Strona 1 z 2

Niezdarnosc

: 31 stycznia 2019, o 07:24
autor: SCF
Piszę bo po wczorajszym dniu jiz sie na maksa zdolowalem.
Otóż problem moj polega tez na tym że jestwm totalna niezdara. Wszyatko co manualne robie kompletnie zle niszczac kazdy przedmiot dookola.
Nie potrafie tego w sobie polubic bo uwazam ze to jest cos czego nie powinno sie lubić a zlikwidować. Dziewxzyna w prawdzie mowi ze powinienem to w sobie zaakceptowac ale z 2 str widzę po jej reakcjach ze powoli ma tej mojej niezdarnosci dość.
Ja na prawde sie staram robie cos pomalu i staram sie zwracac uwage zeby czegos nie pplamac nie i puścić nie polac a i tak sie te rzeczy dzieja non stop notorycznie.
Nie potrafie nawet prania przeniesc bo gdzies zahacze nim o cos brudnego i trzeba je prac na nowo...
Nie potrafie chyba nic zrobic zeby czegos po drodze nie popsuć. Wszystko w rekaxh mi sie zawiesza blokuje przestaje działać- nawet komputer mi sie pptrafi zawieszac jak tylko go wezme w rece...
Wczoraj popsulem wkretarke i zalamalo mnie to totalnie bo nawet w sieci nie znalazlem zeby komus sie to zdarzylo...
Ostatnio mam wrażenie że nie pptrafie nic ze mam dwie lewe ręce. Chociaz caly czas próbuje chce sie uczyc kazdej rzeczy to nic to nie daje...
Dzewczyna juz mi zabiera po kolei kazda czynność mowiac że zle to zrpbie i woli to zrobic sama...
Czuje sie jak udup a nie jak facet...
Caly czas to we mnie z dnia na dzien we mnie narasta.
Nie wiem co mam robić żeby to zmienić
Nie akcrptuje tego i nie chce taki być...

Re: Niezdarnosc

: 31 stycznia 2019, o 08:42
autor: Lus
Dzieje się tak pewnie dlatego że nie umiesz skupić się na tym co robisz, a skupiasz się na sobie. Postaraj się ćwiczyć uwagę, skupianie się na tym co robisz, nawet jeśli jest to ubieranie skarpetek ;) Ja w domu rodzinnym też miałam taką łatkę, że czego się nie dotknę to pobiję, potłukę, ale broniłam się mówiąc że kto nic nie robi niczego nie zepsuje. Nie pozwalaj dziewczynie robić za Ciebie, powiedz - trudno najwyżej zniszczę, ale zrobię to sam!

Re: Niezdarnosc

: 31 stycznia 2019, o 09:37
autor: ZałamanaTotalnie
Smiej sie z tego,niezdarnosc to taka slodka cecha,z czasem sie poprawisz jesli tylko zechcesz,odpusc troche

Re: Niezdarnosc

: 7 lutego 2019, o 00:12
autor: Martaq
Lus pisze:
31 stycznia 2019, o 08:42
Dzieje się tak pewnie dlatego że nie umiesz skupić się na tym co robisz, a skupiasz się na sobie. Postaraj się ćwiczyć uwagę, skupianie się na tym co robisz, nawet jeśli jest to ubieranie skarpetek ;) Ja w domu rodzinnym też miałam taką łatkę, że czego się nie dotknę to pobiję, potłukę, ale broniłam się mówiąc że kto nic nie robi niczego nie zepsuje. Nie pozwalaj dziewczynie robić za Ciebie, powiedz - trudno najwyżej zniszczę, ale zrobię to sam!
Dokładnie a można przewidzieć, że może to wynikać ze skupienia nadmiernego na sobie oraz myślach i objawach :)

Re: Niezdarnosc

: 7 lutego 2019, o 17:35
autor: nna
Ja jestem taką niezdarą że głowa mała, czasami też mi wstyd za siebie ale raczej staram się z tego śmiać. A jeżli chodzi o takie kwestie zahaczania, uderzania się, wypadania z rąk to myślę też że możemy mieć coś nie do końca z błędnikiem :P u mnie taka niezdarność jest rodzinna, moja babcia tak ma, mama i teraz ja. A babcia ma chory błędnik i jest to ponoć choroba dziedziczna więc coś w tym pewnie tkwi.

Re: Niezdarnosc

: 7 lutego 2019, o 17:42
autor: Karola94@
:)) Ja to bezkomentarza ile razy zawadziłam o szafkę na buty,przywaliłam biodrem w futrynę, łokciem w klamkę od drzwi, wysypuje cukier z cukiernicy,albo z rąk mi wszystko leci 'niemoge albo też coś stłukę. Trochę tych moich przypadków wypadków jest na koncie :pp

Re: Niezdarnosc

: 7 lutego 2019, o 17:43
autor: maciek1985
Dopóki kubka/talerzyka nie upuścicie w górę, wszystko z Wami porządku :D

