Strona 1 z 1

Nerwica a wrażliwość

: 25 grudnia 2019, o 19:50
autor: Potok
Mam pytanie do was moi drodzy czy u was również przy nerwicy pojawiła się wzmożona wrażliwość? Ja zawsze byłem wrażliwy np. na ludzką krzywdę, ale nigdy nie byłem tak wrażliwy jak teraz. Dla przykładu gdy pójdę na pogrzeb kogoś kogo niekoniecznie dobrze znałem to zbiera mi się na płacz albo nawet takie kuriozalne sytuacje jak oglądanie filmu potrafią u mnie wywołać chęć do uronienia łzy. Podkreślam że nigdy wcześniej tak nie miałem. Pozdrowionka

Re: Nerwica a wrażliwość

: 26 grudnia 2019, o 14:44
autor: lubieplacki13
Tak jest. Emocje szaleją. Ja np. ostatnio obejrzałem wszystkie 4 części Toy Story (już 10 raz w życiu) i ryczałem przez następne 6 godzin i pytałem siebie i innych dlaczego Chudy odszedł.

Re: Nerwica a wrażliwość

: 27 grudnia 2019, o 13:12
autor: Katja
Tak. Przewrażliwiona to zdecydowanie to moje słowo roku 2019. :^

Re: Nerwica a wrażliwość

: 27 grudnia 2019, o 14:48
autor: Natalie1208
Ja w sumie całe życie byłam wrażliwa. Teraz jestem odburzona, a też w zasadzie potrafi wzruszyć mnie wszystko :p Różnica jest taka , ze nie robię już z tego problemu, traktuje po prostu ta wrażliwość jako cos naturalnego, co jest częścią mnie.
w nerwicy to zaraz analizowałam, czemu ja tak wszystko przeżywam, to pewnie depresja, pewnie chad, na pewno zwariuje, mam coś z mózgiem itd. itd. :D

Re: Nerwica a wrażliwość

: 29 grudnia 2019, o 14:55
autor: Żorżyk
Oj, bardzo ;oh
Z tego wszystkiego na pogrzeby nie chodzę. Przy filmach ryczę, ale raczej przy filmach niż na co dzień . Kiedyś też tak nie miałam.

Nie analizuję. Ciężko mi się żyje na co dzień z tą wrażliwością. Staram się ją tłumić, ale przecież ona nie jest czymś złym.

Re: Nerwica a wrażliwość

: 30 grudnia 2019, o 11:51
autor: kolkaW
Ja również jestem typem wrażliwca... cóż, nie łatwo z tym żyć... taka po prostu jestem...

Re: Nerwica a wrażliwość

: 31 grudnia 2019, o 02:17
autor: Żorżyk
kolkaW pisze:
30 grudnia 2019, o 11:51
Ja również jestem typem wrażliwca... cóż, nie łatwo z tym żyć... taka po prostu jestem...
KolkaW, co złego jest we wrażliwości? :((
Mają ją artyści, czasem lekarze, terapeuci, nauczyciele i inni "pomagacze".
To czasy są nieludzkie.

Często spotykałam się z opinią, że nadwrażliwość, że coś jest za bardzo jakieś, zupełnie jakby był jeden słuszny wzorzec emocjonalny, a reszta to patologiczne odchyły.