Strona 1 z 1

Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 26 lutego 2018, o 19:40
autor: Paawel
Chciałbym zapytać co sądzicie o gwałtownym zerwaniu z alkoholem i papierosami podczas nerwicy. Może ktoś ma jakieś doświadczenia ? Czy lęk mocno się nasila czy może właśnie stany lękowe są rzadsze, a może jest to bardzo indywidualna sprawa ? Jeśli chodzi o alko to nie mam z nim problemu chociaż zanim moja nerwica się rozszalała lubiłem się zrelaksować co sobotę upijając się w trupa no i może ewentualnie jakieś piwko w tygodniu (wtedy jeszcze nie rozumiałem, że jestem strasznie spięty i stąd ten pociąg do alko). W zerwaniu z alko jakoś nie czuję większego problemu chociaż czasami nachodzi myśl że fajnie byłoby się zrelaksować. Większym problemem są je*ane fajki. Pale od 6 lat, aktualnie paczkę dziennie. Jak myślicie ? Czy rzucić w cholerę wszystko od razu bez żadnego stopniowego zmniejszania ? Czy powoli? Mam ochotę jebnąć to już od jutra ze świadomością że mogą najsc mnie ciężkie chwile. A może tylko niepotrzebnie się nakręcam że będzie tak strasznie ?

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 26 lutego 2018, o 20:52
autor: czarnula
Moim zdaniem odcięcie się od alkoholu jest wskazane, przynajmniej w mojej sytuacji bo na kacu miewam spore stany lękowe. Chodzi mi o grubsze imprezy i upijanie się bo w piwku ze znajomymi czy lampce wina nie widzę nic złego, a nawet odpręży ;)
Fajki to indywidualna sprawa... ja czasem zapale na „odstresowanie” ale czy to faktycznie pomaga? Raczej placebo. Jeśli jesteś uzależniony od fajek i dużo palisz to nagle rzucenie mogłoby źle wpłynąć, myśle ze tutaj lepiej stopniowo:) nie wiem jak dokładnie przebiega takie gwałtowne rzucenie palenie, raczej to kwestia indywidualna. Sam możesz zaobserwować jak Twój organizm to przyjmie :) niemniej jednak rzucenie nałogów bez względu na przyczyny jest zawsze dobrym pomysłem ;) Zwłaszcza, ze czujesz potrzebę rzucenia.

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 26 lutego 2018, o 20:55
autor: eyeswithoutaface
A z nerwicą na jakim jesteś etapie? Bo jeśli jest mocno aktywna, a Ty dorzucisz sobie oprocz zrywania z lękowymi nawykami jeszcze zerwanie z alko i papierosami to może być za duzo na raz i po prostu Ci się psychika zbuntuje. O ile z % nie widzę problemu, tak nałogowe palenie rzucane na samym początku odburzania może być zwyczajnie bardzo trudne. Ale sam pomysł oczywiscie się chwali :)

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 26 lutego 2018, o 21:14
autor: Paawel
Z moją nerwiczką jestem na etapie hmm... natręty przychodzą tak szybko jak odchodzą, nie skupiam się na nich, po prostu są, jest to dość świeża sprawa bo wybuch nerwicy nastapił u mnie 4 miesiące temu a prawdziwe odburzanie zaczalem moze jakies dwa tygodnie temu a może i kilka dni temu bo wtedy myślę jeszcze nie rozumiałem do końca słowa tak ważnego jak akceptacja :D nie mam napadów paniki, jest tylko lęk. Skoro wiem ze nic mi nie jest i nic mi nie bedzię a to tylko lęk to czy nie lepiej rzucic w pizdu wszystko od razu nie zwarzając na to jak będe się czuł ? :P mam tylko nadzieje ze wystarczy mi silnej woli bo najwiecej ile wytrzymałem bez papierosa to jakieś dwa dni :D

