Sprostać wyzwaniom
: 10 października 2021, o 11:33
Czołem wszystkim 
Nazywam się Wojtek mam 24 lata jestem w dwuletnim związku, aktualnie mieszkam z partnerka u moich rodziców.
Biję się z takim problemem ponieważ gdy mieszkałem jeszcze rok wstecz w własnym mieszkaniu z partnerką, to nasz związek i stan emocjonalny był rewelacyjny .
Spędzaliśmy z sobą dużo czasu itd ale przyszedł kryzys że musieliśmy na jakiś czas przeprowadzić sie do moich rodziców przez to że zmieniłem pracę .
I miał być to właśnie krotki okres a ciągnie się drugi rok i moja partnerką w tym czasie musi siedzieć w domu bo mieszkamy daleko od miasta i nie ma żadnych dojazdów by mogła pójść do pracy ( prawka nie ma ) .
No i właśnie przez to nasz związek zrobił się taki monotonny , że wracam po 10 godzinach pracy i idę spać.
Ona już dostaje depresji przez to wszystko, a ja nie potrafię wyjść z tej sytuacji .
Wiem ktoś powie łatwo że wynająć wyprowadzić się, tylko jest ten problem ze nie jestem w stanie zarobić sam tyle by na te mieszkanie odłożyć bo dużo innych wydatków.
Próbowałem ją na prawo jazdy zapisać, próbowała ale trafił się taki instruktor że 2 godziny tygodniowo mógł tylko ...
Nie mam z kim porozmawiać, noszę wszystko sam w sobie. Chciałbym jakoś to wszystko tak załatwić by było poukładane .
Ale nie mam nikogo kto by mógł mnie jakoś podnieść, takiego mentora .
Dlatego też może desperacko znalazłem forum.
Prosiłbym was tylko o jakieś porady jak poukładać wszystko od czego zacząć by zrealizować plan .
Potrzebuję zastrzyku Energi
Nazywam się Wojtek mam 24 lata jestem w dwuletnim związku, aktualnie mieszkam z partnerka u moich rodziców.
Biję się z takim problemem ponieważ gdy mieszkałem jeszcze rok wstecz w własnym mieszkaniu z partnerką, to nasz związek i stan emocjonalny był rewelacyjny .
Spędzaliśmy z sobą dużo czasu itd ale przyszedł kryzys że musieliśmy na jakiś czas przeprowadzić sie do moich rodziców przez to że zmieniłem pracę .
I miał być to właśnie krotki okres a ciągnie się drugi rok i moja partnerką w tym czasie musi siedzieć w domu bo mieszkamy daleko od miasta i nie ma żadnych dojazdów by mogła pójść do pracy ( prawka nie ma ) .
No i właśnie przez to nasz związek zrobił się taki monotonny , że wracam po 10 godzinach pracy i idę spać.
Ona już dostaje depresji przez to wszystko, a ja nie potrafię wyjść z tej sytuacji .
Wiem ktoś powie łatwo że wynająć wyprowadzić się, tylko jest ten problem ze nie jestem w stanie zarobić sam tyle by na te mieszkanie odłożyć bo dużo innych wydatków.
Próbowałem ją na prawo jazdy zapisać, próbowała ale trafił się taki instruktor że 2 godziny tygodniowo mógł tylko ...
Nie mam z kim porozmawiać, noszę wszystko sam w sobie. Chciałbym jakoś to wszystko tak załatwić by było poukładane .
Ale nie mam nikogo kto by mógł mnie jakoś podnieść, takiego mentora .
Dlatego też może desperacko znalazłem forum.
Prosiłbym was tylko o jakieś porady jak poukładać wszystko od czego zacząć by zrealizować plan .
Potrzebuję zastrzyku Energi