Re: Niezdarnosc

: 14 lutego 2019, o 14:00
autor: SCF
No tak ale to też u mnie nie chodzi o taka manualna niezdarnosc tylko o taka życiową. Bo do tego mam straszne problemy z pamięcią- o wszystkim zapominam po kilka razy ide do sjlwpu bo non stop czegos zapomne czasem zapomne czegos w prqcy waznego zrobic i potem jest afera. Przez zapominalstwo juz nieraz narazilem sie na poważne straty finansowe. Ja na prawde staram sie o wszystkim pamietac a mi to nijak nie idzie. Kolejna kwestia że jakos ludzie w moim wieku wiedzą jak rozmawiac z kims jak sie cos zalatwia jak i co mówić aja tego instynktu jestwm totqlnie pozbawiony. Jak cos telefonicznie zalatwiam to jesli w mojej obecnosci jest 2 osoba to zawsze mnie skrytykuje że zle rozmawiam ze nie powinienem mowic tego i tamtego i to jest regula. Jak napisze jakies pismo czy mail i sprawdzi to obojetnie jaka inna osoba to zawsze mnie wysmieje ze to jest zle napisane ze bez sensu zdania ze tego czy tamtego sie nie pisze i ze jestwm jakis ograniczony. Dziewxzyna sie ze mnie juz smieje ze ma dziexko ktorym sie musi opiekowac ( czyli mnie) a mi takie cos w ogole nie lezy. Staram sie to zmieniac ale no nie wychodzi wciaz i wciąż.... frustruje mnie to...

Re: Niezdarnosc

: 16 lutego 2019, o 02:07
autor: Lus
Wiesz tu piszesz w miarę do rzeczy, więc może przyzwyczaili się Ciebie krytykować, bo się nie stawiasz. Powiedz im - ja tak napiszę i już, ja uważam że jest ok. Co to znaczy się nie mówi? W du to miej, jak zaczniesz zauważać swoją wartość to inni też będą. Buntuj się. No i zapisuj sobie co masz zrobić, ja zapisywałam najdrobniejsze sprawy w kalendarzu lub w telefonie i sobie zaglądałam tam co chwila.

Re: Niezdarnosc

: 16 lutego 2019, o 02:10
autor: Lus
Widać że za wszelką cenę chcesz być inny, siebie zmienić, a może czas się trochę polubić, taki jestem tak piszę tak rozmawiam, a innym dać do zrozumienia że Ty też chcesz się czuć wartościowy...

Re: Niezdarnosc

: 16 lutego 2019, o 12:26
autor: SCF
Mam prpblem z poczuciem wlasnej wartości. Zrzucajac z siebue plaszcz pozerwtwa prezentowania sie przed innymy czuję sie jako malo wartosciowa osoba ktora malo co potrafi malo ma umiejętności i zdolności i ktora malo co ma do zaoferowania.

Re: Niezdarnosc

: 16 lutego 2019, o 12:48
autor: Lus
No i doszliśmy do głównego problemu, zacznij nad tym pracować, wcale nie musisz być lepszy, żeby czuć się wartościowy.

Re: Niezdarnosc

: 19 lutego 2019, o 08:51
autor: SCF
Być może ale mojej niezdarnosci nikt nie toleruje.
W szkole bylem z tego powodu wyszydzany.
Z pierwszej orqcy mnie "wywalili"
W drugiej prqcy prawie mnie wywalili.
W obecnej prwcy tez kilka rwzy podpadlem z tego powodu.
Na studiach ledwo zaliczylem jeden przedmiot bo tak babke denerwowala moja niezdarnosc ze sie o wszystko czepiala.
Dziewczyna też mi na poczatku mówiła że powinienem zaakceptować tę swoja niezdarnosc bo taki jestem i ze ona to we mnie kocha. No cóż teraz już mówi ze ja to wkur@@ już i męczy i że sama nie wie czy to minie czy tego w końcu nie wytrzyma i bedzie miala dość.
No także no na prawde mam powody by sie lubić :(
Z resztą się jej nie dziwie bo oprócz tego to jestem tą osoba mniej ogarnieta mniej inteligentna mnirj wygadana, głupsza mniej wykształcona majaca o niebo mniej ambitna prace w dodatku gorzej zarabiam. Jestem bardzirj zdziwaczaly nie mam znajomych w przeciwienstwie do niej i w zasadzie nie ma takiej rzeczy ktora umialbym lepiej. Jedyne czego wiecej to wiecej sie wypruwam zeby do czegos dojsc ima i tak guzik z tego wynika.
Nie wiem moze mam jakos kryzys ze takie mam poczucie.

Re: Niezdarnosc

: 19 lutego 2019, o 10:05
autor: Lus
To niedobry układ jeśli tak. Poza tym czy dziewczyny znajomi nie są też Twoimi znajomymi? A ciekawe jest to że Ty zdajesz sobie sprawę z tej niezdarności. Nie da się jakoś powolutku tego ogarniać? Może podaj konkretne przykłady, co takiego strasznego robisz. Na zapominanie jest zapisywanie.

Re: Niezdarnosc

: 19 lutego 2019, o 10:12
autor: SCF
Niedobry uklad jesli jak ?
No niby sa znajomymi ale to jest na tej samej zasadzie co ze znajomymi bylych ze byli moimi znajomymi do czasu rozstania potem juz kontakt urwany. Poza tym ja z nimi nie gadam tak sam z siebie. No zdaje sobie sprawę. Probuje sie skupiac na tym co robie ale i tak co chwila cos upuszcze pomyle zle wsypie itp. Zapisuje rozne rzexzy ale czasem nawet to zapomnę. Jak ktos mi cos powie i nie mam nic do posania pod reka to aa2 minuty zapomne i juz tego nie zapisze.
Co do przykładów pomylilem daty jednego wydarzenia i zaplanowalismy 2 rzexzy na ten sam dzien przez co byl potem klopot.
Zapominam czegos kupic w sklepie notorycznie. Ostatnio zle policzylem miesiaxe i zaplacilem o jedna wyplate za wynajem za duzo.
No to takie bledy wiec mysle ze to chyba nie jest xos co powinno sie w sobie zaakceptowac :(