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 26 lutego 2018, o 21:16
autor: eyeswithoutaface
Paawel pisze:
26 lutego 2018, o 21:14
Z moją nerwiczką jestem na etapie hmm... natręty przychodzą tak szybko jak odchodzą, nie skupiam się na nich, po prostu są, jest to dość świeża sprawa bo wybuch nerwicy nastapił u mnie 4 miesiące temu a prawdziwe odburzanie zaczalem moze jakies dwa tygodnie temu a może i kilka dni temu bo wtedy myślę jeszcze nie rozumiałem do końca słowa tak ważnego jak akceptacja :D nie mam napadów paniki, jest tylko lęk. Skoro wiem ze nic mi nie jest i nic mi nie bedzię a to tylko lęk to czy nie lepiej rzucic w pizdu wszystko od razu nie zwarzając na to jak będe się czuł ? :P mam tylko nadzieje ze wystarczy mi silnej woli bo najwiecej ile wytrzymałem bez papierosa to jakieś dwa dni :D
Skoro tak stawiasz sprawę, to pozostaje mi życzyć Ci powodzenia, co też niniejszym czynię :D
A o silną wolę się nie martw, każdy ma jej dużo wiecej niż mu się wydaje ;)

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 27 lutego 2018, o 21:16
autor: nocenadnie
Paawel pisze:
26 lutego 2018, o 19:40
Chciałbym zapytać co sądzicie o gwałtownym zerwaniu z alkoholem i papierosami podczas nerwicy. Może ktoś ma jakieś doświadczenia ? Czy lęk mocno się nasila czy może właśnie stany lękowe są rzadsze, a może jest to bardzo indywidualna sprawa ? Jeśli chodzi o alko to nie mam z nim problemu chociaż zanim moja nerwica się rozszalała lubiłem się zrelaksować co sobotę upijając się w trupa no i może ewentualnie jakieś piwko w tygodniu (wtedy jeszcze nie rozumiałem, że jestem strasznie spięty i stąd ten pociąg do alko). W zerwaniu z alko jakoś nie czuję większego problemu chociaż czasami nachodzi myśl że fajnie byłoby się zrelaksować. Większym problemem są je*ane fajki. Pale od 6 lat, aktualnie paczkę dziennie. Jak myślicie ? Czy rzucić w cholerę wszystko od razu bez żadnego stopniowego zmniejszania ? Czy powoli? Mam ochotę jebnąć to już od jutra ze świadomością że mogą najsc mnie ciężkie chwile. A może tylko niepotrzebnie się nakręcam że będzie tak strasznie ?
Rzucaj te szlugi w cholere, ja dzięki nerwicy nie pale juz prawie 6 miesiac! Bo nic nie denerwuje jak nerwica i nerwy z odstawienia nikotyny nie dzialaja, Alkoholem tez kiedys koilem smutki az zaczelo to sie dziać zbyt często, w pewnym momencie jak zauwazylem, ze gadam glupoty jak alkoholik to odstawilem na jakas whisky czy piwerko wieczorami co jakis weekend :D

