Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Siema
czy jest tu ktos kto mógłyby sie wypowiedziec na temat uzaleznienia od hazardu ? ktos kto przez to przechodzi/przechodził lub ktos kto bliski przez to przechodzi/przechodził ? mam znajomego ktory jest uzalezniony od hazardu od bardzo długiego czasu i chcialbym sie troche o tym dowiedziec , jak to wyglada , co czuje taka osoba, itp itd. jak pomoc takiej osobie albo chociaz dac Jej jakis drogowskaz, cokolwiek

Polecam forum o tematyce uzależnień a nie nerwicy:)

marianna pisze:Polecam forum o tematyce uzależnień a nie nerwicy:)

ok ok dziekuje dziekuje
aczkolwiek napisalem tutaj bo moze ktos cos , a po drugie istnieje wątek " Uzaleznienia " takze pisze

Rozumiem, ae na forach o tej tematyce będą osoby z wiekszym doświadczeniem w temacie.
Choć stawiam na to że raczej będą Cię odwodzić od pomysłu pomagania takiej osobie bo to paradoksalnie
jej więcej zaszkodzi niż pomoże.

Dana osoba ma sama chcieć wyjść, pomagać można, ale nie kołami ratunkowymi. Ba taką pomocą może być pójście z tym kimś na miting dla rodzin.

Ja jeszcze rok temu miałam z tym duży problem, pomimo że chodziłam nawet do terapeutki. Pogadała mi przez godzinę i tyle . Lekarz też mi na wizytach odradzał chodzenie i granie, bylo trochę osób które próbowały mi w tym pomóc. Ale ja tego nie chciałam mówiłam że mam to pod kontrolą, chociaż nie zawsze tak było..jeszcze nie byłam gotowa.Ale wkoncu z czasem powiedziałam sobie i wszystkim ,że nikt mi w tym nie jest w stanie pomóc, jeśli to ja sama tego nie będę chciała. Stopniowo zaczęłam to ograniczać i ustaliłam sobie za od nowego miesiąca już przestaje tam chodzić.Akurat skończyły się wakacje rozpoczął wrzesień . To był ten moment najwyższy czas abym zawalczyła o wolność od grania i tracenia czasu i pieniędzy. Udało się, pomimo że nie było to proste. Zawzięłam się w sobie i skończyłam z hazardem.