragedii" raczej stronię od ludzi. Za to podpowiedź z serialem jest trafiona. Mi, jak się okazało, pomaga Shameless