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 27 lutego 2018, o 21:30
autor: Paawel
nocenadnie pisze:
27 lutego 2018, o 21:16
Paawel pisze:
26 lutego 2018, o 19:40
Chciałbym zapytać co sądzicie o gwałtownym zerwaniu z alkoholem i papierosami podczas nerwicy. Może ktoś ma jakieś doświadczenia ? Czy lęk mocno się nasila czy może właśnie stany lękowe są rzadsze, a może jest to bardzo indywidualna sprawa ? Jeśli chodzi o alko to nie mam z nim problemu chociaż zanim moja nerwica się rozszalała lubiłem się zrelaksować co sobotę upijając się w trupa no i może ewentualnie jakieś piwko w tygodniu (wtedy jeszcze nie rozumiałem, że jestem strasznie spięty i stąd ten pociąg do alko). W zerwaniu z alko jakoś nie czuję większego problemu chociaż czasami nachodzi myśl że fajnie byłoby się zrelaksować. Większym problemem są je*ane fajki. Pale od 6 lat, aktualnie paczkę dziennie. Jak myślicie ? Czy rzucić w cholerę wszystko od razu bez żadnego stopniowego zmniejszania ? Czy powoli? Mam ochotę jebnąć to już od jutra ze świadomością że mogą najsc mnie ciężkie chwile. A może tylko niepotrzebnie się nakręcam że będzie tak strasznie ?
Rzucaj te szlugi w cholere, ja dzięki nerwicy nie pale juz prawie 6 miesiac! Bo nic nie denerwuje jak nerwica i nerwy z odstawienia nikotyny nie dzialaja, Alkoholem tez kiedys koilem smutki az zaczelo to sie dziać zbyt często, w pewnym momencie jak zauwazylem, ze gadam glupoty jak alkoholik to odstawilem na jakas whisky czy piwerko wieczorami co jakis weekend :D
Mógłbym Cię prosić o dokładniejsze opisanie swojego zerwania z nałogiem papierosów? Zrobiłeś to podczas nerwicy? Jeśli tak to w jakim stanie nerwicy byłeś ? Jak odstawienie nikotyny wpłynęło na Twoją nerwicę ? Było gorzej czy lepiej ? Rozpisz się jeśli możesz :D

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 27 lutego 2018, o 21:34
autor: nocenadnie
Paawel pisze:
27 lutego 2018, o 21:30
nocenadnie pisze:
27 lutego 2018, o 21:16
Paawel pisze:
26 lutego 2018, o 19:40
Chciałbym zapytać co sądzicie o gwałtownym zerwaniu z alkoholem i papierosami podczas nerwicy. Może ktoś ma jakieś doświadczenia ? Czy lęk mocno się nasila czy może właśnie stany lękowe są rzadsze, a może jest to bardzo indywidualna sprawa ? Jeśli chodzi o alko to nie mam z nim problemu chociaż zanim moja nerwica się rozszalała lubiłem się zrelaksować co sobotę upijając się w trupa no i może ewentualnie jakieś piwko w tygodniu (wtedy jeszcze nie rozumiałem, że jestem strasznie spięty i stąd ten pociąg do alko). W zerwaniu z alko jakoś nie czuję większego problemu chociaż czasami nachodzi myśl że fajnie byłoby się zrelaksować. Większym problemem są je*ane fajki. Pale od 6 lat, aktualnie paczkę dziennie. Jak myślicie ? Czy rzucić w cholerę wszystko od razu bez żadnego stopniowego zmniejszania ? Czy powoli? Mam ochotę jebnąć to już od jutra ze świadomością że mogą najsc mnie ciężkie chwile. A może tylko niepotrzebnie się nakręcam że będzie tak strasznie ?
Rzucaj te szlugi w cholere, ja dzięki nerwicy nie pale juz prawie 6 miesiac! Bo nic nie denerwuje jak nerwica i nerwy z odstawienia nikotyny nie dzialaja, Alkoholem tez kiedys koilem smutki az zaczelo to sie dziać zbyt często, w pewnym momencie jak zauwazylem, ze gadam glupoty jak alkoholik to odstawilem na jakas whisky czy piwerko wieczorami co jakis weekend :D
Mógłbym Cię prosić o dokładniejsze opisanie swojego zerwania z nałogiem papierosów? Zrobiłeś to podczas nerwicy? Jeśli tak to w jakim stanie nerwicy byłeś ? Jak odstawienie nikotyny wpłynęło na Twoją nerwicę ? Było gorzej czy lepiej ? Rozpisz się jeśli możesz :D
Pewnie dostałem pierwszego ataku paniki, myślałem że umieram. Gdy schodził atak paniki schodziło też ciśnienie i jak już zeszło ciśnienie to spaliłem 3 fajki pod rzad i zapaliłem 4tą, nagle cisnienie znów uderzyło w tej samej chwili wyrzuciłem tego papierosa, wyrzuciłem paczke zwyzywałem ten cały nałóg i nie pale. Syndromów odstawienia nie odczuwałem bo byłem tak skupiony na tym, że umieram i co mi jest że nawet zapomniałem, że pale :D. Nie było wstanie wpłynąć na nerwice, ona jest silniejsza niż fajki :D

