Strona 1 z 1

Moja historia prosZę o pomoc

: 30 grudnia 2020, o 19:47
autor: akofalska
Dzień dobry, zaczęło się u mnie od nudności przez dwa dni we wrześniu,apatia, następnie przestałam w odniesieniu do chłopaka tęsknić, przestałam być zazdrosna, z czasem lepiej czułam się jak go nie było. Zaczęły mi chodzic złe mysli(Rzeczy złe które się wydarzyły w związku)miałam kołatania serca, budziłam się w nocy zestresowana, drżenie mięśni, prądy lęku nieprzyjemne prądy gdy mnie dotykał, lęk przed nim. Jednak zostałam jeszcze do grudnia z nim i objawy się nasiliły, obgryzanie paznokci ciągły lek, brak chęci podejmowania jakiejkolwiek aktywności. Jednak podejmowałam aktywnosc z partnerem wbrew sobie i to chyba pogorszyło moj stan.Problemy z koncentracja. Stwierdzono u mnie poki co dysocjacje. Jest to 1 raz u mnie jesli chodzi o zaburzenia. Czy ktoś miał podobnie i z tego wyszedł?
Nie wiem co myslec bardzo się boje a poki co dostaje leki od 2 tygodni i nie ma żadnej różnicy. Czuje się dobrze tylko po lorafenie a tego nie można uzywac często. Ogólnie na samych lekach jestem pełna lęku przerażenia, mam pustkę w głowie i amnezję dotycząca przeszłości. Ogólnie czuje się fatalnie. Może ktoś zna podobny przypadek, jakoś mi pomoze.. chciałabym bardzo być zdrowa i strasznie się boje

Re: Moja historia prosZę o pomoc

: 30 grudnia 2020, o 22:07
autor: Matirix560
Witaj dysocjacje powiadasz czyli coś typu DD chyba ja mam DD no ale co mogę ci poradzić zaakceptuj to nie szarp się z tym odpuszczenie to najlepsze co możesz zrobić leki to nie jest wszystko trzeba ten mechanizm zrozumieć przyzwyczaić się.