Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Cześć!
Nie wiem czy temat już był i nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale jak radzić sobie z brakiem apetytu a wręcz z obrzydzeniem jedzenia?
Gdy mam gorszy czas potrafię nie jeść nic, kompletnie nic przez kilka dni. Jak próbuje coś wcisnąć to mam wrażenie, że zaraz zwymiotuje więc się nie zmuszam. Przez to jestem osłabiona, po przejściu kilku kroków mam wrażenie, że się wywroce. Jest jakiś sposób żeby zacząć jesc?

OYKA pisze: ↑

11 stycznia 2019, o 08:51

Cześć!
Nie wiem czy temat już był i nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale jak radzić sobie z brakiem apetytu a wręcz z obrzydzeniem jedzenia?
Gdy mam gorszy czas potrafię nie jeść nic, kompletnie nic przez kilka dni. Jak próbuje coś wcisnąć to mam wrażenie, że zaraz zwymiotuje więc się nie zmuszam. Przez to jestem osłabiona, po przejściu kilku kroków mam wrażenie, że się wywroce. Jest jakiś sposób żeby zacząć jesc?

Zupki, jogurty coś musisz jeść. Jest coś co bardzo lubisz? Może jedz oglądając film, żeby uwagę odciągnąć. A jak jeszcze na siłę to wymuotujesz czy masz tylko takie wrażenie.

Dziś zjadłam banana rano na siłę i to jedyne co zjadłam od trzech dni. Nie zwymiotowała.

Czy z kimś mieszkasz? Czy możesz zrobić sobie jakąś zupkę lekka, lub czy ktoś może Ci zrobić.

Coś ciepłego płynnego jestem pewna że dasz radę przełknąć. Skoro banan przeszedł.

Ja przez miesiąc prawie nic nie jadłam... Żołądek ściągnięty... Jedyne co to banana wmuszalam raz na jakiś czas

izka pisze: ↑

11 stycznia 2019, o 19:01

Ja przez miesiąc prawie nic nie jadłam... Żołądek ściągnięty... Jedyne co to banana wmuszalam raz na jakiś czas

I żyjesz...?

Mieszkam z mężem i dziećmi, nie gotuje jak mam gorsze dni bo po prostu nie mam na to siły ani ochoty. Wmiwilam w siebie przed chwilka dwa małe jogurty pitne.

OYKA pisze: ↑

11 stycznia 2019, o 19:45

Mieszkam z mężem i dziećmi, nie gotuje jak mam gorsze dni bo po prostu nie mam na to siły ani ochoty. Wmiwilam w siebie przed chwilka dwa małe jogurty pitne.

No i super. Cieszę się że wypiłaś. Jeśli nie gotujesz czy możesz wyjść i kupić obiad, zjeść coś na mieście.

Zobacz jaka to iluzja. Wydaje się że nie da rady a jednak poszło.

Ja przez ostatni czas miałam to samo. Cokolwiek bym nie zjadła, od razu mdłości. Schudłam 7 kg w dwa tygodnie. Jadłam kisiel, banany, chleb z masłem, biszkopty. Po trochę, bo jak za dużo, to od razu zwracałam... ale starałam się cały czas coś mieć w żołądku. Aż przyszedł moment, ze poczułam się tak strasznie głodna, ze aż musiałam wstać w nocy, żeby zjeść i teraz już jest coraz lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki! Zmuszaj się i walcz!

W sumie ważę swoje więc utrata kilku kilogramów jest mi nawet na rękę, ale to slabienie mnie dobija. Jakoś muszę dać redę

Na brak apetytu może pomóc tapioka z https://planteon.pl/zdrowa-zywnosc/supe ... a-granulki . Tapioka to uniwersalna i pyszna żywność, która ma wiele zalet. Po pierwsze, jest świetnym źródłem błonnika pokarmowego. Oznacza to, że może pomóc w regulacji poziomu cukru we krwi i promować zdrową florę jelitową. Dodatkowo tapioka jest dobrym źródłem minerałów, w tym magnezu i potasu. To sprawia, że jest to świetny dodatek do diety, jeśli szukasz poprawy ogólnego stanu zdrowia. I wreszcie, co nie mniej ważne, tapioka jest świetnym źródłem węglowodanów. Oznacza to, że może pomóc zasilić twoje ciało podczas treningów lub okresów intensywnej aktywności. Więc jeśli szukasz pożywnego i smacznego jedzenia, które ma wiele korzyści, tapioka jest zdecydowanie warta wypróbowania!