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 27 lutego 2018, o 21:36
autor: Alpina86
Ja rzucilam 2 lata temu, wszystko jest do przejścia. Najgorszy pierwszy tydzień do miesiąca. Ogólnie polecam pożegnać sie z nałogiem bo fajki to syf teraz to widzę. Rzucilam z tabexem plus książka" prosty sposób na rzucenie palenia" Ważne żeby zrozumieć pewne mechanizmy. Jak kończyny fajki to do konca zycia każdy kolejny papieros ściąga nas znów w nałóg. Książkę ściągnęłam z neta.

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 4 marca 2018, o 22:45
autor: nocenadnie
Alpina86 pisze:
27 lutego 2018, o 21:36
Ja rzucilam 2 lata temu, wszystko jest do przejścia. Najgorszy pierwszy tydzień do miesiąca. Ogólnie polecam pożegnać sie z nałogiem bo fajki to syf teraz to widzę. Rzucilam z tabexem plus książka" prosty sposób na rzucenie palenia" Ważne żeby zrozumieć pewne mechanizmy. Jak kończyny fajki to do konca zycia każdy kolejny papieros ściąga nas znów w nałóg. Książkę ściągnęłam z neta.
Fajeczki to pierwsze koło nerwicowe :D. Zapalisz, 30 minut później, maluśki nerw bo trzeba zapalić, jak nie możesz zapalić to wkurzasz się bo nie możesz zapalić, wkurzasz się bo tracisz na to kupe siana, zdenerwujesz się musisz zapalić, a jak nie zapalisz to się jeszcze bardziej frustrujesz. I tak w kólko xD

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 4 marca 2018, o 22:57
autor: Wiola1711
Życzę Ci żebyś rzucił to wszystko w diabły ,chociaż ja rok nie paliłam,alkohol okazyjnie teraz to już nawet nie pamiętam kiedy,jeśli czujesz się na siłach to próbuj a jak Ci zabraknie sił to pisz tutaj zawsze ktoś Cię wesprze :si

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 4 marca 2018, o 23:39
autor: zanet
Ja 'rzucilam' fajki 2 miechy temu, dokladnie 2 miechy po wybuchu nerwy :) popalalam sobie czasem e fajka z nikotyna, pozniej bez, a tera juz w ogole nie pale od jakiegos czasu. Palilam okolo 10 lat z jedna roczna przerwą (ciaza itp 😂). Plus minus okolo paczki dziennie( a do piwka to jedna fajka za druga 😂)
Ja juz dawno chcialam rzucic to w cholere ale tak lubilam sobie zajarać ze jakos nigdy odpowiedniego momentu znalesc nie moglam...dzieki nerwie znalazłam ten moment i paradoksalnie... siłe na to :D rzuc to dziadostwo i nawet sie nie zastanawiaj. Korzysci jakie mozesz z tego miec mowią same za siebie. Powodzenia i trzymam kciuki!😁

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 5 marca 2018, o 10:37
autor: witorrr98
Życzę rzucenia nałogów ludzie.Szkoda zdrowia :D

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 9 marca 2018, o 14:49
autor: Marcin12345
Zerwałem jakiś czas temu z alkoholem ale to głównie dlatego że bycie pijanym jest już nudne. :P

Re: Odcięcie się od alkoholu i papierosów.

: 9 marca 2018, o 14:59
autor: Lukasz1970
a ja zacząłem znowu jarać przez nerwę, palę już ok 10 mcy i mam wrażenie że tym koję nerwę, jak tylko silniejszy atak nerwy to od razu po fajke sięgam że to niby rzekomo uspokaja, ale chyba jak już to na chwilę, łatwo się też rozgrzeszam że mogę palić, że tylko taka przyjemność mi została, ale to chyba głupie, oooo nerwa, iść zajarać?