Strona 1 z 1

Nie wiem co robić- serdeczna prośba o wsparcie.

: 17 marca 2020, o 10:38
autor: Lucky*
Czesc. Żeby chociaż zacząć walczyć z depresja, myślami samobójczymi i niskim poczuciem wartości znalazłem pracę. Od 2 dni pracuje na lini produkcyjnej. Nie mogę znaleźć innej pracy bo mam tylko średnie wykształcenie. Jest tragedia, aż chce się płakać. Robie najgorsza robotę, nikt nie tłumaczy, nikt się nie odzywa do mnie. Nie mam wyboru chyba bo mam 21 lat, mieszkam z matką i muszę dać parę stów na dom. Nie wiem czy dam radę tutaj do końca tygodnia, a z kolei jak zrezygnuje to wyląduje prawdopodobnie pod mostem.

Re: Nie wiem co robić- serdeczna prośba o wsparcie.

: 17 marca 2020, o 10:56
autor: Maciej Bizoń
Lucky* pisze:
17 marca 2020, o 10:38
Czesc. Żeby chociaż zacząć walczyć z depresja, myślami samobójczymi i niskim poczuciem wartości znalazłem pracę. Od 2 dni pracuje na lini produkcyjnej. Nie mogę znaleźć innej pracy bo mam tylko średnie wykształcenie. Jest tragedia, aż chce się płakać. Robie najgorsza robotę, nikt nie tłumaczy, nikt się nie odzywa do mnie. Nie mam wyboru chyba bo mam 21 lat, mieszkam z matką i muszę dać parę stów na dom. Nie wiem czy dam radę tutaj do końca tygodnia, a z kolei jak zrezygnuje to wyląduje prawdopodobnie pod mostem.
Hej . Z reguły tak jest ze początki w każdej nowej pracy są bardzo ciężkie ...nie wiadomo jak pracować ...ludzi się nie zna a do tego teraz cała tą akcja z wirusem . Bądź dzielny i jak narazie nie poddawaj się i rób swoje z czasem nawiążesz kontakt z ludźmi i będzie się pracowało lżej ...najważniejsza jest i tak gotówka której potrzebujesz ...ta praca jest lub może być chwilowa ..odkujesz się trochę ..przyrobisz kaski i zawsze możesz ha zmienić . Pamiętaj ze to początek drogi zarobkowej i nie zawsze uda się znaleźć coś fajnego za 1 razem . Głowa do góry .

Re: Nie wiem co robić- serdeczna prośba o wsparcie.

: 17 marca 2020, o 11:30
autor: Katja
Hej kolego głowa do góry. Pierwsze kroki w pracy zawyczaj wyglądają tak, że zastanawiasz się czy nie uciec. Pamiętam moje pierwsze doświadczenia, też zero wyjaśnień, nikt się nie odzywa, ja spięta jak agrafka. Ale z czasem to mija, a poza tym to nie jest praca na całe życie. Bardzo dużo pomaga zmiana nastawienia z rozżalonego na akceptacje, bo jeśli codziennie rano będziesz się nakręcał negatywnie to faktycznie będziesz się bardzo męczył. A jak pomyślisz, że dobrze jest jak jest bo zarabiasz, wychodzisz z domu, nabierasz doświadczenia to zmniejszysz sobie trochę poziom negatywnych emocji.

Re: Nie wiem co robić- serdeczna prośba o wsparcie.

: 17 marca 2020, o 11:56
autor: Lucky*
Wszystko ok, z tym że ja nie potrafię sobie wyobrazić, że będę pracował tam za dwa tygodnie. Od zawsze tak miałem że nie potrafiłem się zmusić do czegoś czego nie trawie

Re: Nie wiem co robić- serdeczna prośba o wsparcie.

: 19 marca 2020, o 00:08
autor: Victor
Lucky* pisze:
17 marca 2020, o 11:56
Wszystko ok, z tym że ja nie potrafię sobie wyobrazić, że będę pracował tam za dwa tygodnie. Od zawsze tak miałem że nie potrafiłem się zmusić do czegoś czego nie trawie
To nie wyobrażaj sobie tego co będzie za dwa tygodnie, bo te wyobrażenia będą zgodne z tym co teraz czujesz a jak już wyżej słusznie zauważono za jakiś czas pewne niepokoje i lęki, oraz złe samopoczucie mogą się zmniejszyć. Może Ci się wtedy nadal praca nie podobać, ale mimo to będzie łatwiej ją po prostu przyjąć na jakiś okres czasu.

Nie zawsze w każdej chwili życia mamy możliwość wyboru, czasem do czegoś przez jakiś czas rzeczywiście trzeba się zmusić pomimo, że boli, szczypie czy jest niechęć i nie jest to nic tak naprawdę złego.
Nie mówię tu o zmuszaniu się ciągłym i na pół życia, ale masz pewne uzasadnione obecnie okoliczności aby jednak przynajmniej spróbować to zrobić. Potraktować to czasowo po żołniersku, że po prostu trzeba i już, a co będzie to się zobaczy.
Bo jeśli w tej chwili będziesz patrzył tylko i wyłącznie na emocje, potrzeby i samopoczucie oraz lęk, to nic nie będzie dobre. :P
Spróbuj spojrzeć inaczej na tę pracę, jako moment oswojenia się w ogóle z taką sytuacją.