Strona 1 z 1

Nuda brak radochy

: 26 grudnia 2018, o 16:10
autor: Ryo
Mam taki problem że wszystko mnie prawie nudzi albo daje bodziec nachwile albo trudno go znaleźć tak cieszę i doceniam to co mam tak mi się wydaje ale ciągle czegoś mi brakuje i nie potrafię odkryć czego właściwie.Żeby mnie jakiś film zainteresował albo coś muszę najpierw zmusić się bardzo i dopiero po jakimś czasie mnie interesuje nie wiem jak to opisać.Mentalnie czuje się dobrze ale wszystkim się nudze i przestaje mi dawać zajawkę.

Re: Nuda brak radochy

: 26 grudnia 2018, o 17:58
autor: p.karnia1
A musisz się wszystkim interesować? Musi cię wszystko cieszyć i dawać radoche? Myślisz że każdy zanim się za coś weźmie to opływa w radości że coś robi? Przecież trzeba zacząć, porobić i dopiero się czuje jakąś satysfakcję zadowolenie czy coś. Tak jak z filmem, myślisz że tak każdy siada i woow film, ale jara, oglądam :D haha przeciez trzeba poczuć wątek, fabułę, zjawić się :D co myślisz że to depresja? Nerwica? Stary takie jest życie :D prawda jest taka że 95% życia jest normalnie, szaro, monotonie, a tylko 5 procent to jakieś przeżycia. A my nerwicowcy oczekujemy że każda chwila powinna tryskac emocją, każdy film powinien wzbudzać emocje, każde przytulnie do dziewczyny musi wzbudzać motyle w brzuchu, każde spotkanie ze znajomymi czy rodziną powinno opływać w radość, uczucia, a gdy jest inaczej odrazu analiza że jesteśmy odmienni, że nie odczowamy, nie przeżywamy, nie cieszymy się. Przecie do cholery tak nie wygląda codzienność :D Dajmy sobie prawo do czucia się poprostu normalnie, byle jak, szaro nudno, przecież właśnie tak mają wszyscy normalni ludzie na codzień :)

Re: Nuda brak radochy

: 26 grudnia 2018, o 18:08
autor: Ryo
p.karnia1 pisze:
26 grudnia 2018, o 17:58
A musisz się wszystkim interesować? Musi cię wszystko cieszyć i dawać radoche? Myślisz że każdy zanim się za coś weźmie to opływa w radości że coś robi? Przecież trzeba zacząć, porobić i dopiero się czuje jakąś satysfakcję zadowolenie czy coś. Tak jak z filmem, myślisz że tak każdy siada i woow film, ale jara, oglądam :D haha przeciez trzeba poczuć wątek, fabułę, zjawić się :D co myślisz że to depresja? Nerwica? Stary takie jest życie :D prawda jest taka że 95% życia jest normalnie, szaro, monotonie, a tylko 5 procent to jakieś przeżycia. A my nerwicowcy oczekujemy że każda chwila powinna tryskac emocją, każdy film powinien wzbudzać emocje, każde przytulnie do dziewczyny musi wzbudzać motyle w brzuchu, każde spotkanie ze znajomymi czy rodziną powinno opływać w radość, uczucia, a gdy jest inaczej odrazu analiza że jesteśmy odmienni, że nie odczowamy, nie przeżywamy, nie cieszymy się. Przecie do cholery tak nie wygląda codzienność :D Dajmy sobie prawo do czucia się poprostu normalnie, byle jak, szaro nudno, przecież właśnie tak mają wszyscy normalni ludzie na codzień :)
Dziękuję nie wiem czy do końca tego chciałem ale może i tego potrzebowałem.

Re: Nuda brak radochy

: 26 grudnia 2018, o 19:49
autor: IceTea
O jeny, co za piękna prosta i szczera odpowiedź Ryo :) dokładnie to samo poczułam po przeczytaniu posta p.karnia1 tylko nie umiałam tego odczucia zdefiniować (a i po troszę chyba walczyłam sama ze sobą wewnętrznie, by przyznać tej oczywistej prawdzie rację)

Re: Nuda brak radochy

: 26 grudnia 2018, o 21:57
autor: Ryo
IceTea pisze:
26 grudnia 2018, o 19:49
O jeny, co za piękna prosta i szczera odpowiedź Ryo :) dokładnie to samo poczułam po przeczytaniu posta p.karnia1 tylko nie umiałam tego odczucia zdefiniować (a i po troszę chyba walczyłam sama ze sobą wewnętrznie, by przyznać tej oczywistej prawdzie rację)
Ale się mądry poczułem i wyróżniony sam nie wieżę że to napisałem chyba przez to DP mam nadzieję że jeszcze więcej osób na tym skorzysta pozdrawiam.