PaulinaDobrevv pisze: ↑20 grudnia 2017, o 22:33
eiviss1204 pisze: ↑20 grudnia 2017, o 22:09
PaulinaDobrevv pisze: ↑20 grudnia 2017, o 21:08
Dziekuje za miłe słowa i Twoją pozytywna energie
19 lat mam, juz stara dupa ze mnie hah
Ja hybrydy akurat lubie hah !
Serio sa swietnie bo nie trzeba malowac ciagle paznokci. Raz i na 2 tyg starczy xDD
Własnie zawsze sądziłam, ze akceptuje siebie, ale z czasem widze, ze tak naprawde oszukiwałam siebie. Ogromną daje sobie presje, jak jest jakas impreza w piątek, sobotą, a ja w domu. Nie mam ochoty tam isc, a czasami mam tak, ze gdzies bym poszła sie spic, ale.. nie ma imprezy
Własnie ta presja z fejsa i internetu ogólnie, jak wszyscy imprezuja i sie bawia jest strasznie dołująca. Najgorsze są słowa, ze "marnuje tym sposobem młodość". NIe mam problemu z kontaktem z ludzmi, jak chcem to dogadam sie ze wszystkimi i jestem komunikatywna, ale mam ewidentny problem z akceptacją siebie. Jak mnie ktos zaprasza gdzies to mam watpliwosci i czy to nie z litości ? lub cos w tym stylu. Wcześniej tego nie widziałam, ale im dłuzej poznaje zaburzenie, tym dłuzej siebie i widze oraz czuje zgrzyt. Mam wrazenie, ze dochodzi tu tez zaburzenie i tego typu smaczki. Czasami mam problem z odroznieniem, kiedy chce naprawde gdzies wyjsc, a zaburzenie mi daje nastroj słaby i lepiej zostac w domu.
Własnie mam problem ze znalezieniem swojego JA i jeszcze tego pokochania. Mam wrazenie, ze na razie manewruje i mimo 19 lat nadal jakby jeszcze dojrzewam (?). Ale cholernie chciałabym nie czuć presji i poczucia winy, jak gdzies ciagle nie wychodze. To az dołuje czasaim
A jak ty pokonałas to "bicie sie z myslami " ? W ogole super pozytywna energia od Ciebie bije zawsze
Ohhh Bożena jak Ty jestes stara dupa to ja juz nocami sypiam w trumnie profilaktycznie jakby mnie zabralo przez sen ze starości
Tu akurat bym się nie przejmowala tym swoim "Ja" ja jak miałam 19scie lat to w zasadzie nie wiedzialam kim jestem. Masz na to mnostwo czasu by poznac siebie to co lubisz i czym sie interesujesz. Ta presja z fejsa dotyka wlasnie takich mlodych ludzi jak Ty z racji ,ze jak masz to 20 lat to fajnieby bylo jakbys byl modny,mial grupe MODNYCH znajonych i prowadził życie niczym król.
Jesli wolisz male grono ludzi to zostan przy tym
Badz asertywna nie musisz byc jak kazdy . Ja np uwielbiam takie oryginaly wrecz mam na punkcie inności obsesje xddd
A co do szukania wlasnego Ja to uwierz mi masz na to mnostwo czasu
ludzie szukaja siebie cale zycie. Poza tym czlowiek jest ziemienny
i czasami sklania sie bardziej w stronę ekstraweryzmu a czasmi ma ochote lezec tydzien w pizamie i ewentualnie do swojego domu wpusci listonosza,bo nie ma ochoty widzieć nikogo
Zastanów sie tylko czy za często się nie zmuszasz
A co do kwestii czy z litości to pokazuje ze masz niska wartosc siebie a powiem Ci szczerze,ze z grona ludzi tutaj szybko Cie zauwazylam po fajnych wpisach
Dobra jak sa takie fajne to wpadaj do Lodzi zrobimy dzień hybrydy xddd hahaha
Aaa i jeszcze jedno
nie zastanawiaj sie zbytnio. Chcę nie chcę ? Intuicyjnie to rob
bo im dluzej sie zastanawiasz tym wiecej watpliwosci szczegolnie gdy masz zaburzenie lękowe,ktore jest jedna wielka wątpliwościa
Mam ogólnie swoją maszyne do hybryd więc moge wbijać.
Tak w ogole moim zdnaiem Ty wygladasz na 20 lat serio!
