Jak nie zrujnować sobie życia
: 4 grudnia 2018, o 21:16
Jestem na etapie prób walki z nerwicą. Objawy objawami ale widzę że ta nerwica rujnuje mój zwiazek...
Bynajmmiej nie dlatego ze się żale że zameczam ze nic nie robie tylko leżę - nic z tych rzeczy.
Ale bardzo czesto nieswiadomie wychodza ze mnie zachowania i odruchy które na to wpływają. Np to że wssystko robie w ppspiechu i nerwowo np to że czuje sie do niczego i mimo ze tego nie mowie to to wyplywa miedzy wierszami. Widzę że dziewxzyne zaczynam.juz cala taka otoczka niewprost męczyć z resztą juz powiedziala ze ja te rzeczy męczą i irytują ze moja nerwowość na nia zle wplywa i drazni to ze nie lubie siebie. Ja nie wiem kiedy poczuje się lepiej ale mam czarne myśli że doprowadze do rozpadu zwiazku jak tak dalej będzie a najgorsze jest to ze to wszystko wychodzi jakos samo z moich zachowań a nie uzalania sie nad sobą.
Boje się ze to zniszcze chcialbym coś zrobic w tym kierunku ale nie wiem co. Czy tu też powinienem sie nie przejmować i nie robic na sobie presji ?
Jak wy sobie radzicie w takich sytuacjach ?
Bynajmmiej nie dlatego ze się żale że zameczam ze nic nie robie tylko leżę - nic z tych rzeczy.
Ale bardzo czesto nieswiadomie wychodza ze mnie zachowania i odruchy które na to wpływają. Np to że wssystko robie w ppspiechu i nerwowo np to że czuje sie do niczego i mimo ze tego nie mowie to to wyplywa miedzy wierszami. Widzę że dziewxzyne zaczynam.juz cala taka otoczka niewprost męczyć z resztą juz powiedziala ze ja te rzeczy męczą i irytują ze moja nerwowość na nia zle wplywa i drazni to ze nie lubie siebie. Ja nie wiem kiedy poczuje się lepiej ale mam czarne myśli że doprowadze do rozpadu zwiazku jak tak dalej będzie a najgorsze jest to ze to wszystko wychodzi jakos samo z moich zachowań a nie uzalania sie nad sobą.
Boje się ze to zniszcze chcialbym coś zrobic w tym kierunku ale nie wiem co. Czy tu też powinienem sie nie przejmować i nie robic na sobie presji ?
Jak wy sobie radzicie w takich sytuacjach ?