Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam wszystkich, mam na imie Filip Chcialem napisac krotko o swojej przygodzie bowiem czesto mowi sie ze nerwica nie zmienia sie w psychozy. A u mnie niestety nerwica do niej doprowadzila.
Chorowalem na zaburzenie natretne od 3 lat i niestety leki mi nie pomagaly, terapie takze nie. A wiec probowalem pomagac sobie alkoholem, pilem codziennie coraz wieksze ilosci alkoholu przez kolejne 4 lata.
Doszlo do tego ze gdy przestalem pic dostalem urojen, widzialem zmarla matke, golebie latajace po mieszkaniu trwalo to wszystko chyba tydzien dopoki nie trafilem do szpitala. tam dopiero dostalem leki i mi to przeszlo. Ale nerwica nadal trwa.
Tak wiec kochani nie bagatelizujcie swoich objawow bo jak widzicie moze to konczyc sie roznie...

Pozwoliłem sobie edytować tytuł tematu i generalnie mała prośba jest taka do Ciebie abyś nie wprowadzał ludzi w błąd Bowiem temat nazwałeś z nerwicy w psychozę i w pierwszy zdaniu sugerujesz, iż nerwica zmieniła Ci się w psychozę.
A to jest kłamstwo
W rzeczywistości nerwica doprowadziło do alkoholizmu a odstawienie procentów wywołało delirium Nerwica miała w tym swój udział ale bardzo pośredni a nie bezpośredni.

Takie tematy to sianie odwiecznego fermentu na tematy nerwic i psychoz. Proszę mieć na uwadze, że to forum dla zaburzonych lękowo, którym takie informacje (swoją droga nieprawdziwe) mogą zwiększyć niepokój.

Super, że leki pomogły na delirium, teraz tylko została jak rozumiem kwestia "leczenia" zaburzeń lękowych?

Super kuwa.... Vic mam nadzieję ze masz rację ze to się w nic nie przeradza. ..

Hehe ja tez mam taka nadzieje

Jak to przeczytałem walnąłem największego facepalma na świecie. Przez alkoholizm dostałeś psychozy (co jest normalne i częste) a zwalasz to na nerwicę i to na forum nerwicowym. Piękne, po prostu piękne. To jest dokładnie na tej samej zasadzie, co ktoś wypije 0,7 i później mu się zwróci, ale tłumaczy się, że to nie wina alka tylko pomidorek siadł mu na żołądku, którego jadł wcześniej.
Echh

chyba Ci życie nie mile

Nerwica nie zmienia się w psychozy, może wywołać depresje, zaburzenia osobowości - poprzez utrwalanie lękowych nawyków przez dłuższy okres czasu, oprócz tego z powodu samej nerwicy często moglibyśmy się doszukać w nas różnych symptomów zaburzeń osobowości. Nerwica może współistnieć z chorobami psychicznymi, schizofrenią czy inną chorobą i nie ma tutaj co dyskutować, to normalne. Każdy jest tylko człowiekiem i zawsze może zachorować na chorobę psychiczną. Urojenia, psychozy przy nadużywaniu alkoholu niestety czasami się zdarzają - gdybyś przestał pić prawdopodobnie ustąpiło by całkowicie no chyba że masz skłonności do chorób psychicznych i taka choroba rozwinęła by się u Ciebie.

Ale bzdura. Dobrze, że Victor zmienił tytuł posta, bo autora poniosło. Idąc jego tokiem myślenia można by powiedzieć, że palenie papierosów powoduje odmrożenie stóp. U tego który nie będzie dbał o swoje zdrowie i zacznie wychodzić w skarpetach pod blok tylko po to, by zajarać, kiedy na dworze jest -15 stopni, to faktycznie stopy sobie odmrozi. Ale co jest powodem, samo palenie, czy jego bezmyślność? Gość miał dellirium tremens, a to nie ma nic wspólnego z nerwicą.