Witam, prosze o jakas podpowiedz co robic
: 15 sierpnia 2015, o 16:55
Moze na poczatek mam 21 lat, nie wiedzialam czy wogole tutaj napisze. ALe wrocilam wczoraj ze szpitala gzie bylam na oddziale przez 4 tygodnie. Trafilam tam z powodu ogolniego rozbicia emocji i depresji, sama sie zglosilam i tym ze nie radze sobie ze swoim zyciem i zwiazkiem przede wszystkim. Moje emocje pikuja z jednej strony na druga, dowiedzialam sie ze mam osobowosc na granicy, dostalam 3 leki psychotropowe.
W poniedzialek zaczne je brac, mam isc tez na terapie ale ja sie gubie w tym wszystkim. Mam problem z emocjami z ich odczuwaniem i samej siebie, raz czuje sie dobrze, za chwile jak ostatnia frajerka, robie mezowi awantury o byle co, nie potrafie sie kontrolowac. Przez to dopadaja mnie co rusz nerwice albo depresje, ciagle mam prolbemy z zaufaniem mam jakies mysli ze maz mnie moze zdradzac ale to napadowo jak mam wobec niego jakies zle emocje ze np spojrzal sien a kogos.
Nie wiem jak sie w tym polapac jak mozna wyjsc z silnego (tak mi powiedziano) zaburzenia osobowosci? Czy da sie to wogole wyleczyc? Co robic z tymi nakumulowanymi emocjami?
Na jaka isc psychoterapie? W szpitalu dostalam leki i puszczono mnie do domu a w domu znowu jestem w tym jak w wiezieniu.
W poniedzialek zaczne je brac, mam isc tez na terapie ale ja sie gubie w tym wszystkim. Mam problem z emocjami z ich odczuwaniem i samej siebie, raz czuje sie dobrze, za chwile jak ostatnia frajerka, robie mezowi awantury o byle co, nie potrafie sie kontrolowac. Przez to dopadaja mnie co rusz nerwice albo depresje, ciagle mam prolbemy z zaufaniem mam jakies mysli ze maz mnie moze zdradzac ale to napadowo jak mam wobec niego jakies zle emocje ze np spojrzal sien a kogos.
Nie wiem jak sie w tym polapac jak mozna wyjsc z silnego (tak mi powiedziano) zaburzenia osobowosci? Czy da sie to wogole wyleczyc? Co robic z tymi nakumulowanymi emocjami?
Na jaka isc psychoterapie? W szpitalu dostalam leki i puszczono mnie do domu a w domu znowu jestem w tym jak w wiezieniu.