Strona 1 z 1
Potracilam mojego kota:(
: 12 października 2021, o 21:45
autor: Tove
Pisze ten post z prośbą o pocieszenie. Od 1,5 roku miałam kotka od jego urodzenia. Nie lubiałam nigdy kotów ale odkąd przygarnęłam porzucona kotkę a ta urodziła małe stały się częścią mojego życia. Wczoraj wyjeżdżając z domu wydaje mi się ze poczułam uderzenie z prawej strony auta takie lekkie puknięcie. Było ciemno koło 20. Wracałam po północnych zobaczyłam mojego kotka potrąconego na drodze

nie mam pewności ze to ja go potracilam ale ból jest podwójny, z jednej strony ze go już nie ma a z drugiej mam schize ze to ja go potracilam

Re: Potracilam mojego kota:(
: 13 października 2021, o 23:11
autor: adxy
To nie Twoja wina, nawet nie wiesz jak to się stało, choć to rzeczywiście smutne i dobrze to rozumiem. Mi też kiedyś mały kotek wpadł pod samochód, wybiegł tak nagle i szybko, że nic się nie dało zrobić. Trudno było się z tym pogodzić, jednak zwierzęta nie są tak świadome jak ludzie. One nie wiedzą co się z nimi dzieje, a każde stworzenie musi kiedyś odejść. Ważne, że kotek miał dobre życie wcześniej!
Re: Potracilam mojego kota:(
: 14 października 2021, o 12:02
autor: Tove
Dziękuje za słowa wsparcia:( zrozumie tylko ten kto ma lub miał zwierzaka.
Re: Potracilam mojego kota:(
: 14 października 2021, o 17:45
autor: adxy
Jesteśmy bardzo wrażliwymi osobami, stąd też te nasze nerwice. Ale też współczucie i empatia także dla innych istot. Trzymaj się!
Re: Potracilam mojego kota:(
: 28 maja 2022, o 00:18
autor: SCF
Współczucie i empatia nie ma nic do nerwicy.
Powiedziałbym ze czesto wrecz przeciwnie.