Jak najbardziej małą wartość. Czasami czuje się wyniośle, jak paw, a czasami naprawde nisko. Miałam raz nawet wrazenie, ze to jakis BORDER, ale... moze ogranicze to czytanie
Wartość ma odwołanie do "przyjemnej" podstawowki i gimnajzum, gdzie po prostu walczyłam o akceptacje innych i latałam za ludźmi, bo bałam sie odrzucenia, a w rezultacie je dostałam. Wyrobiła sie presja, lęk i przyszła nerwiczka. Na szczescie ograinczyłam "latanie " za ludźmi, a akcpetacja idzie powoli, ale widze postepy sa stopniowe. Jeszcze czasami łapie mnie dół i presja z tymi imprezami. ALe to widze, ze sie nasiliło przez przeprowadzke, emocje szaleja i to jest teraz cholernie silne, jak dochodza stany depresyjne i bół, smutek. Dziękuje naprawde za współlokatorkę, ktora mnie rozumie i czasami obie rozchwine w emocjach ryczymy
Ale z tym, ze człowiek jest zmienny to sie zgadzam. Raz mam ochote tyle robic, a raz zostawcie mnie, ja zostaje w domu!
Ale nie wiem czy to ja czy nerwica,ale poddaje to duzym wątpliwosciom. Czy to normalne czy tak powinno byc ? I ze to sie nie zgadza z kanonem idealnego młodego człowieka? Czyli faktycznie akceptacja i powolna jakby obserwacja wszystkiego co sie dzieje wokół nas ? Co faktycznie chcemy robic i by nie na siłe ? Czasami mam wrazenie, ze warto sie zmuszać, bo czegos nie chce (np gdzies isc), a potem moze wyjsc bardzo fajnie. Problem z rozgraniczeniem mam czesto tego i znalezieniem drogi. Ale jak sama piszesz i całe zycie siebie mozemy poznawać. Tylko tej presji chciaąłbym sie pozbyć i tych mysli co chca mi wmowic, ze nie jestem taka jak trzeba.
Mówisz,że wygladam na 20 ? Boze jak ja Cie szybko polubilam. Ty samym w tempie ekspresowym stalas sie moja ulubienica
ohh tak 20scia hahahahah
Mam 26
Widze ze te same wkreteczki xd Borderki itp hahha wiedzialam,ze to bd sobie wkrecac jak pisalas o tym ze Ci sie chce i nie chce.
Ale to normalne mi tez sie czesto nie chce ale ja jestem taka osoba ze jak sie zobowiazuje co do spktkania to się pojawiam chociaz wole spontan.
Wiesz i tak masz duzy plus,ze zaczelas sie nad tym zastanawiac tak szybko
ludzie w Twoim wieku zyja troche jak ameby jak ich tam fala poniesie tak tam plyna a Ty juz sie nad tym zastanawiasz.
Niektórym nerwica daje sporo nauki i moga takie osoby być naprawdę w późniejszym zyciu swiadome. A swiadomosc jest miara największych sukcesow
technicznych jak i np zwiazkowych
a ja wiem ze sporo wykorzystasz
Nie stresuj sie tym ze masz malo pozytywne nastaiwnie ja tez czesto tak mialam a na to mialo wplyw wiele czynnikow bo albo bylam zdenerowowana ogolnie w ten dzien bo coś tam wypadło albo mialam okres xdd i tak to sie toczylo.
Warto sie zmuszać jesli chodzi o wyrobienie nawykow w kwestii obowiązkowyosci np kiedy musisz cos zrobic do szkoly potem oczywiście mozesz sie nagradzać
tak samo z lękami wazna kwestia agorafobia,jakies natrwctwa zwiazane z podrozowaniem tutaj to wrecz POWINNO sie zmuszać. Ty tez masz zaburzenie wiec masz krzywy obraz tego wychodzenia bo jednak tez nie czerpiesz z niego jakis wielkich korzysci bo czasami odrealni a czasami borderek sie wkreci
co do pewnosci siebie ja tego uczylam sie 6 lat i nadal nie jest perfekcyjnie ale lubie siebie jako osobe i uwazam ze jestem warta wiele i tego sie naucz bo inni ludzie w zasadzie sa malo wazni to Ty masz sie dobrze czuc. Stawiaj na siebie i najblizszych
Zastanow sie nad dobrymi rzeczami i skupiaj sie na ich rozwoju nie staraj sie byc inna,bo wypada
Zle cechy modifikuj badz akceptuj bo wszystkiego naraz niestety nie zmienisz a pospiech jest zlym doradcą
Wypisz sobie na kartce rzeczy za ktore sie lubisz
i poros przyjaciolke zeby zrobila to samo zeby wypisala za ci Cie ceni
zobaczysz wtedy czy zauważasz cechy ktore cenia inni w Tobie i skup sie na poglebianiu ich